Bagnet ak 47

[Rufus]

Wiem,
infantylne, aprofesjonalne, raczej nożowy psychiatra.. Ale.. chodzi za mną chęć nabycia drogą kupna bagnetu ak 47/74/akms etc etc..
Miękki, ogólnie gówniany - sądząc z przedmiotowych opinii, ale do cholery miał wygrać zimną wojnę a miliony nie mogą się mylić , kultowy jak wz. 69?
Nabywamy czy leczymy autora ww. postu?

edi: .. i pewnie już było, proszę mnie nie besztać..

[Pitt]

A do czego Ci on? Do 'mania'? To bierz. Do używania? Nie bierz.

[Rufus]

Raczej do "mania", chodzi mi jednak o szerszy aspekt choroby. Bagnet - jest, jakiś pomysł na bagnet + pochwa = przecinak - jest. Jasne, nie do końca chodzi o radę, raczej dyskusję. Mała prowokacja, znamy przecież "wartość" przedmiotowego produktu ale również cenimy i chcemy wz. 69 pomimo jego ułomności. Gdzie różnica - jeden kochany drugi wzgardzony?

[Swatch]

A do czego Ci on? Do 'mania'? To bierz. Do używania? Nie bierz.

Zarąbista recka ...........

[Pitt]

Ok. To napiszę tak: mi się ten bagnet podoba. Przenosi mnie do scenerii między Rambo a Stawką większą niż życie. Gdyby nie fakt, że nie kolekcjonuje bagnetów, to bym go sobie kupił.

Edit: najbardziej z bagnetów podoba mi się US M9

[Dexameth]

Gdzie różnica ? Może w

ilości wyprodukowanych egzemplarzy
zastosowaniach
stopniu oryginalności konstrukcji ( wz.69) narzuconej licencji ( AK , AKMS)

[Rufus]

Ra
edi: naturalnie nie chodzi o kult Ra, tylko piszącemu omsknął się palec

[Vick]

Wiem,
infantylne, aprofesjonalne, raczej nożowy psychiatra.. Ale.. chodzi za mną chęć nabycia drogą kupna bagnetu ak 47/74/akms etc etc..
Miękki, ogólnie gówniany - sądząc z przedmiotowych opinii, ale do cholery miał wygrać zimną wojnę a miliony nie mogą się mylić ,

Skoro zdajesz sobie sprawę ze wszystkich jego wad, a mimo to nadal go chcesz, to kupuj  
Po co się leczyć, trzeba cieszyć się życiem i zbierać zabawki  

Mi z kolei przydałby się US M7

[Rufus]

To mądre podejście drogi Vicku. Zakładam, że przyczyniasz się do rozwiania dylematów nie tylko mojej skromnej osoby ale całej rzeszy ciekawskich

[Vick]

Trzeba od czasu do czasu zrobić sobie przyjemność 
Czy wszystko co mamy musi być użytkowe ?
Czy jeśli mamy w domu 100 noży użytkowych, to 101 też musi być taki ? 
Ale zaznaczam - kupując takie coś trzeba być tego świadomym.
Bagnet fajowa rzecz, można się nim pobawić, fajnie na półce wygląda, robi wrażenie na nienożowych kumplach, na karabin można sobie założyć, itd 

[riot]

Kupuj bez wahania, Rufus.

Na początku lat 90-tych, kiedy nie miałem pojęcia o żadnej firmie nożowej zza Wielkiej Wody, był moim marzeniem. I to wcale nie jako eksponat na półkę. W licealnych czasach nie raz był ze mną w Bieszczadach i dawał radę, bo musiał. Szczerze pisząc, podoba mi się do dziś; zwłaszcza wersja z czarną, gumową izolacją na pochewce.

Słusznie prawią koledzy - bierz i ciesz się 

[Rufus]

Dzięki Koledzy, decyzja podjęta.
Niech nas zobaczą

[Vick]

Wklej fotkę jak kupisz 

[Rufus]

się wie

[Dexameth]

Pozwólcie że zadam pytanie : czy ktoś z was był w wojsku ? Dźwigał to żelastwo ? Pytanie nie jest złośliwe  

[Vick]

Jasne, byłem w Vietnamie w 1970 

Bagnet to pikuś, połaź w kamizelce przeciwodłamkowej i hełmie M1
No, ale to tak tylko weekendowo - hobbystycznie 

W prawdziwym wojsku nie byłem, jakoś się nie złożyło, nie miałem czasu prawdę mówiąc 
A jak się było w wojsku to się nienawidzi bagnetów, czy wręcz przeciwnie ? 

[Dexameth]

Jak patrzę na bagnet do kałacha to mnie odrzuca  Co do innych bagnetów - mam kilka przedwojennych w skromnej kolekcji 

[Rufus]

Full Metal Jacket rulez

[Vick]

 
Ja w tej chwili mam tylko szwajcarskiego SIG 57

Do "vietnamu" nie miałem bagnetu, bo łącząc tradycję z użytkowością nosiłem Camillusa USMC i scyzoryk Camillus Demo Knife. Ale w sumie M7 chętnie bym nabył jakby się trafił w przystępnej cenie.

[brony_]

Ja też sobie kupiłem z sentymentu  Mam 2 wersje - naszą z izolacją i NRDowską czarną. Co ciekawe na naszej nie ma bitego numeru