Reklama

puukko a batonowanie

Zaczęty przez kooniu, 30-11-2009, 15:31:08

kooniu

kilka razy w rożnych wątkach pojawiło się stwierdzenie  które bezpośrednio lub w domyśle niesie przesłanie : "a bo to nie jest full tang wiec nic nim nie można zrobić". Zastanawiałem się  jak to właściwie jest . Faktem jest ze puukko do rąbania czy batonowania nie służy, od tego człek północy tacha siekierę lub ma leuku , (notabene również hiden tang więc do rąbania nie powinien się nadawać ;> ) postanowiłem jednak sprawdzić jak to z tym jest. a oto efekt - fakt ze wyzwania szczególnego w suchej deseczce nie ma, ale tez nożyk jakby nie do tego więc się zeruje  ;P przypominam że rękojeść to nabity na trzpień kawałek trzonka od młotka bez żadnego kleju po prostu okryty drewnem hiden tang

http://www.youtube.com/watch?v=55r8Bdn9dqk
" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

tomtomek

Witam.
Co się tyczy rąbania to ten na filmiku tys niby puukko, przynajmniej wg strony producenta.
Rąbało się nim całkiem fajnie, obecnie poszedł do kolegi z forum.

http://www.youtube.com/watch?v=v11bLXvxqQ0
"(...)A kurwom wędrowniczkom popioły, zgliszcza, pył i gruz (...) "

Psycho

A co ma tang do batonowania  :question: :P
Przecież uderza się w klingę a nie w tang..

Nie mam obsesji na punkcie full tangów i też nie całkiem ją rozumiem.
Wszelkiego rodzaju Skandynawy są najlepszym  dowodem na to że dobry nóż wcale nie musi być Fulltangiem.
Coś co ewoluowało kilkaset lat nie może być złe ;)

Również Współcześnie jest wiele bardzo dobrych i mocnych noży  nie będących fulltanganmi
Przykładowo większość Fallknivenów  ( również skandynawski wyrób ) , wiele modeli Cold Steela.. Czy nawet słynne Mad Dogi :)

Fan Benchmade  i Fallknivenów

"Psycho , Ty w gruncie rzeczy nie wyglądasz na psychopatę" - Wemi

Z powodu wszystkich dni jakie przeżyłem , jestem tym kim jestem.

kooniu

równiez tak uważam a jednak pojawiaja sie takie glosy
np.

Cytat

Dla porównania takie np. Karesuando Wilderness, za niewiele ponad stówkę, z 8 cm klingą, nadaje się nawet do batonowania - bo często to robię łupiąc szczapki z dużych wyschniętych klocy, na podpałkę. Tej Morze to by chyba tang wyszedł bokiem

Cytat

napisalem znowu do bm (a co sie beda obijali), czy nie obawiaja sie, ze tang bedzie zbyt słaby, i czy batonowanie to dla tego noza normalne uzycie czy abusing.

(o CSK )

przy okazji juz pewne tego typu rozważania byly prowadzone http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,66132.msg320825
" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

slawol

#4

Western Hunterem batonowałem, Morą też się zdażyło.
Wszystko z "wyczuciem" i na miarę możliwości noża a nic się nie połamie.

Zupę swojej kobiety chwal zawsze,choćby przesolona lub przypalona była.Gdy dwakroć zupę taką pochwalisz,piwo dostaniesz i pokój będzie z Tobą :-)

Dexameth

Jasne , z wyczuciem , ale chodzi o to że im dłużej trwa praca tym wyczucia mniej i łatwiej uszkodzić nożyk. Generalnie - fulltangi czy też integrale zawsze będą lepsze do takich robótek :)

Zawsze jest gdzieś piękny poranek , nawet w dniu naszej śmierci .

McBren

 A ja bym się cieszył jak by się rękojeść mojego leuku połamała przy batonowaniu, bo ją krzywo wkleiłem. Jednak przypuszczam, że szybciej kolejne półprodukty kupie, niż to diabelstwo się połamie.

Tani i dobry nóż do survivalu: Mora, budżetowy CS lub duży vicek.

porcelanowy

POwitoł
Używacie tutaj zdaje się określenia ful tang/hidden tang zamiennie wiedząc pewnie że to nie to samo, co nie? ;)
Robiłem klasyczną węglową morą rzeczy które CRK GB przyprawiłyby o pęknięcie (tudzież przyprawiły :) ). Rzucanie, batonowanie, przecinanie palika przy użyciu młotka, podcinanie drzewka u dołu przy pomocy pobijaka (dzióbanie po obwodzie stukając po dupce :]). Nie bałem się tak robić nie dlatego, że to tani nóż, ale dlatego że wiedziałem, że przetrwa (szczególnie to pobijanie po dupalu). Nie robiłem testów, ale pewnie clipper by przy tym wysiadł, właśnie z racji krótkiego tangu i plastikowej rękojeści (choć z drewnianą i tym tangiem też bym tak nie robił).


Psycho

Moim zdaniem konstrukcja rękojeści noża zastosowana w Fallknivenach czy w niektórych skandynawach ( trzpień biegnący przez całą rękojeść i wystająca dupka , ale jednocześnie brak kontaktu dłoni z tangiem jest najlepsza dla noża użytkowego.
Szczególnie istotne jest to zimą gdy pracujemy bez rękawic :)
Ten wystający kawałek metalu jest wielce użyteczny - właśnie dlatego że można w niego swobodnie uderzać młotkiem /obuchem siekiery itp . Wielokrotnie pracowałem tak Fallkiem A1 , rzadziej F1.
Właśnie tego brakuje mi w CS Master Hunterze czy SRK  itp.

