Reklama

Korozja międzykrystaliczna użytkowo/w praktyce

Zaczęty przez Heimdall, 29-01-2022, 19:41:27

Heimdall

Czołem! Od dość dawna bywam na forum delikatnie mówiąc "nieregularnie" ;), więc wybaczcie, jeśli taki temat już się pojawił.

Wiedzę o tym, czym jest korozja międzykrystaliczna i jak ją końcowy użytkownik może dostać w pakiecie w wyniku poczynań huty i/lub hartownika, już wiele lat temu popularyzował niezawodny @melonmelon. Na forum i na swoim blogu. Więc tu  tylko dla formalnego przypomnienia:

,,[...] A co to jest ta korozja miedzykrystaliczna na początek może? To przypadłość stali nierdzewnych (Stali Odpornych Na Korozję). Przy niekorzystnym składzie chemicznym i złej obróbce cieplnej konkretne miejsca w stali SONK są uwrażliwiane na korozję. Są to granice ziarn. I korodują granice ziarn w stali, same ziarna nie korodują. Z tego wynika duże niebezpieczeństwo przy wystąpieniu takiej korozji: nie widać korozji na detalu (Rudej rdzy nie ma!), aż nagle detal rozsypuje się na proszek! Właśnie złe chłodzenie stali nierdzewnych (ale także wygrzewanie w niekorzystnym zakresie temperatur) powoduje uczulenie stali SONK na korozję! [...]"
http://blog.melontools.com/obrobka_cieplna/stal-nc11lv-wg-melona/nierdzewnosc_nc11lv/

Jednak większość dyskusji, jakie pamiętam, była w kontekście knifemakingu, tzn. jak robić, aby nie spier.., natomiast po stronie użytkowników, poza nielicznymi incydentami "trędowatej D2", temat tak jakby nie istnieje.

A to przecież nie estetyka, jakiś tam rudy nalot itp, teoria korozji międzykrystalicznej brzmi dość drastycznie: ,,[...] nie widać korozji na detalu (Rudej rdzy nie ma!), aż nagle detal rozsypuje się na proszek [...]".
Więc potencjalnie bardzo nieprzyjemne wydarzenie zarówno z perspektywy BHP czy ,,survivalu", jak i naszego portfela – nóż za 500, 1000, 2000 zł, który nagle zaczyna kruszyć się jak cement..boli od samego myślenia o tym. ?

Niedoskonałości materiału i niedoskonałości parametrów obróbki cieplnej to chleb powszedni w nożach produkowanych masowo, a i custom-mejkerowi się zdarza. Wychodzi to w różnicach trzymania ostrości i udarności między nożami z tej samej stali, teoretycznie o tej samej twardości, czasem od tego samego producenta, tylko z różnych okresów produkcji itd. Dość często dyskutowaliśmy o tym na forum, większość ma jakieś doświadczenia, mniejsze-większe rozczarowania stalą X-Y, przyzwyczailiśmy się, że zawsze jest to pewna loteria i akceptujemy w granicach rozsądku. Ale o nożach, które uległy dezintegracji, tzn "rozsypały się" bez przyłożenia znacznej energii kinetycznej jakoś nie przypominam sobie. Czy to znaczy, że korozja międzykrystaliczna to w (nożowej) praktyce bardzo rzadki przypadek?

Żeby była jasność - nie próbuję podważać teorii, nie jestem nożowym płaskoziemcą, co nie wierzy w korozję międzykrystaliczną. Zastanawiam się tylko, jak to jest, że tysiące noży z różnych nierdzewek służy ludziom z tego i nie tylko tego forum nieraz przez 10 lat lub dłużej i się nie rozpadły "międzykrystalicznie", choć nieraz inne aspekty obróbki cieplnej (lub jakości materiału wyjściowego) mają jawnie spieprzone mniej lub bardziej.

