Reklama

Kershaw Shallot

Zaczęty przez rotpin, 25-11-2008, 10:42:40

rotpin

Kershaw Shallot KS1840

Kershaw Shallot czyli swojsko brzmiąca po naszemu szalotka pojawiła się w 2008roku jako największa, najmocniejsza i IMO najładniejsza cebulka w rodzinie Chive-Leek.  Protoplastą był custom Kena Oniona DeadSexy.


ze strony http://www.kenonionknives.com/past_knives.htm

Początkowo pojawiła się na rynku tylko wersja z Sandvika 13C26 w czterech wariantach, czyli plain i combo z powłoką DLC i bez. Projekt przebojem wdarł się na rynek tak, że jeszcze w tym samym roku Kershaw wypuścił cztery serie limitowane. Mam tu na myśli:

1. z damastu ,,Alabama" w dwóch wzorach "Redneck Skin" i "Ladder"  (dla przypomnienia 416 warstw ze stali 5160, 203E, 52100 i 15N20)
w wersji z rękojeścią w powłoce DLC 1840CKTDAM  i bez 1840DAM (po 700sztuk)
2. z 440A w pokryciu  titanium-oxide czyli 1840VIB Rainbow (600sztuk)
3. z ,,kompozytu" 14C28N/ZDP-189 plain czyli 1840CBZDP(1200szt.)
4. z CPM 110V w wersji plain (600szt) i combo (300szt)

Ogółem mamy do wyboru 10 wariantów noża w 5 wersjach stali :) Czy jeszcze ktoś oprócz Kershawa tak rozpieszcza fanów noża?


fotka Pecado

fotka Pecado


fotki z BF Thomas W

Do Shallota od początku mocno mnie ciągnęło. Może to z powodu braku informacji, niewielkiej ilości egzemplarzy w Polsce a może dlatego, że bardzo ale to bardzo kojarzył mi się z ulubioną BM710. Mimo próśb i gróźb ;P nikt nie chciał nic o nim napisać więc jak tylko trafiła się okazja sam postanowiłem się za to zabrać. A okazja trafiła się na zlocie gdzie dzięki uprzejmości Kunbo z TOGO szalotka trafiła w moje ręce. Dostałem do zrecenzowania Shallota z Sandvika 13C26 w wersji plain bez pokrycia. Projekt i sam nóż spodobał mi się na tyle, że natychmiast poprosiłem naszego Dona o sprowadzenie mi wersji z ZDP i 110V.

Dość już wstępu zabieramy się za konkrety :)

Wymiary:

dł głowni 89mm
gr. głowni 3mm (2mm ZDP)
szer. rękojeści 9mm (8mm ZDP)
dł. rękojeści 111mm
waga 120g

Głownia

Długość 3,5' o profilu zmodyfikowanego drop pointa z długą fałszywką nadającą ostrzu lekkości i drapieżności. Szlif wysoki płaski, w wersji ZDP coś na granicy między płaskim a wklęsłym. Na grzbiecie głowni karbowany thumb ramp poprawiający chwyt. Po złożeniu noża w górnej części rękojeści w głowni wystaje na 5mm karbowana płetwa flippera, która po rozłożeniu noża chowa się w rękojeści i razem z karbowanym listkiem fram locka poprawia chwyt w podcięciu na palec wskazujący. Na KT lekka recurva.

