Reklama

Kłamstwa na temat walki nożem

Zaczęty przez WAR, 21-05-2009, 22:27:55

WAR

Nowy artykuł na stronie bladebrothers.pl, "Kłamstwa na temat walki nożem" - http://bladebrothers.pl/roznosci/klamstwa-na-temat-walki-nozem/
Jest to tłumaczenie artykułu Marca "Animal" MacYoung'a.
Zapraszam do dyskusji :)

There are good atheists and bad atheists. There are good believers and bad believers. A cunt is a cunt and no god has ever changed that.

Vercengetoryx

#1

Do tego dodał bym obronę gołymi łapami przed nożem.
A w szczególności rozbrojenia, włażenie w pół-dystans i zwarcie z nożownikiem.
Albo mamy cudowną moc kontrolowania ręki z nożem i telekinetycznego unieruchomienia reszty kończyn albo szybkość super bohatera.


kali

"Sednem sprawy jest to, że we wschodniej kulturze" - zachodniej jednak ;)

There are no tactical knives, only tactical minds
FP

KrzysT

Wojtek, podszlifowałbym to tłumaczenie ciut.
Przekład niektórych terminów pozostawia wiele do życzenia np. "bio-mechaniczne uszkodzenia", "punk" (sugeruje, że mamy tu do czynienia z fanem określonego rodzaju muzyki, a nie po prostu z żulem ;)) itd.
Stylistycznie też warto by było poprawić niektóre zdania.
A sam artykuł fajny.


ibm.pc

http://www.liveleak.com/view?i=e5a_1241954307&c=1 gość nawet nie zdążył zareagować już miał nóż w klatce piersiowej.. Niestety tak wygląda to w rzeczywistości a nie na treningach.

..:: Si Vis Pacem, Para Bellum::..

łuki

Przeczytałem, bardzo dobry tekst .

Ps. to pierwsza publikacja tlumaczenia ? - mam wrażenie ze przynajmniej część tego tekstu gdzieś już czytałem  :?

warhead

Tekst jest stary.

generanie bardzo fajny.

----------------------
KFF - \"Knives For Fun\"
KSS - Knife Shadow System

WAR

Fragmenty były publikowane już na różnych stronach.
Osobiście uważam, że MacYoung przegina w druga stronę, jednak bliżej mi do niego, niż do "plątaczy rąk" ;)

There are good atheists and bad atheists. There are good believers and bad believers. A cunt is a cunt and no god has ever changed that.

kooniu

Cytat: warhead w 22-05-2009, 10:44:50

Tekst jest stary.

generanie bardzo fajny.

+1
niektóre "przykazania" dotyczą nie tylko walki nozem  - ostatnio  zlamalem to nr 3 i nie najlepiej sie to dla mnie skończyło - dobrze ze przezylem

a jeszcze wczesniej zlapalem nawalonego gościa za reke z nozem i wyjebalem sie z nim na glebe, uratowalo mi kable tylko to ze mial kastetowa rekojesc i szybko stracil przytomnosć jak kilka butów w tym czasie zlapal (ja zresztą też ze 2-3 przy okazji zebralem)

" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

Dexameth

#9

Zabierając się do lektury nie zakładałem że dotrwam do końca tekstu.Nie jestem fanem tej części nożolubstwa po prostu dlatego że walka nożem nigdy nie trwa aż tak długo aby można było bronić się / atakować w sposób przemyślany.Innymi słowy - kto szybszy i rzeczywiście zdeterminiwany - ten wygra , to sprawa dla mnie prosta i niepodlegająca dyskusji - mówię tu o zwykłych ludziach , nie trenujących żadnych sztuk - a takich przecież jest na świecie 99,9 %. Facet pozytywnie mnie zaskoczył - dawno nie czytałem tak dużej porcji zdrowego rozsądku.W zasadzie myśli tak samo jak i ja ( kompletny laik przecież ) - najlepszą obroną jest nie atak a niedopuszczenie do ataku , czyli np. szybki sprint w obojętnym byle bezpiecznym kierunku.

