Reklama

Milwaukee Fastback 6w1

Zaczęty przez bombsight, 11-02-2025, 21:12:47

bombsight

Dzień dobry!

Zakładam nowy wątek zwracając się z dość dziwnym pytaniem. Czy są może tutaj posiadacze noża utility Milwaukee Fastback 6w1?

Ja swojego dostałem w grudniu zeszłego roku. Ogólnie fajny i przydatny bajer ale od samego początku zniechęcił mnie lekki luz ostrza.
Domyślam się, że w tego typu rozwiązaniach nie ma co się spodziewać idealnego spasowania, ale mam wrażenie, że po 2 miesiącach domowego użytkowania (otwieranie paczek itp.) jest jeszcze gorzej. Nóż może praktycznie robić za grzechotkę...

Próbowałem innych ostrzy zamiennych, zarówno tych od milwaukee jak i innych firm - dalej to samo. Ostrze lata góra, dół, lewo prawo. O dziwo nigdy nie wypadło!

Żeby było jasne, chodzi mi o sam mechanizm trzymający wymienne ostrze. Ze składaniem i rozkładaniem noża nie ma problemów.

Niby nie jest to drogi sprzęt ale mimo wszystko nawet za te pieniądze spodziewałbym się pełnej sprawności.
Trochę strach, że w przyszłości będzie jeszcze gorzej + ostrze obijające się o obudowę raczej nie wróży długiego utrzymania jego ostrości.

Zastanawiam się więc czy warto wydawać pieniądze na odsyłanie i próbę reklamacji, czy może to olać skoro w teorii ostrze nie wypada?

Pisałem bezpośrednio do Milwaukee to mnie pogonili ("proszę pisać do sprzedawcy"), a sprzedawca trochę niechętnie, ale powiedział żeby nóż im odesłać i go sprawdzą.

Niestety nie mam jak przetestować innych modeli od tego producenta, a podobnego problemu nawet na zagranicznych forach znalazłem niewiele, więc szukam posiadaczy gdzie tylko się da.

Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i porady.


gregg13

Nusz trapezowy...
Czyli tapeciak. Czyli oszcze ma mieć tzw. luz technologiczny. Ale mogę się nie znać...

Od ponad dwóch lat nad/używam tapeciaka od Meectools. Każde włożone ostrze ma luz. I się telepie.
I chyba "ten typ tak ma"  ;P

Cytat: junasz w 23-11-2022, 01:15:35Cóż... pesymizm to najlepsza filozofia. Pesymista niemal zawsze ma rację, a jak zdarzy się pomyłka - jest radośnie zaskoczony.  ;)

bombsight

Problem polega na tym, że wydaje mi się, że wcześniej aż tak się nie telepało. Dlatego szukam osób które ten nóż posiadają i są w stanie mi powiedzieć czy to normalne, czy może zwariowałem i niepotrzenie sie czepiam.

Nie wiem dlaczego nie zrobiłem tego od razu, ale nagrałem krótkie wideo. Nie wiem jak to poprawie udostępnić więc wrzucam jako link do streamable. Tak chyba najwygodniej.

https://streamable.com/4z982a

Jeżeli wszystkie egzemplarze tak wyglądają to ja nie rozumiem skąd taki zachwyt tym nożem, szczególnie za oceanem. Pomysł fajny ale jak przy takich luzach to ostrze ma zachować jakąkolwiek ostrość...


Druciarz

Trapeziak używam (i nadużywam) pewnie ze 30 lat, no nie tego samego cały czas ale już od dawna takiego samego (najlepiej mi leży, najprostszy Stanley 10-099), poza nim leży w warsztaciku kilka innych, takich podobnych do Milwauke też, luzy mają wszystkie, mniejsze lub większe ale mają, w niektórych da się trochę zniwelować ale gra nie warta świeczki, no chyba że cena nie gra roli to wtedy można by się bawić w poprawianie fabryki, jak mi się nawinie któryś pod rękę to zrobię jakieś zdjęcia z opisem co i gdzie poprawić, jak nie zapomnę...... :rotfl:


palpatine

Gadżet, a sporo facetów to gadżeciaże. Jest magazynek na ostrza więc producent nie martfił się o utrzymanie ostrości.

Zwykła metalowa Olfa też ma ostrza trapezowe, skręca się i nie ma luzu. No i jest tańsza.


Lisek777

Sprawdziłem. To normalne. W moim Fastbacku też lata lecz może nieco mniej - są oryginalne ostrza trapezowe Milwaukee.
Ogólnie to olałbym na Twoim miejscu i nie zawracał sobie głowy wysyłkami, odbiorami itp. Szkoda czasu i ,,zachodu''.


kostek.ok

W moim ostrze lata podobnie, ale nie klekocze, bo gipsu się nasypało i nawet ostrze dosyć ciężko wysuwa się podczas wymiany, moim zdaniem tak ma być, jakby nie było takich luzów, to by pewnie były problemy z otwieraniem, lub wymianą ostrzy, używasz noża w za sterylnych warunkach  ;-)
Moje tapeciaki jeżdżą w walizce edc z narzędziami i gruzem,  także na luzy nie narzekam, nawet mi to do głowy jeszcze nie przyszło, tego fast backa używam sporo, ale raczej tylko do cięcia płyt gk, bo wolę taki z wysuwanym i łamanym ostrzem, jest trochę uniwersalniejszy, tego mam akurat Wurtha Zebrę, spisuje się jak Wurth, czyli superancko, co do tego Milwaukee, to jak na razie najlepsze co miałem w łapach tego typu, zero zastrzeżeń.


bombsight

Mnie najbardziej zaniepokoił fakt, że wcześniej aż tak nie latał i nie obijał się o obudowę. Rozumiem, że w tego typu nożach delikatne luzy są akceptowalne, ale jęśli sprawa się pogarsza to trochę bez sensu czekać aż zupełnie się rozpadnie i będzie za późno na jakąkolwiek gwarancję.

