Reklama

Problem z rdzawym nalotem po oksydowaniu na gorąco

Zaczęty przez westice, 05-07-2020, 20:09:39

westice

Witam, jestem nowy na forum, mam pytanie odnośnie oksydowania stali, szukałem w wyszukiwarce ale nie mogłem znalezc konkretnnej odpowiedzi.
Zajmuje sie produkcją narzędzi blacharskich, są to pręty ze stali 50hf, które są satynowane i dla zabezpieczenia powłoki postanowiłem je oksydować na gorąco, problem jest w tym że po przemyciu i osuszeniu pręty pozostawione na kilka dni zaczynają pokrywać się rdzą, czy jest ktoś w stanie mi doradzić jak zabezpieczyć powłokę po oksydowaniu lub też podpowiedzieć czy może coś robię zle.
Proces oksydowania:
Roztwór :
20l wody destylowanej
12kg sody kaustycznej
6kg saletry amonowej
elementy gotuje w 130/140 stopniach przez 25 minut, wyjmuje, wycieram pod biezacą wodą.
po kilku dniach zaczynają rdzewieć oraz pojawia sie bialy nalot, tak jakby zaczyna jeszcze wychodzić pozostałość po mieszance oksydy
z góry Dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi.


kali

Zostawiasz po oksydowaniu bez oleju, na sucho?

There are no tactical knives, only tactical minds
FP

czemar

Często oksyduję elementy do wiatrówek i nie tylko
Zasada jest prosta , przed oksydowaniem trzeba odtłuścić detal można wytrawic w kwasie solnym .
Ja oksyduję detale polerowane więc mycie w acetonie wystarcza .
Po kąpieli w roztworze., mycie w wodzie i detal wędruje w olej na kilka minut .
Potem wycieram brązowy nalot co kilka godzin aż do jego całkowitego zaniku .
Wszystko zależy od gatunku i jakości stali .Bywa że jest sporo części z różnej twardości stali i oksyda wyraźnie różni się głębią i odcieniem od czarno granatowej do powiedzmy czerni fortepianowej takiej naprawdę głębokiej.
Co do białego nalotu jeśli detal składa się z kilku części nie można go kąpać w całości ani zbyt szybko montować. Tu cierpliwość jest obowiązkowa , nieraz widziałem Fwb300 z zaciekami bo nie chciało się komuś zdjąć plaszcza z lufy na gorąco, oksyda migruje we wszystkie szczeliny ale nie da się jej potem usunąć w czasie mycia po oksydowaniu .
To na tyle , mam nadzieję że pomogłem .
Pozdrawiam .
Marek .


westice

Kali, tak , elementy pozostawiam bez olejowania na sucho.
czyli wychodzi na to że muszę je zabezpieczać olejem, i teraz pytanie, co to ma być za olej?
zwykły kuchenny czy może jakiś specjalny?


czemar

W żadnym wypadku spożywczy.
Ja używam czystego silnikowego pełnego syntetyka Shell lub Lotos bo na tym jeżdżą u mnie auta i to mi zostaje przy wymianach.
Czasem używam maszynowego .
Co do konserwacji detali używam Brunoxa dedykowanego do broni nie ma nic lepszego .
I jeszcze jedno nie używaj Wd40 czy CX-a bo oksydę szlag trafi .
M.


westice

Ok, czyli już wiem co mam robić, a powiedz mi Czemar jeszcze jedno, elementy wkładasz do zimnego oleju? Czy podgrzewasz, bo widziałem kilka wpisów że niektórzy jeszcze gotują w oleju, i się teraz zastanawiam czy jesteś jakąś różnica między ciepłym A zimnym olejem.


czemar

Olej zimny tzn.pokojowa temperatura .
Co do gotowania w oleju to nie za bardzo wiem po co i w jakim celu .Natomiast wiem , że niektórzy bezpośrednio  po oksydowaniu wkładają detal do oleju i w ten sposób uzyskują matową  powierzchnię  .
Osobiście byłbym jednak ostrożny bo można zrobić plamy kiedy zostanie na detalu nieco oksydy a właściwie tej piany , która się pojawia podczas procesu trawienia .Piana jest wynikiem niedomycia detalu lub resztek innej substancji np ołowiu w lufie itp .
Co do brązowego nalotu , który czasem się utrzymuje kilka dni ja po prostu przecieram szmatką  z brunoxem .Nie zaszkodzi też zostawić detal owiniety natłuszczonym  papierem .
M.


