Reklama

Jak usunąć nieprzyjemny zapach drewnianych okładek noża?

Zaczęty przez Paszczak1, 17-01-2022, 00:19:56

cat

Że niby mumia? Może lekko podgrzej w próżni, to smród wyparuje:)


Paszczak1


Ajron

Jak ktoś już wspominał, może by zacząć od wymrożenia. Lekko wygrzać też by można, temperatura do 60 oC nie zaszkodzi nawet klejowi w nożu do 100 drewnu ani stali nie powinna.

Kolega @Stn troszkę umie w ozony.

Pary bym nie próbował. Ocet no nie wiem, może.


cat

Przy wymrażaniu smród zamarznie, ale później odżyje :(


Paszczak1

#24

Puki co odkręcone leżą w wilgotnej sodzie. Jak nie wypaczy ich do jutra to doleję octu - fajnie musuje. Może głębiej się  wchłonie?


cat

Nie wiem, czy soda nie zneutralizuje działania octu i wzajemnie. Zobaczysz, co będzie :)


Stn

@melonmelon @Ajron @Paszczak1

Ozon w postaci gazowej działa powierzchniowo - nie wejdzie głębiej gdzie zapewne tkwi źródło problemu.
Jeśli już to dobrze rozpuszczony ozon w wodzie i w tym namoczyć drewno potem wysuszyć.

Ja osobiście zdjąłbym okładki wrzucił do garnka z rafinowanym (korekta po celnej uwadze @Mattia) olejem lnianym - trzymał na progu gotowania
przez 3 godziny na malutki ogniu. Potem na grzejnik i przez kolejne 3-4 tygodnie będzie się to lekko pociło
(trzeba przetrzeć od czasu do czasu) po tym czasie olej powinien spolimeryzować i okładki będą już cacy :)
Zrobiłem tak w Opinelu i wyszło super.

Pecado: Nóż nie penis - nie musi być wyprężony, żeby dobrze wyglądać na zdjęciu.

cat


Paszczak1

Cytat: Stn w 17-01-2022, 21:41:54

@melonmelon @Ajron @Paszczak1

Ja osobiście zdjąłbym okładki wrzucił do garnka z ratyfikowanym olejem lnianym - trzymał na progu gotowania
przez 3 godziny na malutki ogniu. Potem na grzejnik i przez kolejne 3-4 tygodnie będzie się to lekko pociło
(trzeba przetrzeć od czasu do czasu) po tym czasie olej powinien spolimeryzować i okładki będą już cacy :)
Zrobiłem tak w Opinelu i wyszło super.

Jednak od środka, jak Lenina...

Czemu tak robiłeś, też zgniło, czy zabezpieczyć chciałeś? Nie wygięły się? moje są cienkie, do 5mm w najgrubszym miejscu.

Póki co mam tylko olej nierafinowany. Poza tym w sodzie siedzą. Potrzymam do jutra.


Stn

Cytat: Paszczak1 w 17-01-2022, 22:00:36

Jednak od środka, jak Lenina...

trafne porównanie
Cytat: Paszczak1 w 17-01-2022, 22:00:36

Czemu tak robiłeś, też zgniło, czy zabezpieczyć chciałeś? Nie wygięły się? moje są cienkie, do 5mm w najgrubszym miejscu.

Nic nie zgniło - robiłem lekkiego pimpa, więc po nadaniu nowego kształtu, co wiązało się
ze zdarciem lakieru, trzeba było to zabezpieczyć przez wilgocią. W moim przypadku
nic się nie wygięło.
Cytat: Paszczak1 w 17-01-2022, 22:00:36

Póki co mam tylko olej nierafinowany. Poza tym w sodzie siedzą. Potrzymam do jutra.

Lepiej zastosować olej rafinowany (korekta po celnej uwadze @Mattia) - lniany lub np. bardzo dobry jest tungowy
Pecado: Nóż nie penis - nie musi być wyprężony, żeby dobrze wyglądać na zdjęciu.

