Reklama

Nóż na dzika - aby przebić sierść i skórę

Zaczęty przez Gulon, 02-11-2009, 23:49:55

Gulon

Ostatnio miałem taką akcję, że kumpel miał prawdziwego zabitego dzień wcześniej dzika. Duże bydle - postanowiłem na nim sprawdzić swojego victorinoxa i lipa - nóż się odbijał od skóry pod sierścią. Mocniej nie próbowałem bo nie ma blokady. Jaki nóż by wystarczył, aby wbić całe ostrze w takiego dzika?
PS. Dzik był jeszcze miękki i twardość skóry raczej nie była efektem skostnienia pośmiertnego tylko to chyba taki naturalny pancerz.


pecado

pozdrawiam
pecado
Fanklub Taktycznej Rusałki |#| Barankom mówię moje stanowcze nie :mad:
hokka hey hadree hadree succomee succomee
PGK swoich i świadków nie zostawia.

dbuzer

mnie bardziej zastanawia po co wbijać nóż w martwego dzika i to jeszcze tak żeby weszło całe ostrze  :dodge:


pecado

pozdrawiam
pecado
Fanklub Taktycznej Rusałki |#| Barankom mówię moje stanowcze nie :mad:
hokka hey hadree hadree succomee succomee
PGK swoich i świadków nie zostawia.

dbuzer

#4

mam nadzieje że drugi raz egzaminu nie będę musiał zdawać :) , ale ok nie drążmy tematu


Pavulon

Cytat: dbuzer w 03-11-2009, 08:04:00

mnie bardziej zastanawia po co wbijać nóż w martwego dzika i to jeszcze tak żeby weszło całe ostrze  :dodge:

Dlaczego   :question: Jak zkłusowany , a nie pozyskany legalnie to potrzebny jest długi i ostry bagnet
a właściwie wystarczy cięzka siekiera  ;>  ;P
No bo chyba nie na polowanko z samym nożem .
Myśliwemu taki nóż nie jest potrzebny wystarczy ostry z krótką głownią , żeby oskórować nawet wielkiego odyńca  :D

killrathi

Cytat: dbuzer w 03-11-2009, 08:04:00

mnie bardziej zastanawia po co wbijać nóż w martwego dzika i to jeszcze tak żeby weszło całe ostrze  :dodge:

obawiam się że tylko dla zabawy... Bo do sprawiania to raczej potrzebne nie jest.
Pytanie do polujących - zwierzynę oprawia się od razu po odstrzale, czy może sobie poczekać z dzień ?

graf

Cytat: Paw_ulon w 03-11-2009, 08:39:25

Dlaczego   :question: Jak zkłusowany , a nie pozyskany legalnie to potrzebny jest długi i ostry bagnet
a właściwie wystarczy cięzka siekiera  ;>  ;P
No bo chyba nie na polowanko z samym nożem .
Myśliwemu taki nóż nie jest potrzebny wystarczy ostry z krótką głownią , żeby oskórować nawet wielkiego odyńca  :D

Potwierdzam z doświadczenia - do kłusowania istotnie najczęściej stosuje się bagnety(takie od mausera, nie od AKM). Spotkałem się tez z piką(nie benchmade) - bagnetem na drzewcu.
I jeśli chodzi o przebijanie dzika to w tą stronę bym się kierował.
Najlepsze polskie noże do rzucania
http://grafknives.pl
Polub na FB
https://facebook.com/grafknives

Pele76

Noooo ja widziałem w pierwszej części rambo i w pierwszej predatora, tam nożami załatwiali dziki :D Tam bym szukał wzorców ;)

Najpiękniejszym uczuciem, jakie możemy przeżyć,
jest odczucie tajemnicy. To ono jest źródłem autentycznej
sztuki, prawdziwej nauki. Ten kto nigdy nie odczuł tej emocji,
kto tego nigdy nie spróbował, jest jak umarły. Jego oczy są zamknięte.

  Albert Einstein



8,5/19

RNL

,,Good luck, Mr. Gorsky"

Pozdrawiam wszystkich frustratów z pieczątką :*

Pavulon

Cytat: killrathi w 03-11-2009, 08:45:58

Pytanie do polujących - zwierzynę oprawia się od razu po odstrzale, czy może sobie poczekać z dzień ?

