Karudowy Sweter i Czosnek Niedźwiedzi

[wysz]

Kilka fotek z Czosnek Trackingu w Białowieży. Lasy strasznie zryte przez bobery, nawet podobno ma być odstrzał gryzoni, bo w szkodę włażą na potęgę.

Nachetałem za to przy pomocy karudowego sweterka pełen plecak, czapkę i dwie reklamówki czosnku niedźwiedziego. Do tego pół bidonu soku brzozowego - Aż się węglówkowe ostrze Lauri zielono-żółte zrobiło. Strasznie fajny nóż, od jakiegoś czasu siedzi mi w kieszeni w pochewce przez Kubka zrobionej (a czosnek się już suszy, marynuje i kisi).

Za chwilę znów wyjeżdżam, ale jak wrócę to postaram się napisać jakąś większą reckę ( i dorzucić fotek), bo warto.

Dzieki Karudu - nóż się przydał (co widać na załączonych obrazkach).

A, no i jeszcze Bociek:

Na jednej fotce jest gdzieś jeszcze czapla. Ciekawe czy ktoś znajdzie?

[Piotr aka Cypis]

Piękne okolice - mozesz zapodać jak tam się najłatwiej z Białegostoku dostać , np. pksem ?

ps.
dom w połowie podziemny - rządzi

ps 2.
czapla tu ? :

[Buck]

Świetne zdjęcia, zazdroszcze podróży.Piękne lasy i ta soczysta zieleń. No ale to w końcu dział o nożach, nożyk też bardzo fajny.

[makato]

Dobrze , że jest jeszcze taki kawałek lasu, szkoda, że część po stronie białoruskiej już nie mamy .
Fotki fajne, a chata smoloarzy czy innych leśnych skrzatów jest super - gdzie takie cudo znalazłeś?

[wysz]

Piotr - z Białego do Hajnówki, a z Hajnówki to już można z buta, rowerem, stopem, pekaesem - jak kto lubi. A czaplę trafiłeś bezbłędnie.

Makato - chatka to chyba jakiś opuszczony loszek autochtonów z Bernadzkiego Mostu. Tak mi się wydaje, bo to najbliższe chałupy i ścieżka prowadzi..

[rak]

ach czekam na te przepisy na czosnek
może przyroda się nie pogniewa ma mały ubytek chronionego gatunku bywają całe łąki usiane tą rośliną

[kooniu]

wyszu a co to jest? ochrona barci  przed niedzwiedziami??

[Vercengetoryx]

cholera wyszu, musisz mnie kiedyś nauczyć, które dzieci Matki atury wyrastające z ziemi można szamać i kiedy 
Okolica bajeczna, nóż klimatyczny, że hej ho, zazdroszcze Ci 

[KrzysT]

Jedź Verc do Łuczaja W maju jak co troku warsztaty som. Ja poczekam, aż mi córka podrośnie i pojadę z progeiturą.
Jezu, jak ja Ci Wyszu zazdroszczę tej Białowieży
Ale maj niedługo 

[mgr_scout]

możemy zrobić forumowe warsztaty survivalowe  aczkolwiek mało liczebne musiały by być

[simon]

ta, a ja mieszkam tuz obok i czasu nawet nie mam zeby nosa gdziekolwiek wysciubic, a Zubr tuz za rogiem

[Mat S]

Wyszu, czy szamajac te sardynki czules sie jak John Ryback - kuk z niszczyciela czy innego krążownika?
Czaplę też wyczaiłem. I co to kurde za ostrokół przy tym drzewku? Na cholere ten "rozciagniety morgenstern" tam wisi?

[Kubek]

Jako, że Wysz wyjechany jest, to ja odpowiem na pytanie o morgenszterna. Jest to badyl ochronny, który osłania barć przed miśkami. W tym drzewku pszczółki mieszkają i ludziska im czasem podbierają troszku. Co by miśki nie zabrały dobra i nie zniszczyły barci przy okazji, to powiesili morgenszterna. Prosta sprawa, misiek czuje nosem miodek, włazi na drzewo, ale iglak mu przeszkadza w śniadaniu. No to misiek odsuwa iglaka, a iglak wraca i boleśnie misia w czachę kłuje. Im mocniej misiek odsuwa, tym mocniej iglak wraca. Łebskie sposoby ludzie mają.
Pozdrawiam.

[aambeeld]

kto by pomyślał, że takie rzeczy jeszcze ludziska odprawiają - moje pierwsze skojarzenie, to zabawa w "Wietnam"..    atu proszę - strach na miśki. Iście słowiańskie klimaty - w sam raz dla karudowego nożyka 

[simon]

Co si dziwisz, u nas na wschodzie to nie takie rzeczy... np Babka z Orli

[Misza]

Ech... piękne okolice. Ależ bym się zabrał gdzieś na takie szwendanie!
Nóż bardzo ładny i jak widać - bardzo użytkowy. Nie zardzewiała klinga od tych soków wszelkich? Ten nalot to wszystko?

ed: lit.

[Alutka]

Powtórzę z przedmówcą: piękne okolice...
A nożyk strasznie fajny! Wyszu, zrób fotkę pochewki(noża, pomijając głupie pytania...)

[upj]

Co si dziwisz, u nas na wschodzie to nie takie rzeczy... np Babka z Orli

Oj kusisz na wizytację ....hihi ..., a będę miał troszkę wolnego czasy w maju 

[aambeeld]

i ja się wybieram, odwiedzić BAśkę Maj w Białymstoku - pozwoliłem sobie pochwalić się znajomością z powyższa obywatelką tego zacnego miasta  .
Uprzedzając zgryźliwe uwagi dot kozików etc.  , oświadczam, ze zabiere jakieś ostre zielazo własnego chowu.

[Mat S]

Jako, że Wysz wyjechany jest

No nie da się ukryć, że Wysz to jest wyjechany koleś...
A z tym badylem to po prostu się poczułem jakbym Potop oglądał... gupie te miśki jak but.