Paszczak1

Twoja metoda jest bardzo interesująca, ale jakby to powiedzieć - ostateczna? Po tym już nic innego się nie zrobi. Tak, czy inaczej zrobię tak, ale wcześniej powalczę jeszcze z octem. Po dniu moczenia i kilku schnięcia jest znaczna poprawa. Co prawda najpierw jedną wygięło, ale podczas suszenia wróciła do poprzedniego kształtu. Może spróbuję w occie gotować. Liczę na to, że usunę zapach jeśli nie do zera, to chociaż prawie. A wtedy do gorącego oleju i już żadna wilgoć nie będzie mu straszna.


Mattia

Witam,
co do oleju to należy używać oleju rafinowanego, rektyfikacja to inny proces (w chemii to destylacja frakcyjna) a ten termin przewija się w kilku postach powyżej.
Pozdrawiam


forman1022

Ja też swoje Opinele usmażyłem. olej lniany rafinowany użyłem, a zanabyłem w sklepie dla plastyków.
Po namoczeniu wodą drewienko ciągnęło wilgoć i miałem problem z otwieraniem i zamykaniem.
Wygotowałem w taki sposób, co by ostrza nie gotować i działa cacy, nic się nie pogięło, gotowałem z 1h do momentu aż intensywnie leciały pęcherze z drewna. Trochę przyciemniało.
Nóż czasem leży w zlewie, z wodą z naczyń (czyli mix substancji nie pachnących najprzyjemniej) i powiem tak - nie łapie zapachów (no chyba że to sprawa innego, mniej porowatego drewna?).
Może warto spróbować? jak zapach oleju nie opowiada (choć z czasem intensywność maleje) to można by pomyśleć co by do gotowania dodać jakiś olejków (żonka robi świeczki na wosku sojowym i ma takie aromaty, w wosku się mieszają), albo dołożyć do oleju trochu świeżej żywicy ze świerka czy sosny ;P


Mattia

Z tą żywicą sosnową jako dodatkiem do oleju to może być dobry pomysł. Można też rozpuścić nieco kalafonii.
Pozdrawiam


forman1022

Tylko wiadomo, trzeba eksperymentów, bo może się okazać, że kombinacja będzie ohydnie wonieć  :rzyga: bo jakby nie patrzeć lniany jest specyficzny.
No albo zamiast lnianego, do samego wygotowania użyć kokosowego, rafinowanego, który chyba jest bezwonny, a żywica winna się rozpuścić.


rębosz

Cześć!
Mam skandynawa , jak go dostałem (był nowy ) to pochewka i rękojeść okrutnie śmierdziała jakimś łojem ,chyba z renifera  :rzyga:

Przygotowałem mieszankę z : terpentyny , oleju , lnianego i wosku pszczelego .

Kilka dni to trwało , pochewkę natarłem 3 razy , rękojeść z czeczoty brzozy raz dziennie przez 4 dni ,można delikatnie podgrzać suszarką do włosów po nałożeniu kolejnej warstwy ,żeby lepiej się wchłaniało.
Na początku trochę czuć było terpentyną ,  śmierdzący zapach zniknął i pozostał dużo przyjemniejszy delikatny zapach wosku i terpentyny ,która po jakimś czasie całkowicie odparowuje .

To znana od setek lat metoda  impregnacji  drewna  , a ja dodatkowo pozbyłem się okrutnego smrodu zdechłego renifera  ;)

Pzdr.

Cywilizacja to nieskończone stwarzanie potrzeb , których nam nie potrzeba .
----------------------------------------------------------------------
Bycie coraz starszym ma swoje zalety. Nie widzisz liter z bliska, ale poznajesz idiotów z daleka .

Paszczak1

Trochę się zeszło od ostatniego wpisu, ale takie zabawy wymagają czasu, żeby mieć pewność, czy zachodzą jakieś zmiany i czy się utrzymują.
Smród całkowicie usunięty sprayem do obuwia "COCCINE" z nanocząstkami srebra i krzemionki. Ponoć srebro zapobiega rozwijaniu się mikroorganizmów a krzemionka pochłania zapachy. Nie wypacza drewna. Śmierdzi dezodorantem, ale nie obrzydliwie i z czasem ten zapach zanika, podczas gdy stary nie wraca. Poczekam jeszcze z miesiąc, jak problem nie wróci, to zaimpregnuję.
Za rady bardzo dziękuję.


SMF spam blocked by CleanTalk