Skromny i prosty :)

[CICHY_S]

Jakiś czas temu zaczełem czynić coś na wyprawy do lasu, ale pech maszyna w pracy wciągnęła mi rączke i sprawa wydłłłłużyła się w czasie okropnie.
Do żeczy
Kolega ślusaż zrypał mi otwory na piny i wyszły troszkę nierówno ale co tam jest jak jest
Stal tradycyjnie piła tarczowa grubość ok 3mm z chaczykiem.
Szlif wiem że nie super ale płaski
Wykończenie j/w
Drewienko jatoba oprawiona w miedź.
Długość całkowita 24cm szerokość 3,5cm klinga, a rękojeść w najgróbszym miejscu 2,5cm.
Pochewka wyrób własny.

[obol]

klinge jakbym juz gdzies widzial  calkiem zgrabnie to wszystko wyszlo. Mi sie tylko ten satin zbyt mocno w oczy rzuca 

[Vercengetoryx]

klinge jakbym juz gdzies widzial 

Kubek podobnego robił.
A nożyk klasa choć troszkę toporny 

[CICHY_S]

Mówie wam szłem po najniższej linii oporu z wyciętego wcześniej płaskownika żachłem czubeczek żachłem dupeczke kształt rękojeści wyszedł jakoś sam od nikogo nie ściągałem choć prace Kubka bardzo mi się podobają.
Co do satinu to chyba gra świateł robiłem go papierkiem 360 i poprawiłem 600 to wszycho.

[obol]

moja ciup czy jak to sie tam pisze bo powinienen druga emotke wstawic 

wiem ze przypomina Kubkowego Game... nic w tym zlego bo w robieniu utylitarnych nozy to juz naprawde ciezko cos nowego wymyslec  jest cacy i mam wrazenei ze kazdy kolejny bedzie jeszcze lepszy

[CICHY_S]

Tenkiu soł much
Co do toporności to robiłem go pod swoją łapke (bocheneczek)
A gość który go będzie miał ma jeszcze większą
Jego tatuś był dosłownie bez jaj kowalem. Ma starą zapuszczoną kuźnie piekna mówie wam miech skurzany ma wymiary 3x2m coś takiego zrobie fotki i kiedyś wrzuce na forum

[Kubek]

Zaraz przyjdzie Ate i Cię zaq ten "skużany", opierniczy jak święty Michał diabła.
Nożyk fajny.
Nad wykończeniem klingi faktycznie mogłeś trochę więcej posiedzieć, bo jeszcze widać rysy po grubym papierze.
Generalnie robi się to tek, że jeśli zaczynasz od 120 grit, to potem przechodzisz na 2x drobniejszy i jedziesz aż znikną rysy po 120. potem 320 i jedziesz aż znikną rysy po 240 i tak dalej, aż uzyskasz zamierzony efekt.

[karud]

Nie to żebym miał kogoś opierniczać ... ale Sebcio - co to znaczy "żachłem"? To jakiś regionalizm/ Jako żywo wieczorem nie mam juz siły żeby się domyślać o co Ci chodzi 

[koteks]

sebasebcio, mnie się nożydło podoba. prosty, na siłę nie "szukam dziury w całym". fajny prosty nóż do lasu, na grilla, jakieś mięcho zrobić czy cóś.... fajnie. \

w ramach OT: jakiej przeglądary używasz? IE czy FF? jak FF, to patrz co ci podpowiada sprawdzanie pisowni (bo nie wiem czy IE takie coś ma).
koniec OT

pozdrawiam i zazdroszczę nożyka (ja jeszcze nawet swojego nie zacząłem)

[CICHY_S]

Nie to żebym miał kogoś opierniczać ... ale Sebcio - co to znaczy "żachłem"? To jakiś regionalizm/ Jako żywo wieczorem nie mam juz siły żeby się domyślać o co Ci chodzi

Tak to gwara z mojej wiochy Kętrzyn sity a oznacza to obciąłem.

[Bona]

Generalnie robi się to tek, że jeśli zaczynasz od 120 grit, to potem przechodzisz na 2x drobniejszy i jedziesz aż znikną rysy po 120. potem 320 i jedziesz aż znikną rysy po 240 i tak dalej, aż uzyskasz zamierzony efekt.

Właśnie.
Ja jeszcze po każdej grubości maluję markerem, żeby potem widzieć, czy dobrze zebrałem.

[CICHY_S]

Dzięki za dobre rady a myczek z markerem przetestuje na następnej blaszce a to już w toku
Jeszcze raz Tenkju soł much

[wrath]

fajny jest - taki "po-prostu-nóż", ja bym go widział jedynie w ciemniejszym drewienku i z bardziej ściętym grzbietem, tak od 2/3 ostrza do dziubka (ale to tylko kwestia gustu)
a gruba satyna ma swój urok

a pochewka "tatowa" (lokalny synonim bardzo fajna)

[orygami]

  ........a ja go miałem w łapie zajefajny, trochę na fotkach klinga kiepsko wyszła - w rzeczywistości dużo lepiej wygląda i świetnie leży mimo tego że mam mniejszą łapkę od Seba. Jak na razie nr 1 z dotychczasowych..... kocham noże ale w życiu bym tak nie wystrugał szacunek !