Ostrze może być wykonane w zależności od wersji ze stali 13C26, 440A, 110V, 14C28N/ZDP-189 czy z damastu. W przypadku Sandvika 13C26 głownia jest piaskowana, ewentualnie z pokryciem DLC. 110V jest w wersji stone wash, 440A pokryta  titanium-oxide co dało efekt tęczy. W wersji ,,kompozytowej"14C28N/ZDP-189 grzbiet i płazy są z Sandvika a część tnącą tworzy wlutowany fragment ZDP. Obie części są piaskowane.


fotka Pecado

Rękojeść
Wykonana w wszystkich wersjach ze stali nierdzewnej 410. Może być piaskowana jak w stanardzie lub pokryta powłoką DLC czy titanium-oxide. Dwie okładki rękojeści (grubości ok 2,5mm każda) skręcone są ze sobą za pomocą 4 torxów (w tym jeden to śruba osi głównej). Pomiędzy okładkami jest ośmiocentymetrowej długości i 4mm grubości back spacer z zytelu. W tylnej części rękojeści otwór na linkę. Stop pin o średnicy 3mm. Rękojeść w odróżnieniu do pozostałej części rodziny cebulek jest pełnowymiarowa i o ile ktoś nie ma łap jak bochny chleba nóż będzie dobrze leżał w ręku. Wersja z ZDP ma cieńszy back spacer o 1mm.


fotka Pecado

Blokada
Fram lock o grubości ok 2,5mm karbowany na długości 17mm od miejsca styku z tangiem. W nim umieszczona stalowa kulka - detent ball.


fotka Pecado

Klips
Stal 410, identyczny z tym w Leeku, przykręcony do rękojeści dwoma torxami. Można go ustawić w pozycji tip up i tip down. Nie ma możliwości przełożenia go na drugą stronę rękojeści. Trzyma mocno i pewnie.

Speed safe

Kołka brak :) Nóż wyposażony jest w system wspomagania otwierania speed safe i do otwierania służy flipper. Wspomaganie daje mnóstwo radości z pracy nożem i we wszystkich trzech egzemplarzach z którymi miałem do czynienia działo energicznie. Najsilniej kopała  wersja podstawowa a najdelikatniej z 110V.  ZDP plasowało się gdzieś pośrodku.






Stal

Klasyczny Sandvik nie sprawił niespodzianek. To tania i bardzo przyzwoita stal. Idealna na EDC dla zwykłego zjadacza chleba. Nierdzewna i łatwa w ostrzeniu. Testowany egzemplarz  stosunkowo szybko się tępił i od drugiego ostrzenia  szybko ostrzył. A dlaczego od drugiego? Ano dlatego, że ktoś kto wyprowadzał KT zrobił to dość niechlujnie i jedna strona miała ponad 20' a druga ponad 30. Wydawałoby się, że przeprofilowanie 13C26 to chwila moment, ale nie. Spędziłem nad nią z diamentami 200 z allegro dobrze ponad pół godziny. Po przeprofilowaniu KT na 20" na stronę ostrzenie zajmowało już tylko kilkadziesiąt pociągnięć na brązowych prętach aby uzyskać poziom golenia. Zaczynam myśleć, że wszystkie szalotki mają coś nie tak z kątem. S110V także z lewej strony miała kąt powyżej 20' gdzieś ok 25 z prawej tyle ile bym sobie życzył, czyli 20". Przeprofilowanie nowej stali proste nie było, nad jedną stroną z ww diamentami siedziałem z dwoma krótkimi przerwami ponad godzinę.  Jedynie wersja z ZDP miała fabryczny kąt ostrzenia poniżej 20'.




