Reklama

Fajny pomysl - dwa w jednym; folder i monolit

Zaczęty przez Kubus Puchatek, 06-03-2023, 13:48:45

Kubus Puchatek

https://www.youtube.com/watch?v=oXnW37ANSvQ

Kiedys mialem m.in. Nemezis i Fulcruma - pozbylem sie obydwoch, szkoda, ze te drugiego.
Ten z filmiku fajna propozoycja.

K_P

Artur Schopenhauer ,,Każda prawda przechodzi trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, następnie gorliwie zwalczana, ostatecznie zaś akceptowana jako coś oczywistego"

smutna_niespodzianka

Fulcrum będzie za kilka dni na aukcji charytatywnej, tylko obawiam się że cel aukcji może nie pasować .
Tu masz jedno foto
https://forum.knives.pl/index.php/topic,217248.20.html


muunek

Podoba mi się"gilotynka" w rękojeści, natomiast pomysł przenoszenia składaka rozłożonego w pochwie do "rozłożonego" jakoś do mnie nie trafia.
Dla mnie to scyzor składany, i ma swoje zalety: kompaktowość, niższą masę, mniejsze wymiary po złożeniu itp. Jeśli chcę z tego rezygnować, to biorę pełnowymiarowego noża z gardą i nitowanymi/klejonymi okładkami i odpowiednią do niego pochwą.

Ogólnie fajny nóż jak ktoś lubi takie klimaty..


Kubus Puchatek

#3

Ja widze sensownosc... Np. w pracy nie bede nosil monolita z okolo 10 cm ostrzem i podobnej wielkosci rekojescia. Na ten czas moge wyjac noz z pochwy, zlozyc go, nosic na klipsie, a sama pochwa za parwanem spodni nie budzi juz sensacji. Potem wychodzac mozna znowu rozlozyc noz i nosic jak ulubionego monolita. W sumie taki sposob, tez godzi odwieczny problem monolit, czy skladak. Tyle, ze skladak w tej wariacji, musi miec super blokade. Mialem Nemezis i Fulcruma - moja back locka, ktory uniemozliwa zbyt szybkie rozkladanie noza jedna reka (raczej toporne), ale za to maja dodatkowa blokade podobnie jak ten z linku, ktora powoduje, ze ten noz jest pewny jak monolit.

K_P
ps. Aukcja. Wojna. To drazliwy tutaj i coraz bardziej w Polsce cenzurowany (jesli narracja odbiega od tej rzadowej) temat. Jestem oredownikiem pokoju. Dla zwyklych ludzi nie ma znaczenia do kogo naleza bogactwa naturalne, geopolitycznie obszary wazne z punktu widzenia globalnej strategii i etc. (czyli wszystko o co idzie gra) na konkretnym terenie i tak nigdy nie nalezaly i nie mogly, i nie beda nalezec do nich. Rozumiem, ze niestety w wielu krajach nadal dziala bezprawie poboru (mimo, ze mamy 21 wiek!) i wielu ludzi nie ma wyjscia. Co do roli tzw. ochotnikow jest wiele roznych opinii na ten temat i mozliwosci produkowania postaw - dla kazdego cos przewidziano. Poza tym wracajac do noza Fulcruma - jest nawet jeden na bazarku, ale widze, ze nawet za te serie kupione kiedys za 600-700 zl (tyle kosztowaly), ich wlasciciele teraz chca po 1500-1700 zl. A to przeciez nie sa jakies niezwykle noze. To tylko w miare mocne zwykle produkcyjniaki, z dosyc sliska problematyczna z punktu widzenia naprawde rzeczywistego uzytkownika aluminiowa rekojescia (zdaje sie ze nie sa tez jakos szczegolnie poszukiwane przez kolekcjonerow?). Nie towarzyszy tez im jakas leganda, czy mit jak np. powiedzmy w przypadku sebenzy (mialem - taka sobe, ze tak powiem). A chyba az takiej inflacji chyba jeszcze nie ma? Oczywiscie to moja subiektywna opinia, a o wartosci decyduje, to kto ile za cos ktos chce zaplacic.