Fan Benchmade  i Fallknivenów

"Psycho , Ty w gruncie rzeczy nie wyglądasz na psychopatę" - Wemi

Z powodu wszystkich dni jakie przeżyłem , jestem tym kim jestem.

vrtel

Cytat: Psycho w 01-12-2009, 09:52:51

Ten wystający kawałek metalu jest wielce użyteczny - właśnie dlatego że można w niego swobodnie uderzać młotkiem /obuchem siekiery itp . Wielokrotnie pracowałem tak Fallkiem A1 , rzadziej F1.
Właśnie tego brakuje mi w CS Master Hunterze czy SRK  itp.

W jakim celu uderzałeś obuchem w trzpień?

Psycho

w celu rozłupania pniaka - wbić nóż , wyłamać go. Falk A1 zniesie to bez problemu :D
Pniak był za duży nieco żeby go klasycznie zbatonować takim nożem, a siekierka jaką miałem była za lekka by dać mu radę.

Fan Benchmade  i Fallknivenów

"Psycho , Ty w gruncie rzeczy nie wyglądasz na psychopatę" - Wemi

Z powodu wszystkich dni jakie przeżyłem , jestem tym kim jestem.

elkrakerso

eee... możesz rozwinąć?  :? znaczy co, wbiłeś ostrze pionowo na całą głębokość ostrza uderzając w dupkę? i co dalej? bo rozumiem że pniak miał powyżej 15cm średnicy (inaczej bez problemu byś go zbatonował klasycznie, nawet i 20cm pniak by dało radę 16cm głownią).
Bo jak już się wbije całą głownię pionowo w pieniek to co dalej? bo mi już wyobraźni nie starcza  ;P

Mine is Strength... and Lust... and Power!

Psycho

Nie wbijałem pionowo od góry , tylko w boczną powierzchnię pniaka.
I nie całą głownie , tylko częściowo, następnie wystarczyło walnąć parę razy z góry żeby częściowo rozłupał  i wyłamać nóż na bok.

Fan Benchmade  i Fallknivenów

"Psycho , Ty w gruncie rzeczy nie wyglądasz na psychopatę" - Wemi

Z powodu wszystkich dni jakie przeżyłem , jestem tym kim jestem.

Hakas

Cytat: Psycho w 01-12-2009, 14:42:32

Nie wbijałem pionowo od góry , tylko w boczną powierzchnię pniaka.
I nie całą głownie , tylko częściowo, następnie wystarczyło walnąć parę razy z góry żeby częściowo rozłupał  i wyłamać nóż na bok.

Mimo tego , że już od wielu lat chodzę po lasach i pracuję siekierą to na dal nie rozumię sposobu rozłupania pieńka przez ciebie.
Jeżeli pieniek był duży a siekiera mała to należy zrobić kliny z drewna i nimi rozsadzić pieniek. Jakoś nie widzę sęsu wbijania noża w ten pieniek.
Pozdrawiam Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima

vrtel

Mam wrażenie, że niektórzy - nie piję do Ciebie Psycho, skoro dobrze Ci się tak pracowało -
uderzają Falki w dupę bo "się da", a nie dlatego że zaistniała taka konieczność  ;)

Batonowałem "Karesuandem", wszytko z nim ok.


Psycho

Owszem , to co robiłem było głównie zabawą Falkiem A1 :) i przy okazji sprawdzianem czy to wytrzyma :D
klinów mi się robić nie chciało ;)

A Falki powinny dostawać w dupę :D to noże do roboty :D

Edit
Hakas -  Ja też nie widziałem sensu , chodziło tylko o zabawę , po to głównie kupiłem Fallka A1 ( tzn do zabawy ) :)

Fan Benchmade  i Fallknivenów

"Psycho , Ty w gruncie rzeczy nie wyglądasz na psychopatę" - Wemi

Z powodu wszystkich dni jakie przeżyłem , jestem tym kim jestem.

Hakas

To trzeba było odrazu pisać, że dla zabawy  :D bo ja przez swoje chorobliwe poczucie praktyczności leśnej nie mogłem pojąć twojego działania. Po prostu było dla mnie nie zrozumiałe.
Teraz pojmuję - słowo zabawa wyjaśniło mi Twoje nie konwencjonalne zastosowanie A1
Hakas

Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima

Psycho

:D
Tak po prawdzie to Falk A1 jest za duży do lasu.. Na wypady gdzie więcej chodzę nie zabieram go.

Na jedno czy kilkudniowe wypady  w zupełności wystarczy mniejszy i lżejszy nóż ( jak wspomniane tu Puukko ) a na dłuższe wyprawy należy uzupełnić je niewielką siekierą , bo batonowanie na dłuższą metę jest męczące dla użytkownika i może się okazać szkodliwe dla noża.

Fan Benchmade  i Fallknivenów

"Psycho , Ty w gruncie rzeczy nie wyglądasz na psychopatę" - Wemi

Z powodu wszystkich dni jakie przeżyłem , jestem tym kim jestem.

SMF spam blocked by CleanTalk