Reklama

Mój Griptilian - lekkie rozczarowanie

Zaczęty przez TDK, 04-11-2006, 19:52:35

TDK

Mam od wczoraj BM Griptilian 551 (bez dziury w ostrzu, za to z kołkiem). To mój pierwszy Benchmade.
Rozczarowała mnie rękojeść tego noża. Mimo, że wygodna, jest bardzo "plastikowa", jak w chińskiej zabawce. Jeśli w nią postukać paznokciem, słyszy się charakterystyczny, pusty odgłos cienkiego, twardego plastiku. Oględziny noża potwierdzają pierwsze wrażenie. Linersy są krótkie i cienkie, a rękojeść opiera się na nich w niewielkim stopniu. W dodatku w miejscach poza linersami rękojeść jest wydrążona i wzmocniona tylko cienkimi i rzadkimi żeberkami, tak, jakby producent oszczędzał na materiale. W efekcie rękojeść ugina się do środka, jak ją mocniej ścisnąć i nie budzi zaufania. Mam wrażenie, że gdybym chciał coś tym nożem podważyć, albo mocniej uderzyć rękojeścią, to rękojeść popęka i połamie się.
Głownia noża jest ze stali 154 CM. Solidna, dobrze wykonana i naostrzona fabrycznie jak brzytwa. Tym bardziej widoczny jest kontrast między jakością rękojeści i głownią.
Fabrycznie nóż miał blade play, ale po dokręceniu śruby na osi wyeliminowałem to.
Wg mnie nóż powinien być w "red class", a nie w "blue class".
Nóż waży na mojej wadze 109 g, a więc jest lekki i dobry do codziennego noszenia. Niestety, "niepewna" rękojeść psuje wizerunek noża. Szkoda.
Ciekawe, czy moje wrażenia są odosobnione, czy też podzielają je inni właściciele Griptilianów.


kangoo

Rękojeść jest w porządku,to nie jest młotek ;) . Mimo tego nie przypominam sobie,żeby ktoś połamał rękojeść Gripa . Nie masz się co przejmować .


Farulf

Co prawda rękojeść w gripie robi plasticzane wrażenie, ale wcale nie jest aż taka delikatna. Gdzieś był filmik, jak to ktoś w ramach jej testowania jeździł po nożu samochodem. Jedynym skutkiem było kilka rys na rękojeści, ale żadnych pęknięć.

Już nie marudzę tak bardzo. Dorosłem czy się zestarzałem?

Mnichal

Właśnie czekam na mojego 551. Myśle że kupując Grip trzeba było się tego spodziewać. Zresztą to jest bardziej miejski EDC. Co do pękanie to myśle że przesada :P Jak by nie bylo plastiki nie są takie słabe. Poza tym cena. Nożyk jest tani. Nie można mieć wszystkiego za taką cene.
PS. Jak dojdzie przesyłka to opisze co i jak xD


Wiko

Cytat: TDK w 04-11-2006, 19:52:35

Mam od wczoraj BM Griptilian 551 (bez dziury w ostrzu, za to z kołkiem). To mój pierwszy Benchmade.
Rozczarowała mnie rękojeść tego noża. Mimo, że wygodna, jest bardzo "plastikowa", jak w chińskiej zabawce. Jeśli w nią postukać paznokciem, słyszy się charakterystyczny, pusty odgłos cienkiego, twardego plastiku. Oględziny noża potwierdzają pierwsze wrażenie. Linersy są krótkie i cienkie, a rękojeść opiera się na nich w niewielkim stopniu. W dodatku w miejscach poza linersami rękojeść jest wydrążona i wzmocniona tylko cienkimi i rzadkimi żeberkami, tak, jakby producent oszczędzał na materiale. W efekcie rękojeść ugina się do środka, jak ją mocniej ścisnąć i nie budzi zaufania. Mam wrażenie, że gdybym chciał coś tym nożem podważyć, albo mocniej uderzyć rękojeścią, to rękojeść popęka i połamie się.
Głownia noża jest ze stali 154 CM. Solidna, dobrze wykonana i naostrzona fabrycznie jak brzytwa. Tym bardziej widoczny jest kontrast między jakością rękojeści i głownią.
Fabrycznie nóż miał blade play, ale po dokręceniu śruby na osi wyeliminowałem to.
Wg mnie nóż powinien być w "red class", a nie w "blue class".
Nóż waży na mojej wadze 109 g, a więc jest lekki i dobry do codziennego noszenia. Niestety, "niepewna" rękojeść psuje wizerunek noża. Szkoda.
Ciekawe, czy moje wrażenia są odosobnione, czy też podzielają je inni właściciele Griptilianów.