Artur Schopenhauer ,,Każda prawda przechodzi trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, następnie gorliwie zwalczana, ostatecznie zaś akceptowana jako coś oczywistego"

wolfun

Cytat: Kubus Puchatek w 06-03-2023, 18:05:01

Ja widze sensownosc... Np. w pracy nie bede nosil monolita z okolo 10 cm ostrzem i podobnej wielkosci rekojescia. Na ten czas moge wyjac noz z pochwy, zlozyc go, nosic na klipsie, a sama pochwa za parwanem spodni nie budzi juz sensacji. Potem wychodzac mozna znow rozlozyc noz i nosic jak ulubionego monolita. W sumie taki sposob, tez godzi odwieczny problem monolit, czy skladak. Tyle, ze skladak w tej wariacji, musi miec super blokade. Mialem Nemezis i Fulcruma - moja back locka, ktory uniemozliwa zbyt szybkie rozkladanie noza jedna reka (raczej toporne), ale za to maja dodatkowa blokade podobnie jak ten z linku, ktora powoduje, ze ten noz jest pewny jak monolit.

K_P
ps. Aukcja. Wojna. To drazliwy tutaj i coraz bardziej w Polsce cenzurowany (jesli narracja odbiega od tej rzadowej) temat. Jestem oredownikiem pokoju. Dla zwyklych ludzi nie ma znaczenia do kogo naleza bogactwa naturalne, geopolitycznie obszary wazne z punktu widzenia globalnej strategii i etc. (czyli wszystko o co idzie gra) na konkretnym terenie i tak nigdy nie nalezaly i nie mogly, i nie beda nalezec do nich. Rozumiem, ze niestety w wielu krajach nadal dziala bezprawie poboru (mimo, ze mamy 21 wiek!) i wielu ludzi nie ma wyjscia. Co do roli tzw. ochotnikow jest wiele roznych opinii na ten temat i mozliwosci produkowania postaw - dla kazdego cos przewidziano. Poza tym wracajac do noza Fulcruma - jest nawet jeden na bazarku, ale widze, ze nawet za te serie kupione kiedys za 600-700 zl (tyle kosztowaly), ich wlasciciele teraz chca po 1500-1700 zl. A to przeciez nie sa jakies niezwykle noze. To tylko w miare mocne zwykle produkcyjniaki, z dosyc sliska problematyczna z punktu widzenia naprawde rzeczywistego uzytkownika aluminiowa rekojescia (zdaje sie ze nie sa tez jakos szczegolnie poszukiwane przez kolekcjonerow?). Nie towarzyszy tez im jakas leganda, czy mit jak np. powiedzmy w przypadku sebenzy (mialem - taka sobe, ze tak powiem). A chyba az takiej inflacji chyba jeszcze nie ma? Oczywiscie to moja subiektywna opinia, a o wartosci decyduje, to kto ile za cos ktos chce zaplacic.

To se ...urwa  zrób jak za drogo - a potem w czoło płazem się walnij - może pomoże.

UKRAINA swoich i świadków nigdy nie zostawia

PGK uczy, wychowuje i terroryzuje

Kubus Puchatek

#5

Po pierwsze nigdzie nie napisalem, ze dla mnie za drogo. Na szczescie od dawna - stac mnie na KAZDY noz jaki pojawia sie na bazarku forum. I mialem dotychczas kazdy jaki chcialem miec. Co nie oznacza, ze zapalce za cos, jakas nieadekwatna sume, bo ktos wystawil. Jak napisalaem przedmiot ma taka wartosc, jaka ktos jest gotowy za niego zpaplacic. Dla mnie uzywany Fulcrum i wystawiony drozej niz ogolnie dostepny nowy fabrycznie nozy - nie ma takiej wartosci. jak ktso chce zaplacic drzje za starszy ten sam model - to jego sprawa.

A poza tym...
Wolfun... znasz stare powiedzenie - kibic z dala niech sie nie w...? To moje przeslanie dla Ciebie, bo belkoczesz zamiast powiedziec cos merytorycznego.

K_P

Artur Schopenhauer ,,Każda prawda przechodzi trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, następnie gorliwie zwalczana, ostatecznie zaś akceptowana jako coś oczywistego"

SMF spam blocked by CleanTalk