A może coś mi umknęło i jednak sporo takich przypadków było? Jeśli tak, to czy widzicie jakieś korelacje? Np.:

- jakim gatunkom stali częściej to się przytrafia? Narzędziowe o podwyższonej zawartości chromu (D2, CPM-3V, Sleipner) vs klasyczne nierdzewki (Aus8, 440C, N690, VG10) vs proszkowe nierdzewki (S35VN, Elmax, M390)?
- jak w tym temacie zachowują się laminaty, gdzie jest spora różnica w składzie chemicznym między rdzeniem a warstwami zewnętrznymi, np. lam.Vg10 albo w takich wynalazkach Kershaw jak "kompozyt" D2 z 14C28N?
- pojawiła się wam międzykrystaliczna zaraza po myciu/czyszczeniu jakimś specyfikiem albo po chałupniczych próbach patynowania / czernienia?

...i cokolwiek tam jeszcze ciekawego się stało. ;)

EDIT - u mnie takich wypadków póki co ZERO, a większość noży jakie kupiłem w ciągu ostatnich 15 lat była z różnych nierdzewek. Patyna, rude naloty, plamki - tak, ale nigdy jakiejś "próchnicy", kruszenia się od byle dotknięcia itd.


Raptorartur

Również nie słyszałem o przypadkach kruszenia się noży.
Może zatem trudno aż tak zepsuć hartowanie żeby wystąpiła KM.
A może proces trwa dziesiątki lub setki lat.
Jest też możliwość, że wszyscy dobrze hartują.

PGK swoich i świadków nigdy nie zostawia  :P

Heimdall

Cytat: Raptorartur w 29-01-2022, 19:53:23

A może proces trwa dziesiątki lub setki lat.

Wspominane przez Melona przypadki trędowatej D2 to były historie od 2 dni w słonej wodzie do kilku miesięcy w warunkach domowych:

Z drugiej strony nie jest dla mnie do końca jasne, czy te czarne pory miały potencjał, aby po ich powstaniu zaraza rozchodziła się już "niewidzialnie" na resztę głowni po granicach ziaren i doprowadzała do jej rozpadu np. w ciągu tygodni, miesięcy?

Cytat: Raptorartur w 29-01-2022, 19:53:23

Jest też możliwość, że wszyscy dobrze hartują.

Może bardziej: na tyle dobrze, że choć udarność i odporność na ścieranie dość często poniżej optimum, to korozji międzykrystalicznej w większości przypadków nie ma.

Flamberg

Post dość długi, jednak niewiele z niego wynika i w sumie zastanawiam się skąd taka nagła potrzeba pisania na forum.
Jak już Artur i Ty sam zauważyłeś, raczej nikt z takimi przypadkami się nie spotkał.
Do zajścia korozji międzykrystalicznej potrzeba kilku czynników, które muszą wystąpić jednocześnie.
Uczulić granicę ziaren raczej ciężko w stalach proszkowych, jeżeli chodzi o nierdzewki martenzytyczne to owszem da się, ale trzeba się postarać no i zadbać o odpowiednie środowisko.
D2 ma inne problemy (węgliki ledeburytyczne...) i raczej nikt nie uznaje tej stali za ,,nierdzewną". To co pokazałeś na zdjęciu to raczej korozja wżerowa a nie międzykrystaliczna.


melonmelon

Może tak, spotkałem się wielokrotnie w nożach. Jednak jest to ilość poniżej 20 raczej.
Wymagana jest:
niechlujność użykownika (brak umycia i suszenia),
czasem wystarcza szczelna pochwa bez otworu do ociekania,
mycie w zmywarce,
inne warunki gdzie wilgoć występuje dłużej sole pomagają.
Mnie się udało w kilka dni w roztworze soli i kwasku cytrynowego.
Co do uczulania:
Odpuszczanie na twardość wtórną stali o zawartości węgla pow. 13% - działa!
Choć w przypadku NC11LV tez podziała, jak jest złej jakości.
Wynik:
Spada możliwość naostrzenia klingi na żyletkę, dla Was właściwie jedyny wyznacznik.

Co do dziesiątek czy setek lat?
W SWC (spoina na sali 304) wystarczy cztery lata na powietrzu w mieście bez przemysłu. Tam nie ma silnych kwasów, soli.

pozdro

Nie ma mnie, w Łodzi siedzę.
Zapraszam na blog o obróbce cieplnej http://blog.melontools.com/obrobka_cieplna/

kluczyki robię, gitarki, mogę skrzypce

DORADZTWO W ZAGADNIENIACH OBRÓBKI CIEPLNEJ STALI I NIE TYLKO

Heimdall

Cytat: Flamberg w 30-01-2022, 09:27:29

Post dość długi, jednak niewiele z niego wynika i w sumie zastanawiam się skąd taka nagła potrzeba pisania na forum.
Jak już Artur i Ty sam zauważyłeś, raczej nikt z takimi przypadkami się nie spotkał.