Blue Class to po prostu normalny Benchmade. Nic więcej nic mniej. Red Class to nożyki budżetowe do których Griptillian się nie zalicza z racji ceny. Czy słusznie kosztuje więcej niż Pika? Myślę, że tak. Axis Lock, wpuszczone częściowe linersy, stal co najmniej 440, ale często 154CM to chyba uzasadnia te 30-40 dolarów więcej. Przynajmniej dla mnie.

Jest o nim i paru podobnych konstrukcjach ciekawy artykuł w serwisie PiteraM - "Benchmade poniżej 100 dolarów". Ja swój kupiłem w pełni świadomie, wiedząc, że rękojeść jest z tworzywa i jestem zadowolony. Mam nóż, który wisi zaczepiony lekko na kieszeni cargo od spodni i praktycznie o nim zapominam. Oczywiście tą rękojeścią nie należy wbijać gwoździ, ale to jest coś za coś. Co do "niepewności" to myślę, że się oswoisz. Ja żadnego foldera nie traktuję jako łoma, czy młotka ale nie wyobrażam sobie jak ta rękojeść mogłaby zawieść przy standardowym cięciu. Dodam jeszcze, że w zimie Zytel okazuje się cokolwiek przyjemniejszy do trzymania gołą dłonią od aluminium...


Black knife


super

mam gripa juz ponad rok...przeszedł ze mną dużo ..jest moim podstawowym miejskim EDC.
zjechany strasznie ale nigdy nie wątpiłem chodź chwile w niego....

poza tym jeśli chodzi o wątpliwą wytrzymałość i moc to zauważ że RSK1 jest wykorzystywany jako nóż survivalowy a od normalnego gripa różni się tylko głownią..

grip to bardzo dobry nóż ..a jeśli chodzi o osczędność fabryki w materiały to takie od razu było zamierzenie projektantów ..nóz ma być lekki a wytrzymały ..i tam gdzie schodzą się największe naprężenia ma całe linersy....

szkolenia survivalowe www.survivaltech.pl
szycie ekwipunku custom www.supertac.pl

yossar

fakt, trochę plasticzany to on jest, ale wyłącznie wizualnie - na co jak na co, ale na ten model mało ludzi narzeka;
jak już przywykniesz do noszenia pękatej rękojeści w kieszeni i ręka nie będzie się opierała przy chwycie za ten plastik - docenisz jego możliwości
nowy nóż nie powinien mieć BP, ale to akurat jest kwestia kilku minut

a co do podważania czegokolwiek folderem to raczej odradzam, chyba że kupisz ERa

w ogóle to jestem zdania, że nie ma piękniejszej lini w nożu od "owczej nogi" w gripie


bagnet

eeee tam, miałem gripka i bardzo sobie chwaliłem. Plastik plastikowi nierówny, a ten plastik jest bardzo dobry. Bez obaw używaj bo to świetny nóż :)

Bayonet Belts - taktyczne pasy Bagneta

KOD ZNIŻKOWY dla Forumowiczów "KnivesFun"


Przez moje ręce przeszło 158 fixedów, 132 foldery, 11 tooli, 19 siekierek. Moje opinie są subiektywne i oparte na doświadczeniu, a nie na wymyślaniu.

