Reklama

Malowanie czy oksydowanie domowym sposobem ostrza noża

Zaczęty przez pawelpluta, 07-02-2010, 20:19:41

pawelpluta

Witam

Mam problem - kupiłem jakiś czas temu nóż Schrade ze stali węglowej 1070. Był on pokryty powłoką, która niestety dość szybko zaczęła się ścierać. Obecnie usunąłem powłokę z ostrza a rączkę pomalowałem srebrnym metalicznym lakierem. Mam pytanie - zależy mi na pokryciu ostrza jakimś kolorem - nie podoba mi się "goła stal".  Jaką metodę mi polecacie? Przeglądałem kilka wątków z forum i nie tylko i wiem, że można zaaoksydować ostrze poprzed gotowanie w roztworze.
Czy istnieją jeszcze jakies inne sposoby? Czy można go pomalować jakąś farbą - Krylon czy jakoś tak? Jak wygląda wytrzynałość takich powłok? Nie ukrywam, że pracuje tym nożem i nie chciałbym, żeby to zaraz odpadło. Oczywiście jestem świadom, że nie ma powłok trwałych - ale nie chciałbym, żeby już po 1 dniu powłoka była w kawałkach... Od razu napiszę, że mam oksydowane noże [ Glock ] i jestem z takiej "trwałości" zadowolony - ściera się ładnie, powierzchniowo a nie odpada kawałkami. No i fajnie by było gdyby dało się taką powłokę ewentualnie odnowić jak bardzo się zetrze.
Co mi polecicie?


ordo

Na forum było, musiałbym poszukać, ale generalnie nie pamiętam za bardzo dobrych opinii...

Ale tak na szybko, to ja bym dał do cubixa, żeby nałożył DLC.

Reality has a well known liberal bias

dombras

Jeżeli to węglówka to poczytaj tu - http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,86212.0.html najprościej Ci wyjdzie z czymś z tego tematu.
Ja osobiście opinela traktowałem dwu godzinną kąpielą w ciepłej wodzie z rozpuszczonymi 50cioma tabletkami witaminy C, bez żółtej powłoki na tabletkach - wyszło bardzo ciemno grafitowo... czy trwale? nie na zawsze, ale jak na taką metodę., to wystarczy.

Mam w ofercie wszystkie gadżety reklamowe, w tym Victorinoxa, True Utility...

Dexameth

Rany , toś się chłopie narobił ...wystarczyło kupić kwas askorbinowy , nie musiałbyś tylu tych tabletek rozpuszczać  ;)

Zawsze jest gdzieś piękny poranek , nawet w dniu naszej śmierci .

dombras

Cytat: Dexameth w 07-02-2010, 20:51:16

Rany , toś się chłopie narobił ...wystarczyło kupić kwas askorbinowy , nie musiałbyś tylu tych tabletek rozpuszczać  ;)

hehe  :D no nie tak bardzo bo powłoka zlazła w ciepłej wodzie - wystarczyło zaczekać, a moczenie opinela było w innej ciepłej wodzie (tą żółtą wylałem  :D ) a w sumie to była niedziela i nie chciało się dupy ruszyć po kwasek czy coś innego. Otworzyłem apteczkę i witaminki same podeszły pd rękę...

Mam w ofercie wszystkie gadżety reklamowe, w tym Victorinoxa, True Utility...

sztajmes

Widze Pawel ze od momentu kiedy kupiles ten dziwny noz  to masz  same klopoty :)
Ja uwielbiam widok stali, a najlepiej jak juz troche zjedzona zebem czasu wegloweczka .

sztajmes

Coraz czesciej sie zastanawiam, kto pilnuje tych ktorzy pilnuja ?
Nic sie nie martw, jutro bedzie gorzej.