Szukałem czegoś o Sleipner, trafiłem m.in. na wątek z korozją międzykrystaliczną (https://forum.knives.pl/index.php/topic,165011.msg1740813.html#msg1740813) i wzięło mnie na przeglądanie "staroci", lubiłem te wątki okołometalurgiczne.

No i uderzyło mnie, że dyskusji było sporo, @melonmelon dość mocno ostrzegał mając nienajlepsze zdanie o producentach stali i "nowoczesnym" hartowaniu, a wada potencjalnie katastrofalna w skutkach, tymczasem od strony użytkowników problemu jakby nie ma.

Co do długości posta - jasne, mogłem napisać "Hej, czy komuś się zrobiła korozja międzykrystaliczna?", ale nie jestem pewien, czy tak byłoby lepiej.
Co do "wynikania" - większość tekstu jest zarysowaniem kontekstu do pytania o doświadczenia z korozją międzykrystaliczną, nic nie ma z niego "wynikać".

Cytat: Flamberg w 30-01-2022, 09:27:29

D2 ma inne problemy (węgliki ledeburytyczne...) i raczej nikt nie uznaje tej stali za ,,nierdzewną". To co pokazałeś na zdjęciu to raczej korozja wżerowa a nie międzykrystaliczna.

Fota, którą wkleiłem, to jedna z nielicznych, która przewija się w temacie korozji międzykrystalicznej i noży, a korozja D2/NC11LV/K110 była jakby benchmarkiem dyskutowanego zjawiska:

http://blog.melontools.com/obrobka_cieplna/stal-nc11lv-wg-melona/nierdzewnosc_nc11lv/
https://polishcustomknives.com/blog/rusting-steel-and-stainless-steel

Inny przypadek z D2/K110 to był "trędowaty" Cwaniak: https://forum.knives.pl/index.php/topic,165967.msg1783172.html#msg1783172


Heimdall

#6
Cytat: melonmelon w 30-01-2022, 11:22:59

Wymagana jest:
niechlujność użykownika (brak umycia i suszenia),
czasem wystarcza szczelna pochwa bez otworu do ociekania,

W takich przypadkach, w moich nożach kończyło się na widocznej gołym okiem patynie, rudym nalocie, jakiś plamkach rudo-szarych.
Ale to chyba nie jest jednoznaczne z rozpoczęciem procesu korozji międzykrystalicznej? (mikroskopem nie zaglądałem)
Cytat: melonmelon w 30-01-2022, 11:22:59

Odpuszczanie na twardość wtórną stali o zawartości węgla chromu pow. 13% - działa!

Czy to jest sztywna zależność? Tzn.: nierdzewka+twardość wtórna=uczulenie na korozję międzykrystaliczną?
Zdaje się, że m.in. @Jamall tak odpuszczał M390 (mam tak zrobionego Kryptona, póki co bez żadnych symptomów, trzyma ostrość świetnie, nie kruszy się).

Flamberg

Mnie patrząc na to konkretne zdjęcie zastanawia czemu akurat korozja występuję w tych punktach. Prawdopodobnie mechanizm jest taki jak opisał @melonmelon na swoim blogu.
Jednak tutaj mogło dojść np. do odwęglenia/utlenienia powierzchni i to spowodowało korozję.
@melonmelon masz może jakieś dokładniejsze zdjęcia albo zrobioną mikrostrukturę dla tego noża?

Cytat: Heimdall w 30-01-2022, 11:25:56

No i uderzyło mnie, że dyskusji było sporo, @melonmelon dość mocno ostrzegał mając nienajlepsze zdanie o producentach stali i "nowoczesnym" hartowaniu, a wada potencjalnie katastrofalna w skutkach, tymczasem od strony użytkowników problemu jakby nie ma.