W gwarze łowieckiej nie używa się określeń o wydzwięku negatywnym " oprawia "
Strzeloną lub pozyskaną zwierzynę patroszy się ,lub ewentualnie przewietrza jak najszybciej.
Potem skóruje lub obiela .
Zapewne chodzi Ci o to czy zwierzynę trzeba oskórować po pozyskaniu.
Nie jest to konieczne .Jeśli została dobrze wypatroszona , jest chłodno lub zimno /ew. chłodnia/
może spokojnie powisieć .Ba skóra nawet zapewnia w takich warunkach lepszą ochronę .

szerszen23

Witam
Forum czytam od jakiegoś już czasu i stwierdziłem że czas się wypowiedzieć.
Osobiście byłem na kilku polowaniach ze znajomym który jest myśliwym. Za każdym razem po zastrzeleniu dzika, kiedy było już pewne że nie wstanie, a z tym bywa różnie :] od razu zabierał sie do wyjmowania z niego wątroby. Od wątroby odcinał jakąś małą część (nie pamiętam już jaka to była część, ale jeśli ktoś chce mogę sie dowiedzieć) która zawiera wszystkie toksyny, które mogłyby zaszkodzić człowiekowi po zjedzeniu.

A jeśli chodzi o przebijanie dzika to stawiał bym na jakiś sztylet.


Chytrus

Nie wolno się bać, strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko JA.
Blade Brothers Member

Pavulon

Fachowo byłoby powiedzieć po strzeleniu dzika... nie jest konieczne patroszenie od razu.
Ta część za watrobą to woreczek żółciowy , nie jest toksyczny ale mięso raczej mało smaczne  a nawet niezjadliwe przy przypadkowym uszkodzeniu .
Zupełnie nie wiem co Wy z tym przebijaniem   ;>


elkrakerso

Czysto hipotetycznie bo nie mam pojęcia o temacie ale wziąłbym CS OSS - bo jest fajny a do niczego innego się nie nadaje  ;P

Mine is Strength... and Lust... and Power!

kooniu

dziwne pytanie  :? moim skromnym to każdym da się przebić skórę, nawet tym wickiem jak dobrze się przyłożyć  (zabrakło ci odwagi -co nie  ;> ) za to obielenie (jak się dowiedziałem) takiego dziczka to już zupełnie inna historia na temat której zresztą już była mowa w innym topiku

" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

Pavulon

#16

Koledzy większośc wymienionych sprzętów nadaję się jaknajbardziej by przebić dziczą skórę .
Pytanie , tylko po co  :question:
Kłucie " martwego" dzika to brak poszanowania i profanacja naprawdę walecznego zwierza .Dla mnie jako myślwego zupełnie niezrozumiała i nie do przyjęcia.
Wielowiekowa tradycja łowiecka nakazuje szacunek strzelonemu zwierzęciu , przejawia się to
w obrzędach kultywowanych do dziś jak : pokot, ostatni kęs, pieczęć .
Ba dziś nawet rannego zwierza nie powinno sie traktować kordelasem , powinien być dostrzelony kulą
/zdarza sie że nieetyczni a niestety i tacy są żałują kilku złotych na kulę /
Natomiast jeśli ma to być broń na polowanie oko w oko z dzikiem / prawo zabrania , kłusownictwo  ;> /
to zaręczam że spotkanie samemu w lesie o pólnocy 200 kilogramowego odyńca , albo nawet mniejszej
lochy z małymi mogłoby dla większości skończyć się w najlepszym przypadku na praniu bojówek i wielkim
WSTYDZIE . ;P


Mikko

#17

Zabawa w fajteryzm/ciekawość :badass:...

Za kałużą, w dorobku paru makerów przewijają się ostrza do "polowań z nożem na grubego zwierza"... W Hiszpanii mamy z kolei korridę... :>


Pavulon

Cytat: Mikko w 07-11-2009, 02:22:29

Zabawa w fajteryzm/ciekawość :badass:...

Za kałużą, w dorobku paru makerów przewijają się ostrza do "polowań z nożem na grubego zwierza"... W Hiszpanii mamy z kolei korridę... :>

Jeśli gdzieś są tradycje polowania z nożem i jest to legalne to OK .
Corrida to też tradycja ,tyle że bezsensowna ... na szczęście równoważnią jest jeszcze Pampeluna  ;P
Ha  i to jest wyzwanie dla prawdziwych twardzieli  :D


DRWAL

#19

.


SMF spam blocked by CleanTalk