Trzymanie ostrości

Pudełka kartonowe 25*28*38 (niestety większe niż w dotychczasowych moich testach). Kawałki wyszły różne choć starałem się ciąć pudła na pasy szerokości 5-7cm wzdłuż ,,fal tektury" a potem strugać paseczki 1-1,5 w poprzek.
Sandvik po 1,5pudełka zaczął rwać kartkę papieru. S110V sprawiło się znacznie lepiej. Co prawda zaczęło się bez szału bo po pierwszym pudle nóż już nie golił natomiast z cięciem kartki papieru od drukarki radził sobie co najmniej dobrze. Poległ po +/-4 i ¾ pudełka. Wersja z ZDP-189 sprawiła się podobnie. Cięło się nią zdecydowanie najlepiej tzn najlepiej wchodziła w karton. Pocięła 4 pudełka z kawałkiem a ostrość goląca utrzymała się prawie do trzeciego.
Po moich dotychczasowych doświadczeniach ze 110V muszę napisać, że lepiej trzyma ostrość i trudniej się ostrzy niż D2 czy S30V choć spodziewałem się czegoś więcej. Trudno mi to sprecyzować ale po zapowiedziach typu ,,S90V na sterydach" i przeczytanych informacjach na forum o esdziewięćdziesiątce oczekiwałem stali prawie ,,mitycznej". A tu okazało się, że owszem, wytrzymuje więcej niż S30V ale i tak się ... tępi a do mityczności jej daleko ;P
Jeśli chodzi o ZDP, miałem już kontakt z tą stalą od Kershawa i się nie zawiodłem. Może trochę szybciej się tępi niż w Mini Cyclonie ale KT jest znacznie delikatniejsza..

Ergonomia
Niewiele złego można tu szalotce zarzucić. Rękojeść mimo niewielkiej grubości (poprzez ergonomiczny kształt) jest wygodna a podczas pracy nóż dobrze leży w dłoni w różnych chwytach. Jedyny dyskomfort objawił się po cięciu pudeł, a mianowicie po ok godzinie, półtorej intensywnego krojenia nabawiłem się odciska na kciuku (kciuk przy cięciu kartonu leżał na thumb rampie i choć ta nie jest agresywnie nacinana i znacząco poprawia chwyt to efekt pracy dał o sobie nieprzyjemnie znać) W podobny sposób karbowane jest podcięcie na palec wskazujący ale on przy cięciu kartonów nie ucierpiał. Kolejnym mankamentem jest gładka rękojeść. Z jednej strony oszczędza kieszenie a z drugiej powoduje, że nóż ślizga się w mokrej dłoni. Ostatnim minusem jest klips, który przy cięższych pracach uwiera w wnętrze dłoni (o ile jest ustawiony w pozycji tip down). Po przekręceniu klipsa problem znika.





fotki Pecado

Praca

Shallot w wersji podstawowej przez blisko miesiąc używany był przeze mnie jako nóż codziennego użytku. W kuchni poza ograniczeniem w postaci długości głowni trzeba pamiętać, że jest lekka recurva i dolna krawędź rękojeści wystaje nieco ponad KT co ogranicza możliwość cięcia na desce.
Głownia przy swoich 3mm grubości i 22mm wysokości (w miejscu najszerszym), wysokim choć nie pełnym płaskim szlifie i stosunkowo dużej grubości tuż nad KT nie czyni z Shallota skalpela (nie odnosi się to do wersji z ZDP o czym za chwilę). Warzywa i twarde owoce są rozłupywane.
Z miękkimi i mięsem nóż radzi sobie znakomicie.
Wersja CBZDP miała fabrycznie kąt na KT poniżej 20' co przy mniejszej grubości tak głowni jak i przejścia między KT i płazami radykalnie poprawiało parametry cięcia. Poza tym szlif jest pomiędzy płaskim a wklęsłym. Różnice w cięciu widoczne były zwłaszcza w cięciu kartonów. Co prawda wszystkie trzy noże tutaj sobie radził ale ZDP wchodziło w tekturę znacznie łatwiej.
Z całej trójki IMO wersja podstawowa i ze S110V są bardziej uniwersalne. Można nimi ciąć bez strachu o KT czy czubek. Natomiast wersja z ZDP to typowy ,,chlastacz" z cienkim czubkiem.
Poza kuchnią używałem Shallota na co dzień w pracy do rozpakowywania pudeł, rozcinania taśm, przycinania wyników badań itp. Jako, że miałem wówczas wersję klasyczną przeszkadzało jedynie dość szybkie tracenie ostrości. Teraz moim podstawowym EDC jest wersja z 110V i o częstym ostrzeniu można zapomnieć :)

