Żegnamy Jumbo i Testrala

Reklama

Co warto przywieźć z Japonii?

Zaczęty przez amarcin, 01-04-2025, 14:09:33

amarcin

Cześć,

Tak, był kiedyś wątek ale dawno i nieprawda :)

Poproszę o sugestię co warto przywieźć z Japonii, oczywiście w bagażu rejestrowanym (ponoć można) planuję dwa noże, mianowicie bunka ~20 cm i petty/pairing, noże ze stali nierdzewnej powyżej 60 hrc z dobrym profilem i z distal taperem czy po prostu coś wybrać ze znanych marek np. Miyabi, Shun i Tojiro.  Dodam że to będzie mój pierwszy nóż japoński :), zawsze chciałem mieć ale jakoś nie było mi po drodze, trochę jestem oczytany tu na forum więc tylko teoretyk jestem, nauczyłem się ostrzyć ale na nożach europejskich lub z chińskiej G10.

Dzięki za porady
pozdrawiam
Marcin


smutna_niespodzianka

Siekierki fajne robią japońce  ;) zawsze w domu czy w kuchni taka mniejsza się przyda. Nie, to nie żart.


amarcin


rangy67

Ładną Japonkę... :D
p.s. jak coś to chętnie odkupię...

.....i po sześciu dniach tworzenia Bóg usiadł by.....siódmego wymyślić Sebenze.

amarcin

tiaa, przecież one wszystkie takie same


Robert_M

,,Strzeżonego, pan Glock strzeże"

smutna_niespodzianka

Cytat: Robert_M w 01-04-2025, 16:06:09

alkohole mają słabe :D

Patrzysz szablonem sake, spróbuj ich whisky  ;>

gribshift

Tylko nie pomyl z bukkake.

Ja bym poszukał jakiegoś ładnego kiridashi czy innego higinokami od miejscowych nożorobów, co nie sprzedają za granicę.

Kto gorszy w dżudo,
ten krwawi dużo.

amarcin

W sumie łatwo pomylić :-P

Jest to jakiś pomysł ale może być trudny do zrealizowania, raczej tylko duże sklepy w Tokio lub w Nagasaki, bez możliwości specjalnego szukania.


Robert_M

Cytat: smutna_niespodzianka w 01-04-2025, 17:19:52

Patrzysz szablonem sake, spróbuj ich whisky  ;>

whisky z Japonii to jak katana z Europy - profanacja i podróba ;P

,,Strzeżonego, pan Glock strzeże"

LordDisneyland

Cytat: amarcin w 01-04-2025, 17:38:31

W sumie łatwo pomylić :-P

Jest to jakiś pomysł ale może być trudny do zrealizowania, raczej tylko duże sklepy w Tokio lub w Nagasaki, bez możliwości specjalnego szukania.

Warto zerknąć na japońskie limitowane edycje scyzów Victorinoxa. Dekoracyjne, cenione, poszukiwane. Wpisz sobie Victorinox Japan w gugla, zerknij, może się spodobają.

...A p o c a t a s t a s i s N o w...

sp5it


amarcin


smutna_niespodzianka

Cytat: amarcin w 02-04-2025, 09:13:23

Nie wiem czy stal nie za miękka  ;P ;P

Pytanie czy jak się stępi to podołasz? Znam tu kilku takich co jak już zajechali nóż z tej stali to go sprzedali za pół ceny, nie dali rady naostrzyć. Ba, nawet miałem (sąsiadka mi podebrała) z takiej bajki spyderco ladybug, kupiłem za 80 złotych na olx- chłop powiedział że nie ma już sił na niego i diamenty ma za słabe.

Ja Ci dalej sugeruje fajne małe ichnie siekierkę w kanapce.


amarcin

hmm, z tego co tu na forum wyczytałem to nie ostrzy się jakoś trudno a za to problem jest z profilowaniem ale jak się nie zapuści ostrza to nie będzie problemu a z drugiej strony taka usługa w Wawie to ~200zł u profesjonalisty


Carmen

Z Japonii to sake i LP's, dziś zwane winylami. Chyba, że lecisz przez Londyn i lubisz przygody, to bierz katanę. :D


smutna_niespodzianka

Cytat: amarcin w 02-04-2025, 10:01:44

hmm, z tego co tu na forum wyczytałem to nie ostrzy się jakoś trudno a za to problem jest z profilowaniem ale jak się nie zapuści ostrza to nie będzie problemu a z drugiej strony taka usługa w Wawie to ~200zł u profesjonalisty

No to słabo czytałeś, wpisz w wyszukiwarkę zdp ostrzenie to różne znajdziesz opinie. Ale jak Cię stać by raz na pół roku zapłacić 200 za ostrzenie (może rzadziej- zależy ile będziesz używał i czy nie nadużywał) to bierz co ci się podoba.


amarcin

Zaryzykuję o ile uda się go kupić, nawet po to aby się przekonać czy go naostrzę ;P tak, 200 piechotą nie chodzi ale to cena za profilowanie, ostrzenie jest sporo tańsze.


Carmen

A bo to Ostra Kuchnia, sorry bo nie zauważyłem działu. Choć z sake było na poważnie i do tego brałbym oryginalne skrzyneczki do jej picia - zapomniałem jak się nazywają ale na Śląsku to krzynki na halba. (gdybyś był zainteresowany, a nie kojarzyła jakie to daj cynk, pyknę Ci fotkę swoich przywiezionych z Hakuba.

Co do nożyków kuchennych, to poszukałbym Nakiri dobrej manufaktury lokalnej, a przede wszystkim samej konstrukcji. No i oczywiście najchętniej i najmożliwiej jeśli znajdziesz coś czego w Europie się nie dostanie. Wtedy jest czad!
Nakiri u nas wydaje się, że jest ogromny wybór jednak nie jest to prawda. znalezienie bowiem Nakiri o wysokiej stopce graniczy z cudem, może z dwa modele są w ofertach o sensownej jakości (wysoka głownia, chroniąca dłoń przed dociskaniem i "szuraniem" po desce, zwłaszcza przy cięciu warzyw i owoców o większych rozmiarach.
Osobiście to bym szukał węglówki z kuźni lokalnego mistrza danego regionu. Rękojeść w mojej opinii wyłącznie w historycznej tradycji o surowym pięknie i perfekcyjnym wykonaniu.
Łatwo o to zapytać i poprosić o wskazanie jeśli znasz japoński i masz jakiegoś znajomka w charakterze przewodnika :)

Poza kuchnią to nabyłbym wszustkie dostepne wersje Higonokami, bo lubię.. a u nas jest wybór tylko w tych najtańszych, co prawda super są ale wiadomo coś za coś. Mnie się marzy taki full wypas z charakterem i kawałkiem historii w sobie - oczywiście od dawna nie produkowany :slini:


Tyler Durden

Na Śląsku to co nazywasz krzynka to kista ;)