Jako nowoczesny hartownik, który przerobił już ładnych parę ton NC11LV (hartując ją na twardość wtórną) nie spotkałem się jeszcze z tematem korozji na tych detalach.
Wyciągnąłem też jeden z pierwszych noży jaki zrobiłem w 2016 z M390 i hartowałem go piecu próżniowym z chłodzeniem w gazie - ma się dobrze.

Heimdall

#8
Cytat: Flamberg w 30-01-2022, 12:24:25

Jako nowoczesny hartownik, który przerobił już ładnych parę ton NC11LV (hartując ją na twardość wtórną) nie spotkałem się jeszcze z tematem korozji na tych detalach.

Wartościowy feedback, dzięki.

Ja osobiście nowoczesnego hartownictwa jako takiego nie atakuję, nie mam kompetencji, choć coś tam z tyrad Melona chyba łapię.

Cytat: Flamberg w 30-01-2022, 12:24:25

Wyciągnąłem też jeden z pierwszych noży jaki zrobiłem w 2016 z M390 i hartowałem go piecu próżniowym z chłodzeniem w gazie - ma się dobrze.

Mój wspomniany Krypton by @Jamall z M390 na wtórną też rocznik 2016. Ciał kwaśne owoce, w terenie nieraz z kroplami wody w pochwie i mimo wykończenia piaskowaniem+stone wash ma się dobrze. I oby tak zostało. ;)

Flamberg



Raptorartur

Jeden z moich pierwszych noży - kuchenniak z M390, hartowany na wtórną, cały czas jest w naszej kuchni od 2014 roku. Zostawał nie raz w cytrynie na noc, leżał w zlewie itd. Na razie zmian nie widać.

PGK swoich i świadków nigdy nie zostawia  :P

bfxXx

Mam garść noży kupionych sto lat temu (w stylu pikutka, ale nieoryginalne).

Wielokrotnie były myte w zmywarce, która jak wiadomo szkodzi stali.

Mają pełno czarnych plam na ostrzu, kilka z nich już pękło. Myślę, że to może być to.


Rysz

Cytat: melonmelon w 30-01-2022, 11:22:59

....stali o zawartości węgla pow. 13% - działa!

To tak celowo?
I celowo wszyscy inni to ignorują? :dodge:
Ja wrócę!

Heimdall

Cytat: Rysz w 30-01-2022, 16:50:54

To tak celowo?
I celowo wszyscy inni to ignorują? :dodge:

Chyba wszyscy kumają, że to "przejęzyczenie" i chodzi o chrom.

Raptorartur

PGK swoich i świadków nigdy nie zostawia  :P

Rysz

A później przyjdzie ktoś nowy i będzie takie bzdury powielał.
I bez tego jest dostatecznie dużo dezinformacji w sieci...

Ja wrócę!

horzuff

Ja miałem kiedyś jeden PCK z D2 czy nawet NC11LV kiedyś, któremu się sypała KT po prostu. Nie szło zrobić nic poniżej jakichś 20-25 stopni na stronę, bo już na ostrzałce zostawał szczerbaty - takie mini ząbki na ~0,1mm


eddieiron

Cytat: horzuff w 31-01-2022, 20:07:40

Ja miałem kiedyś jeden PCK z D2 czy nawet NC11LV kiedyś, któremu się sypała KT po prostu. Nie szło zrobić nic poniżej jakichś 20-25 stopni na stronę, bo już na ostrzałce zostawał szczerbaty - takie mini ząbki na ~0,1mm

Mam taki przypadek w domu na K110 ,obstawiam złe hartowanie ,ale to z 6 lat temu było.


Heimdall

Cytat: horzuff w 31-01-2022, 20:07:40

Ja miałem kiedyś jeden PCK z D2 czy nawet NC11LV kiedyś, któremu się sypała KT po prostu. Nie szło zrobić nic poniżej jakichś 20-25 stopni na stronę, bo już na ostrzałce zostawał szczerbaty - takie mini ząbki na ~0,1mm

Cytat: eddieiron w 31-01-2022, 20:42:33

Mam taki przypadek w domu na K110 ,obstawiam złe hartowanie ,ale to z 6 lat temu było.

Teraz pytanie, czy to korozja międzykrystaliczna czy od samego początku się sypało np. z powodu przerośniętych węglików.


SMF spam blocked by CleanTalk