Zawsze jest gdzieś piękny poranek , nawet w dniu naszej śmierci .

demon

Cytat: Dexameth w 22-05-2009, 12:32:07

myśli tak samo jak i ja ( kompletny laik przecież ) - najlepszą obroną jest nie atak a niedopuszczenie do ataku

Ja również tak uważam.
Chwilowo nie mam czasu. Takie tam, różne...

Tu wrzucić jakiś mądry / szokujący cytat - najlepiej po angielsku lub po łacinie, ewentualnie nazwę zespołu o którym nikt nie słyszał.

Krug

Przeczytałem tekst - cóż na noże się nie biję więc na temat się nie wypowiem.
ibm,pc - obejrzałem film, kogo w końcu wynieśli?

Krug-Noże.

Nie odpowiadam na PW? Pisz Pan: krugknivesmalpagmailcom
Na pohybel odchodom bolszewickich odchodów!
***** *******. :)
Śmiesznie jak jebacy popierają jebanych. :)
TRZYNASTU SPARTAN ŻYJE! WOT CHUJNIA.

WAR

Mhm, rewelacyjna metoda (serio serio), tylko że tak sami z siebie dacie radę zimną krew zachować ? I co w wypadku, kiedy jednak zostaliście zaatakowani ?

There are good atheists and bad atheists. There are good believers and bad believers. A cunt is a cunt and no god has ever changed that.

mgr_scout

Cytat: Dexameth w 22-05-2009, 12:32:07

- najlepszą obroną jest nie atak a niedopuszczenie do ataku , czyli np. szybki sprint w obojętnym byle bezpiecznym kierunku.

szczególnie jak wchodzisz w bramę bloku i otacza Cię kilku kolesi jednocześnie przystawiają Ci nóż do jaj/brzucha/gardła .. jak nie dopuścisz do tego ataku? przewidzisz wcześniej kto będzie w bramie?
Chcę być dezerterem, który ma szansę powodzenia
KNAKiŁ
KKK - Kelly Kettle Klan
CZUJ-DYM!
Jak mawia trener Piechniczek ,,Skończyła się szatnia – zaczęła się trawa."

zakuty

Hmmm... ale

Cytat: Dexameth w 22-05-2009, 12:32:07

[...]
np. szybki sprint w obojętnym byle bezpiecznym kierunku.

To nie zimna krew tylko zaufanie temu, co podpowiada instynkt, c'nie :dodge:
A że podpowiada, co (serio) najlepsze... Trzeba sobie pozwolić mu zaufać...

Nie od dziś mnie zastanawia, dlaczego wielu ludzi atakowanych przez agresywne zwierzę próbuje trzymać dystans i szybciej lub wolniej spieprzać?
Ryzykuje w tym wypadku zazwyczaj najwyżej dodatkowe dziury w d..., bo zazwyczaj tylko w spodniach.
Natomiast myśląc o ataku nożownika bredzą coś o walce nożem...
Ryzykując znacznie więcej :frown:

Cytat: mgr_scout w 22-05-2009, 13:51:58

szczególnie jak wchodzisz w bramę bloku i otacza Cię kilku kolesi jednocześnie przystawiają Ci nóż do jaj/brzucha/gardła .. jak nie dopuścisz do tego ataku? przewidzisz wcześniej kto będzie w bramie?

Planujesz walczyć nożem w tej sytuacji?
Kiedy masz już nóż przy własnych jajach? Masz je chyba znacznie większe niż ja :frown: (no offence)

Paranoja w małych dawkach nie szkodzi zdrowiu. A wręcz jakby przeciwnie...

WAR

Problem polega raczej na naszym ego. Zwierzę to zwierzę, nie ma wstydu. Natomiast kiedy zostajemy napadnięci przez człowieka, włącza się "a może go pokonam ?" mode, tym szybciej im w lepszej formie jesteśmy.
Co do ucieczki, nie zawsze jest jak uciekać, czasami droga ucieczki jest za plecami napastnika i trzeba jakoś dostać się za niego, żeby uciec, trzeba przezwyciężyć strach który paraliżuje.
Dużo rzeczy trzeba zrobić wtedy, szybkie nogi nie zawsze wystarczą.