Lothian

Tak więc kolejny raz można powtórzyć: Nie kupuj noża, którego nie miałeś w łapce  :-) Nie każdemu musi wszystko pasować.

"I nastąpiła walka na niebie" (Ap 12, 7)
"A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków."
(Ap 20, 10)

buzz

Pytanie: popracowałeś tym nożem czy tylko postukałeś paznokciem?
Rozpisywanie się nad chujowością noża po wyjęciu z pudełka, obstukaniu i przyginaniu rękojeści jest dla mnie delikatnie mówiąc opowiadaniem pierdół. I co masz na myśli mówiąc o linersach na których rękojeść opiera sięw niewielkim stopniu bo zupełnie nie jarzę? Jaki kontrast pomiędzy ostrzem a rękojeścią? Jest niedokładnie wykonana czy co? Od zlotu u Lubka (dzięki Rybakowi :) ) Grip jest ze mną codziennie - moje EDC "prawie idealne" (bo ideały są nie osiągalne) Dla mnie grip ma rękojęć jak najbardziej wytrzymałą, projekt jest przemyślany a nóż leży w łapie jak własny ku..s. Wiec proszę najpierw popracować a potem ewentualnie proponowac zmianę klasy z "niebieskiej" na "czerwoną".
Aha - jedna sprawa:  po pracy nie pisz że grip jest chujowy bo po wbijaniu noża w dechę przy pomocy młotka rękojeść pękła

Ale ja nie jestem obiektywny bo mam joba na pukcie gripów :)


yossar

TDK - teraz cię czeka zemsta ze strony FFG (Forumowych Fanów Griptilliana) ;)
a możesz mi wierzyć jest nas niemało

myślę, że jak go po prostu poużywasz to zmienisz zdanie, a jak nie to zapewniam cię, że jeśli go zechcesz sprzedać nie będziesz długo czekał na kupca


marcind

ja się mścił nie będę. mogę tylko powiedzieć, że grip to najlepszy folder jaki miałem w rękach. kiedy tylko wejde wreszcie w posiadanie rittera, będę miał swój optymalny folder. ż a d e n   inny nie będzie mi potrzebny. oczywiście pewnie pojawią się nowe nabytki, ale nie po to żeby wygonić gripa z pochewki.

przed zakupem nie widziałem gripa, a nasłuchałem się sporo o tej tak zwanej tandetności rękojeści, więc troche sie bałem. ale kiedy nóż do mnie doszedł stwierdziłem, że tak na prawde jest to zarzut, jak dla mnie, wyssany z palca. rękojeść jest lekka, absolutnie zajebiście ergononomiczna (po ściągnięsiu klipsa tym bardziej...), ma dziurke na linke, jest ładna, wyważa nóż pod palec wskazujący, a materiał z którego jest zrobiona, jeszcze pare lat temu był równie highendowy, jak teraz g10. chociaż, naturalnie niemożność wbijania nią gwoździ jest ewidentną jej wadą  :?


Lubek

#13

Momentami jak czytam pewne komentarze dotyczące "gorszych" materiałów, blokad to wymiękam (chociażby tekst ostatnio z "przypadkowym wpadnięciem gripka do ogniska"). Ludzie nie wymagajcie za wiele od zwykłych narzędzi. Od podważania jest łom, od wbijania gwoździ młotek. Plastik (aka zytel aka FRN czy jak to każda z firm nazywa) jest tanim i lekkim materiałem na rękojeść, fakt ma plusy i minusy ale nie słyszałem, żeby komukolwiek pękła rękojeść w jakimkolwiek nożu. Nie odpowiada? Trzeba było kupić Sebenzę lub jakiś nóż z tytanem na rękojeści - to nie pęka przy wbijaniu gwoździ w beton. Linersy za słabe? A testowałeś już nóż? Bo mnie one nie przeszkadzają i podejrzewam, że przy normalnym traktowaniu noża nic się z nimi nie stanie. Generalnie wnioskuję, że pomyliłeś marki. Trzeba było kupić Stridera, Airkata lub Tridenta bo Gripa to chyba zajedziesz wnioskując z Twoich wymagań co do EDC.
Grip moim zdaniem jest świetnym nożem za swą cenę. Jak tylko pomacałem Melonowego wiedziałem, że kiedyś będzie mój.
Zalicz mnie jako kolejnego fana Gripka.