Niedoróbki
Rzadko się o nich mówi w kontekście Kershawa. W temacie o takim tytule, założonym przez Ampera na forum pojawiło się  tylko kilka negatywnych opinii a biorąc pod uwagę ilość noży kershawa w naszych kieszeniach, można mówić o dobrej kontroli jakości. Dlatego przykre było stwierdzenie ich we własnych egzemplarzach O ile na różny kąt KT można machnąć ręką o tyle to, co zauważyłem z CBZDP już jest poważniejszym błędem. Na fotkach może to widać kiepsko ale linia głowni nie jest idealnie prosta. Jest lekko skrzywiona w lewo. Co prawda prawie tego nie widać i nie przeszkadza specjalnie w użytkowaniu noża ale powoduje pewien dyskomfort.


Wystosowałem maila do Kershawa na który otrzymałem odpowiedź z przeprosinami i prośbą o odesłanie noża celem wymiany głowni.
Polityka firmy nie pozwala bowiem na wysyłanie ostrza.

Podsumowanie
Pomimo wad jak spora masa czy śliska rękojeść w mokrej dłoni to rozmiar noża, stal (zwłaszcza w limitowanych egzemplarzach), dobry projekt i wykonanie na najwyższy poziomie (sprawę z ZDP traktuję jako odosobniony przypadek) sprawiają, że dla mnie Shallot jest doskonałym EDC i czuję, że przez dłuższy czas nic go nie zastąpi.

Zalety:
-stal (na bardzo dobrym poziomie począwszy od Sandvika przez 440A,110V, ZDP na damaście skończywszy)
-różnorodność wariantów
-pewna blokada
-speed safe (za fun)
-uniwersalność
-elegancki projekt
-bardzo dobre wykonanie
-cena

Wady:
-śliska rękojeść
-masa
-speed safe (nieunikniona awaryjność)
-brak możliwości przełożenia klipsa dla leworęcznych


gladis

w końcu jakaś konkretna i w pełni profesjonalna recka tego bardzo ciekawego projektu.l tym bardziej że opisałeś nam kilka rodzajów stali!!!

Dzięki!!!!!!! :D


DonCipcio

good work Doc  ;)

podziękował pieknie

...złodziej i pijak, bo każdy pijak to złodziej!
Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję
SPRZEDAM

Erious

Dzięki, świetna recenzja. Pełny profesjonalizm, szczególnie dużo dużych fotek wywarło na mnie pozytywne wrażenie, lubię gdy nie muszę otwierać każdego zdjęcia w nowym oknie.
Takie pytanko, jak jest z agresją cięcia w ZDP?

...and yet, somehow, life goes on.

Dexameth

Rotpin , jak już się za coś zabierasz to solidnie. Dawno nie czytałem tak fachowej recenzji - gratulacje  :). Moim egzemplarzem  z s110v ciąłem kartony ok. tygodnia , a to znacznie więcej niż ty użyłeś - min. kilkanaście sztuk , dopiero wtedy zauważyłem że zaczyna szarpać karton . Czyżby były różnice w hartowaniu głowni ? Raczej nie - seria tylko 600 szt. Może staranniej wyprowadzona KT ? Hm...

Zawsze jest gdzieś piękny poranek , nawet w dniu naszej śmierci .

gromand0s

Podziękował!

Nawet bym nie przypuszczał że głownia ZDP jest wyszczuplona :( Ale i tak kusi mnie ta menda.

CytatThat guy does not want to cease fire. Get some!

rotpin

Cytat: Dexameth w 25-11-2008, 16:14:25

Moim egzemplarzem  z s110v ciąłem kartony ok. tygodnia , a to znacznie więcej niż ty użyłeś - min. kilkanaście sztuk , dopiero wtedy zauważyłem że zaczyna szarpać karton . Czyżby były różnice w hartowaniu głowni ? Raczej nie - seria tylko 600 szt. Może staranniej wyprowadzona KT ? Hm...

