Reklama

Byrd Raven SATIN

Zaczęty przez michal, 06-06-2007, 19:27:25

michal

Używa ktos??
Fajny nozyk? chce kupic bratu na urodziny??


j.smykowski

Brat będzie zadowolony jak za taką kase to rewelacja!

Pozdrawiam, Kuba.

joah

Potwierdzam. Bardzo przyjemny nożyk.
J.


Vercengetoryx

W ercenzjach i testach jest sporo materiałów o tym nożu. No i polecam wklepać "Byrd Raven" do forumowej wyszukiwarki  :)


RNL

kupiłem 2 tgodnie temu Ravena Satin na Forum i... na ostrzu pojawily się ciemne kropeczki (co mnie niespecjalnie boli) i w dodatku SZCZERBA- nawet nie wiem na czym i kiedy  (bo chyba nie melonie?) :( porażka po takim wspaniałym teście :(  :frown:

,,Good luck, Mr. Gorsky"

Pozdrawiam wszystkich frustratów z pieczątką :*

Ripper

Cytat: RNL w 24-09-2007, 21:04:51

kupiłem 2 tgodnie temu Ravena Satin na Forum i... na ostrzu pojawily się ciemne kropeczki (co mnie niespecjalnie boli) i w dodatku SZCZERBA- nawet nie wiem na czym i kiedy  (bo chyba nie melonie?) :( porażka po takim wspaniałym teście :(  :frown:

Zależy na czym się kroi. A rdzewieje wszystko co ma jako takie właściwości tnące.
Co ciekawe najbardziej korozjogennym środowiskiem są ręce.

Free men own guns. Slaves don't.
Ponad 1/3 życia w tym grajdołku :}

RNL

Cytat: Ripper w 24-09-2007, 21:43:44

Zależy na czym się kroi. A rdzewieje wszystko co ma jako takie właściwości tnące.
Co ciekawe najbardziej korozjogennym środowiskiem są ręce.

dlatego nie płaczę nad plamkami ale nad szczerbą i to nie mocno
,,Good luck, Mr. Gorsky"

Pozdrawiam wszystkich frustratów z pieczątką :*

kali

bywa
mi na gałęzi wyszczerbiła się D2 od Benchmade, co prawda fabrycznie ostrzona, a sama gałąź nie była zbyt czysta. tez nawet nie wiem kiedy.

There are no tactical knives, only tactical minds
FP

Ripper

#8

Ja dziś przy krojeniu kapusty przyszczerbiłem 440c. Podejrzewam że od plastikowej deski :( Coś tam poskrobałem i jest ok.

Joah:mojej czy RNL. Moja już znikła ale mała. A żem tylko lekko pukł.
Precz z plastikowymi deskami.  :mad:
Free men own guns. Slaves don't.
Ponad 1/3 życia w tym grajdołku :}

joah

Może jakaś fotka tej szczerby?...


potok

Ja na byle czym wyszczerbiłem A1 Fallknivena, zdarza się :) a co do Ravena mam wersję all black - jest piękny, ładniejszy od Cara-cara G10.

POpaprany kraj, bo naród jak mawiał Piłsudski ...

vrtel

a gdybyście mieli wybrać Ravena albo Timberline Workhorse to co byście wzieli? Waga zdaje się podobna, cena też ale czy obie stale są porównywalne? Co sądzicie? Chcę sprzedać moją M 21-04, (no dobra jeszcze się zastanawiam bo zdążyłem ją polubić) szukam czegoś bardziej do cięcia. Pytam, bo oba nożyki mają dobre opinie a niestety nie będę miał okazji ich zmacać.


mathu


vrtel

Vex odpada, jest ciut droższy i za tą cenę lub lekko dokładając mógłbym mieć coś o "klasę" lepszego. U mnie nożomania nie rozwija się w kierunku kupowania coraz droższych nozy. ;-)

Raven czy Timberline?


graf

Nie Raven - stal jest jednocześnie miękka i się łatwo wykrusza, oś ulega zbiciu błyskawicznie, a liner opiera się o przeciwległą okładzinę. Jakość tego noża jest po prostu kiepska. Wytrzymałość ostrza znacznie poniżej poziomu AUS6/420J2 od CRKT.

Najlepsze polskie noże do rzucania
http://grafknives.pl
Polub na FB
https://facebook.com/grafknives

vrtel

w zasadzie czuję się przekonany ale jeśli ktoś chciałby coś dodać to zapraszam   :P


potok

Ravena mam czarnego, nie używanego, bardzo podoba mi się aluminiowe pseudo piórko rękojeści - bywa najczęściej krytykowane :) - nożyk jest kruczo-złowieszczy (kto czytał E.A.Poe zajarzy) ma szerokie lecz delikatniejsze od Caracara ostrze o nieznanej mi trwałości co wynika z powyższego, podwójny uchwyt jak Native, można nim precyzyjnie pracować, a propos Native właśnie dzisiaj wykruszyło się 3-4 mm KT przy samym czybku, przymierzyłem go do śrubki nawet nie próbując odkręcać, ach te spieki, chińszczyzna Ravena pewnie by się tak nie ośmieszyła. Nożyk jest starannie wykonany, zero BP, równe szlify, blokada na skraju zapadania, idealna płynność otwierania - pewnie fuks, wiem ale kupując nożyk poniżej 100 pln nie ryzykujemy wiele. Workhorse`a dostanę w poniedziałek więc powiem tylko, że zamówiłem go wyłącznie z ciekawości. Mam od kilku miesięcy jego wersję mini i uważam go za najładniejszy z moich nożyków, taki komar na sterydach, do otwierania paczek i ostrzenia ołówków, nic więcej i aż tyle :)

POpaprany kraj, bo naród jak mawiał Piłsudski ...

vrtel

100 zł piechotą nie chodzi, dzięki za info nie będę już offtopował, mam ochotę na tego Workhorsa, może ktoś coś jeszcze o nim napisze


allmadey

#18

Panowie oba to są tylko budżetowe nożyki, powstałe na fali cięcia kosztów, które Ameryki nie ominęło. Oba są fajne, ale nie należy spodziewać się po nich długich lat otwierania puszek. Chociaż i tak są o niebo lepsze od sprężynowców z czasów Bicza (IYKWIM). Jeśli chodzi o mnie to workhorse-a sobie zostawiłem (mimo 440 55-56 HRC), ravena nie, bo cara cara i meadowlark rules ;)
Podsumowanie: za stówkę nie oczekuj kurde merola.
Podsumowanie_a: dzisiaj i merole są do dupy.


vrtel

na puszki są inne sposoby, myślę ze do moich zastosowań Workhorse czy Raven wystarczy