Moja rada - sprzedaj ten beznadziejny nóż i kup full metalowego potwora z topowych materiałów- może sprosta Twoim wymaganiom.

Sorki za zjadliwy ton ale w pełni się zgadzam z Buzzem - pewne zdania mi wyjął z ust.

"Organizm żywy zwany człowiekiem do funkcjonowania potrzebuje węglowodorów" -Lubek

"I just want something i can never have"  -Trent Reznor

Organizator dwóch najbardziej żenujących zlotów w historii Knives.

KKK - Kelly Kettle Klan

rybak

A to chyba juz nic nie trzeba dodawac.

Napisz, jak Ci sie juz to badziewie uda popsuc ;)

Jakigoś mje Ponie Buoze stwuozył, takigo mje mos... ن
--------------------------------------------------------------
The legacy is more intimidating, than any opposition...

wojtas13

A ja stanę w obronie kolegi. Miałm dokłądnie takie same odczucia odnośnie gripa. Nawet Ritter mnie nie przekonał. I te odczucie plastikowości wystarczyło mi zupełnie aby skreślić gripa z moich "pożądanych". Mimo, że nie znalazłęm żadnej wady, co więcej nadal uważam ten model jako jeden z lepszych BM i jeden z lepszych EDC w ogóle. Przykro mi, ale czasem odczucie estetyczne ma znaczenie. Tym bardziej, że w tej klasie cenowej jest sporo do wyboru. Ot taka moja dygresja.

Crusader Forge/Trident Knives addict.

Seeker.

www.acousticblades.pl

http://www.facebook.com/profile.php?id=100001627722838

super

z tym że odczucie ..kiepskości produkty lub oszczędności w materiałach a kwestia gustu czy leżenia w dłoni to dwie inne sprawy...

mnie na przykład nie leżał RAT3 ...ale żeby od razu kiepskie wykonanie czy projekt ?

szkolenia survivalowe www.survivaltech.pl
szycie ekwipunku custom www.supertac.pl

buzz

Wojtas - ale to było Twoje własne subiektywne odczucie (do czego wszyscy mamy absolutnie prawo), odczucia estetyczne są bardzo ważne - Tobie zwyczajnie nie leżał ale nie stwierdziłeś że skoro mi nie leży to jest do dupy, a tutaj kolega autorytarnie pojechał że to chujnia z grzybnią. I o to mnie biegało. :)


Lubek

Eeee.... Wojtuś ale Małżonce bardzo przypasował.....nawet Tridenty, Monroe Customy tak jej nie leżały w ręce......

Przepraszam...

"Organizm żywy zwany człowiekiem do funkcjonowania potrzebuje węglowodorów" -Lubek

"I just want something i can never have"  -Trent Reznor

Organizator dwóch najbardziej żenujących zlotów w historii Knives.

KKK - Kelly Kettle Klan

wojtas13

Ale mi właśnie leżał w ręce dobrze, tylko ta plastikowość mnie odrzuciła, a z Kasią to już porozmawiałem ;).
Chciałem też napisać, że dla niektóych nawet takie wrazenie, nie poparte doświadczeniem, czy testowaniem wystarczy. Można w końcu nie lubić dotykania plastiku.
Oczywiście zawsze należy dodać "moim zdanie", albo "jak dla mnie", bo potem mogę wojny na forach wybuchać.

Crusader Forge/Trident Knives addict.

Seeker.

www.acousticblades.pl

http://www.facebook.com/profile.php?id=100001627722838