There are good atheists and bad atheists. There are good believers and bad believers. A cunt is a cunt and no god has ever changed that.

mgr_scout

#16

zakuty - chyba faktycznie jesteś zakuty... gdzie ja napisałem, że bede walczyć?

edzia: poza tym inaczej ująłem opcję "ataku" niż Dex ;)

Chcę być dezerterem, który ma szansę powodzenia
KNAKiŁ
KKK - Kelly Kettle Klan
CZUJ-DYM!
Jak mawia trener Piechniczek ,,Skończyła się szatnia – zaczęła się trawa."

zakuty

Jestem i nigdy tego nie ukrywałem ;P
Nie podałeś alternatywy, to wybacz, ale próbuję ją z Ciebie wyciągnąć...
Unikanie walki/ataku nie jest proste i kto tak twierdzi, zwyczajnie kłamie, albo zwyczajnie nigdy tego nie próbował, tylko miał szczęście nie być w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie.

Paranoja w małych dawkach nie szkodzi zdrowiu. A wręcz jakby przeciwnie...

demon

#18
Cytat

szczególnie jak wchodzisz w bramę bloku i otacza Cię kilku kolesi jednocześnie przystawiają Ci nóż do jaj/brzucha/gardła .. jak nie dopuścisz do tego ataku? przewidzisz wcześniej kto będzie w bramie?

Nie wejdę w bramę ;)

A poważnie - ostatni raz w burdzie uczestniczyłem ok 3 lat temu. Biali vs Arabowie. Beżowi rzucili dla zabawy dużą petardę w tłum ludzi ( petarda była na tyle duża, że najpierw poczułem "gorące światło", potem podmuch i huk) noc, ścisk, panika - chwilę później (po powrocie wzroku i słuchu) zobaczyłem mojego kolegę szarpiącego się z kolorowym - drugi siedział mu na plecach - "zdjąłem" go i parę chwil później toczyłem się (jak na filmie) z wysokiej skarpy z wierzgającym ze strachu Mohamedem w rękach. Bitwa wygrana niewierni uciekli - ale jak przyznał po bitwie mój kolega znający tamtejsze realia mieliśmy szczęście, że żaden z nas nie dostał nożem. To był ten rodzaj bójki - której mogliśmy uniknąć. Mogliśmy udać, że to dobry dowcip i nic się nie stało ... i to byłoby najrozsądniejsze rozwiązanie.

Ps. Ale ... My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor  ;)  ;)

Ps.2. żeby było jasne - nie uważam się za "zawodnika" po prostu "tak jakoś wyszło"

Ps. 3 A coś sobie przypomniałem ok. rok temu - jakiś dekiel przystawił mi szklankę do brzucha (jeszcze całą) - był kompletnie pijany (bardziej niż ja) - więc skończyło się na jednym strzale (pofrunął) -  potem kolega "od Arabów" złapał mnie a jacyś dobrzy ludzie dekla i ... jego psa z którym wszedł do knajpy. To jedyny przypadek (jak na razie i ostatni mam nadzieję) gdy ktoś groził mi czymś co mogło być ostre. I tu również mogłem "wyjść tylnymi drzwiami" ... ale byłem głupi ...

Chwilowo nie mam czasu. Takie tam, różne...

Tu wrzucić jakiś mądry / szokujący cytat - najlepiej po angielsku lub po łacinie, ewentualnie nazwę zespołu o którym nikt nie słyszał.

mgr_scout

Cytat: zakuty w 22-05-2009, 14:23:22

Jestem i nigdy tego nie ukrywałem ;P
Nie podałeś alternatywy, to wybacz, ale próbuję ją z Ciebie wyciągnąć...

bo zadałem pytania a nie dawałem odpowiedzi? ;)
Chcę być dezerterem, który ma szansę powodzenia
KNAKiŁ
KKK - Kelly Kettle Klan
CZUJ-DYM!
Jak mawia trener Piechniczek ,,Skończyła się szatnia – zaczęła się trawa."

SMF spam blocked by CleanTalk