Nie jest to mega drogi sprzęt, ale mimo wszystko fajnie jakby był w 100% sprawny, szczególnie, że był to prezent. Gdybym go kupił jako narzędzie do intensywnej pracy, to pewnie bym to olał i korzystał dopóki się nie rozsypie. W moim przypadku jest to przydatny bajer do zadań domowych.

Jeśli chodzi o ostrza to w zestawie miałem 5 dodatkowych, oryginalnych ostrzy Milwaukee i z takich też korzystałem. Znalazłem nawet paczkę jakichś kilkudziesięcioletnich ostrzy trapezowych nieznanej mi firmy i o dziwo było trochę lepiej. Te wcięcia na mocowanie mają minimalnie mniejsze. Może się okaże, że to bardziej wina ostrzy niż samego noża.

Udało mi się skontaktować z kilkoma sprzedawcami oraz użytkownikami tego noża (głównie z kraju pochodzenia marki) i większość uznała, że u nich luzy są znacznie mniejsze i mój wygląda na wadliwy. Trudno wyciągnąć jednoznaczne wnioski porównując z powyższymi postami. Może to jednak nie wina ostrzy tylko egzemplarzy trafiających do naszego kraju...

Póki co, z czystej ciekawości odesłałem nóż i zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Może mnie wyśmieją, może uda się dogadać. Pewnie poświęcam na to więcej czasu i uwagi niż to warte, ale czego się nie robi dla zaspokojenia ciekawości :)


kostek.ok

Każdy ma inne podejście do tematu, mi by nie chciało się komukolwiek dupy zawracać, a jeszcze żeby odsyłać chiński nożyk za stówę i wymagać w nim precyzji :dodge: ten luz to kwestia dogięcia do środka tej blachy, która jest przykręcona 3 śrubkami, czyli wystarczy to kombinerkami zdusić, lub nawet nakleić na nią taśmę aluminiową, ze 2-3 warstwy, lub inną od środka, tylko trzeba by te 3 śrubki odkręcić i już ostrze miało by mniejszy luz, ten nóż jest do ciężkiej pracy, tj. ma wszystko działać, jak będzie w środku garść gipsu i działa, jak używasz w sterylnych warunkach, to mogłeś go sam zmodyfikować pod siebie, ja bym tak zrobił i właśnie zrobiłem, czyli wykasowałem prawie bp boczny, nie ma co się tam rozpaść, wszystko to alu lub stal, chyba że o innych modelach gadamy ? no ale masz prawo wymagać i reklamować, ciekawe co z tego wyniknie ?


Sulejknives

Cytat: bombsight w 13-02-2025, 20:50:39

Mnie najbardziej zaniepokoił fakt, że wcześniej aż tak nie latał i nie obijał się o obudowę. Rozumiem, że w tego typu nożach delikatne luzy są akceptowalne, ale jęśli sprawa się pogarsza to trochę bez sensu czekać aż zupełnie się rozpadnie i będzie za późno na jakąkolwiek gwarancję.

Nie jest to mega drogi sprzęt, ale mimo wszystko fajnie jakby był w 100% sprawny, szczególnie, że był to prezent. Gdybym go kupił jako narzędzie do intensywnej pracy, to pewnie bym to olał i korzystał dopóki się nie rozsypie. W moim przypadku jest to przydatny bajer do zadań domowych.

Jeśli chodzi o ostrza to w zestawie miałem 5 dodatkowych, oryginalnych ostrzy Milwaukee i z takich też korzystałem. Znalazłem nawet paczkę jakichś kilkudziesięcioletnich ostrzy trapezowych nieznanej mi firmy i o dziwo było trochę lepiej. Te wcięcia na mocowanie mają minimalnie mniejsze. Może się okaże, że to bardziej wina ostrzy niż samego noża.

Udało mi się skontaktować z kilkoma sprzedawcami oraz użytkownikami tego noża (głównie z kraju pochodzenia marki) i większość uznała, że u nich luzy są znacznie mniejsze i mój wygląda na wadliwy. Trudno wyciągnąć jednoznaczne wnioski porównując z powyższymi postami. Może to jednak nie wina ostrzy tylko egzemplarzy trafiających do naszego kraju...

Póki co, z czystej ciekawości odesłałem nóż i zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Może mnie wyśmieją, może uda się dogadać. Pewnie poświęcam na to więcej czasu i uwagi niż to warte, ale czego się nie robi dla zaspokojenia ciekawości :)

Pora powiedzieć to otwartym tekstem: kupiłeś gówniane narzędzie i oczekujesz jakości, której ono nie może mieć. Zwykły marketowy badziew. Jeżeli twoja reklamacja zostanie rozpatrzona pozytywnie - nikogo to nie obejdzie, jeżeli negatywnie - nikogo to nie obejdzie.
Koledzy kulturalnie ci tłumaczą, że nie ma się co spinać, ale ty opisujesz swoje zaniepokojenie, rozterki, emocje, oczekiwania, rozdarcia, zwątpienia i powroty nadziei - przestań.
Pomijam już to, że ogarnięty dziesięciolatek poprawiłby to narzędzie w 5 minut.

"Na otworach i innych krawędziach bywają włoski". Mikko

https://www.facebook.com/Sulejknives/
Instagram: #sulejknives

SMF spam blocked by CleanTalk