Szczepano

Cytat: czemar w 06-07-2020, 11:19:55

I jeszcze jedno nie używaj Wd40 czy CX-a bo oksydę szlag trafi .

nieprawda

czemar

Wiesz , możesz sobie negować,  gorzej jak ktoś posłucha takiej dobrej rady i zniszczy powłokę na broni za kilka tyś Euro . Wtedy powinieneś jako wujek dobra rada pokryć koszty.
Podaj e-mail podeślę Ci fotki detali pielęgnowsnych takimi środkami .
Możesz je spokojnie tutaj wkleić masz moje błogosławieństwo.
M.


grzechV

Coś tam oksydowałem, nie wychodziło ani brązowe ani białe, ruda nie zjadła. Obserwuję wątek licząc na wymianę informacji : typ stali, obróbka, wykończenie, skład oksydy itd, aby coś dodać. Zapowiadało się ciekawie a tu ... czas na popcorn. Może jakieś konkrety.
Z moich doświadczeń nigdzie nie znalazłem zaleceń do stosowania saletry amonowej poza fb, sprawdzałem ale efekty słabe. Może na innych stalach dają radę ale na tych co robiłem było tak jak opisał autor tematu. Były to NCV1, 80crv2, NC6, 50hf. Przy zastosowaniu azotanu i azotynu potasu efekt jest dla mnie doskonały. Pewnie to kwestia stali ale wd40 ani xd30 nie zjadają mi oksydy.


czemar

Nie chodzi o zjadanie oksydy a o odbarwianie.
Choć miałem kilka razy przypadek , że oksyda zeszła miejscami do stali i pozostała plama szaro matowa , coś jak po szkiełkowaniu .
Ja nie oksyduję hurtowo więc odczynniki zamawiam w formie gotowej do rozpuszczenia w wodzie destylowanej. Tych samych odczynników używam  2-3 razy . To co zostaje nadaje się do udrażniania kanalizacji bo w zasadzie "Kret" ma podobny skład tylko inne proporcje i jest zanieczyszczony np.aluminium jak aktywator .
Oczywista oczywistość jest taka , że inaczej oksyduje się głownię noża czy jakiś klips gdzie stal jest  jednorodna a inaczej skomplikowane kształty składające się z kilku elementów. Osobna sprawa to utrzymać stałą temperaturę w rynience o długości 200mm bądź 600 mm .Tu już różowo nie jest i można narobić baboli nawet przy wyjmowaniu z kąpieli , mnie się to nieraz udało  :rotfl: .
M.


simon19

Saletra amonowa w przepisie? (NH4NO3)  przepisy mają raczej NaNO3 albo KNO3.  Ja miałem nieudolny początek z saletrą amonową kupioną w rolniczym i nie poczerniło a piekło w oczy przeokrutnie,dopiero niedawno popatrzyłem na wzór sumaryczny kupionego produktu i zorientowałem sie że to nie to samo co azotan sodu.


westice

A może w takim razie powiecie jakie macie swoje przepisy na oksyda?


westice

#13

.


grzechV

#14

1. NaOH   750g
2. NaNO3 225g
3. NaNO2   60g
4. H2O 1000ml
Gotuję 40min
Jak ma być super trwale to zamiast oleju kładę na tym powłokę ceramiczną dedykowaną do felg samochodowych ultracoat metal guard.


simon19

Do litra wody, 600gram sody kaustycznej i 200 gram saletry potasowej KNO3.  Ja przy robocie mam szczotkę i wiadro z wodą,odrobina detergentu i szoruje, jak za mało czerni, wkładam z powrotem uważając na różnice temperatur i to że na nożu znajduje się trochę zimnej wody.   Takie właśnie rdzawe naloty schodzą szczotką.  Mam też azotan i azotyn sodu do spróbowania innych receptur.


westice

Ok, dzięki za odpowiedzi, a jaka temperaturę otrzymujecie?


grzechV


simon19

Temperatura wrzenia wynosi zależnie od ilości H2O w roztworze.  Chciałem kiedyś zamieszać kijkiem z drewna to się zwęglił. Wnioskuję że wody już chyba nie było a czernienie nie chciało zajść z innych powodów, teraz wyobraźcie sobie że ktoś do tej mikstury bez wody dolewa zimnej,jakiejkolwiek.  Trzeba pilnować i niedopuścić do takiego odparowania jak opisałem.


grzechV

 Woda była, zapewniam. Bez wody NaOH wrze w ponad 1200°C ...  sprawdziłem 1388. Przy proporcjach jakie podałem i gotowaniu pod przykryciem temperatura przez 40 minut wzrasta o ok 10°C z około 135 do 145. Około bo mierzę pirometrem. Jest to w sumie pozytywne dla procesu jeśli nie postępuje zbyt szybko.


SMF spam blocked by CleanTalk