Dzięki :) Nie do końca tak. Po tych prawie 5 pudełkach nóż przestał gładko ciąć kartkę papieru. Ostrości użytkowej nie stracił.
Cytat: Erious w 25-11-2008, 11:40:48

Takie pytanko, jak jest z agresją cięcia w ZDP?

Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Wersja z ZDP tnie najlepiej z całej trójki, tak gładko, że trudno mówić o agresji.

Mario

Piękna recka doktorku .


kabaddon

No pięknie teraz już w ogóle nie wiem którego brać   ;>  Super recka, dzięki!

Well Long Tall Sally she's built for speed, she's got everything that Uncle John need

TDK

Świetnie napisane i zredagowane (zdjęcia!), napracowałeś się. Dzięki za przyjemność czytania.  :)


rotpin

Na BF ktoś po swojemu rozwiązał problem śliskości okładzin ;)



by J_Curd z BF.com


Vick

Cytat: rotpin w 03-12-2008, 12:59:57

Na BF ktoś po swojemu rozwiązał problem śliskości okładzin ;)

taa, przy okazji ma na czym podostrzać inne noże  ;P

porcelanowy

POwitoł
Jeśli dobrze kojarzę to "grip tape" to coś na kształt twardszej gąbki na taśmie klejącej.
Papieru ściernego by chyba nie przykleił ;) :)
A ja cierpliwie czekam na G10...


slawol

Cytat: rotpin w 03-12-2008, 12:59:57

Na BF ktoś po swojemu rozwiązał problem śliskości okładzin ;)

Haaaa !!
To taśma antypoślizgowa z Lidla jest 8D  (http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,72683.0/highlight,nra+12500.html)
Byłem pierwszy  :D
Zupę swojej kobiety chwal zawsze,choćby przesolona lub przypalona była.Gdy dwakroć zupę taką pochwalisz,piwo dostaniesz i pokój będzie z Tobą :-)

madmun

Pytanie, miał ktoś Shallota w damaście ? Który lepiej by się sprawdził  <110v czy damast> w roli - otwieracza paczek, listów, obierania jabłka itp. Lekkie miejskie edc

To nie ja robie blede, to one Trantiputltemy

rotpin

Cytat: madmun w 04-12-2008, 00:11:11

Pytanie, miał ktoś Shallota w damaście ? Który lepiej by się sprawdził  <110v czy damast> w roli - otwieracza paczek, listów, obierania jabłka itp. Lekkie miejskie edc

Do takich zastosowań IMO najlepiej ZDP, na drugim miejscu 110v, damast na końcu (głównie przez większą rdzewność).

Stn

Cytat: rotpin w 04-12-2008, 09:22:28

Do takich zastosowań IMO najlepiej ZDP, na drugim miejscu 110v, damast na końcu (głównie przez większą rdzewność).

A nie lepiej było Mariuszu kupić jeden dobry nóż - zamiast trzy w kieszeni nosić ;-)
Pecado: Nóż nie penis - nie musi być wyprężony, żeby dobrze wyglądać na zdjęciu.

madmun

Dzięki :D problem w tym że na bazarku nie ma z ZDP :/ a są tylko te dwa. No nic po nowym roku sobie sprawie ZDP najwyzej

To nie ja robie blede, to one Trantiputltemy

rotpin

Ostatnio szalotka z ZDP musiała się zmierzyć z mandarynką, paskudnie kwaśną zresztą. Nóż schowałem do kieszeni i po 2-3 godzinach wyglądał tak


Po chwili szorowania cifem ślady znikły.


mamcar

#19

Odświeżam po 12 latach :D
Ale właściwie nie wiem gdzie podzielić się moim odkryciem, a do "nowinek" to raczej nie pasuje.
Wiedziałem że istnieje wersja dla Daniel Defense:

https://www.instagram.com/p/B8ZkEmJnWN2/

Ale pierwszy raz spotkałem się z wersją Ambush Firearms