pawelpluta

#6

Cześć sztajmes!
Faktycznie cały czas coś się dzieje z moim Schrade - powiem tak - z samego użytkowania jestem BARDZO ZADOWOLONY - rąbie jak wściekły, ostrość jak dla mnie OK - mało nim tne, nie boje się, że go złamie, testowałem wytrzymałość czubka - naprawde ok choć jak dla mnie to jest on minimalnie zgięty po tych testach w prawo [ ale to jest praktycznie niezauważalne, na granicy złudzenia optycznegi - ja sam zauważyłem dopiero po 2 dniach ]. Do cięzkich prac naprawde OK! Tylko wkurzała mnie ta powłoka to ją zdjąłem. A teraz nie leży mi ta stal bez powłoki.
Jakieś nowe pomysły? A co z malowaniem??

I jeszcze 1 pytanie - trwałe są te powłoki z octu czy witaminy C? Jak szybko schodzą przy pracy nożem ?? Szybciej niż normalna oksyda?


Szabas

Cytat: rustle w 07-02-2010, 20:35:33

Ale tak na szybko, to ja bym dał do cubixa, żeby nałożył DLC.

Tak na szybko, to cubix nie nakłada DLC.
Jeszcze. :D
Dylu dylu na winylu...

>El Solo Lobo<

akira

Istnieje coś takiego jak "oksyda na zimno". Producent: chyba Brunox. Nazywa się to to: NU-BLAK oksyda na zimno Nr 82.
Nie wiem tylko jaka jest trwałość powłoki - nie próbowałem jeszcze.


ordo

Cytat: Szabas w 07-02-2010, 22:42:23

Tak na szybko, to cubix nie nakłada DLC.
Jeszcze. :D

Gun-kote :>
Mialo być na szybko i mi się pomyliwszy.
Reality has a well known liberal bias

sztajmes

Ja bym sobie odpuscil  kladzenie powloki domowym sposobem, cokolwiek bys nie zrobil to i tak ci nie bedzie pasowalo.
Zamiast tego bym radzil udowadniac sobie ze widok golej stali jest najpiekniejszy.
Bo rzeczywiscie, jak noz jest porysowany, troche krzywo z reki  zaostrzony, czasami lekko wyszczerbiony, gdy widac
na glowni ze noz wiele przeszedl i w dalszym ciagu jest nie do zaje......nia, to wtedy jest napiekniejszy widok.
Jak zauwazyles troche wygiety czubek wcale ci nie przeszkadza, a niektorzy  by sie poplakali ze zlosci   :D
Noz wygietym czubkiem dowiodl ze jest DOBRYM nozem, nie zlamal sie !!.
Po cholere ci jakas farba ?
Jak stal glowni sie porysuje to wtedy zobaczysz piekno swojego noza.
Malowac glownie to moga sobie pseudo "operatorzy" zeby im w nocy nie blyskalo :)

sztajmes
Coraz czesciej sie zastanawiam, kto pilnuje tych ktorzy pilnuja ?
Nic sie nie martw, jutro bedzie gorzej.

FAZIK

Cytat: sztajmes w 08-02-2010, 00:15:45

Noz wygietym czubkiem dowiodl ze jest DOBRYM nozem, nie zlamal sie !!.

Dobry nóż by się odgiął do właściwej, wyjściowej, krzywizny (albo prostoty). To że się nie złamał świadczy o tym że jest nisko zahartowany :P. Moje stare kuchenniaki z aluminiowymi rączkami też się wyginają a dobre raczej nie są :P.

Może jednak jakieś piaskowanie/kamionowanie( ;) )/szkiełkowanie, stonewashem zwane? ;). Może rdzewieć ale ładnie wygląda. Na pewno lepiej niz jakaś powłoka.

Life's a game with save and load features disabled.

pawelpluta

#12

Jeśli uważasz, że nóż wbijany permanentnie w deskę na głębokość 2cm i "wyłamywanie" jej ze 30 razy co za skutkowało wygięciem ledwo widocznym to zły efekt to chyba coś jest nie tak.... Ja pamiętam test KaBara gdzie czubek się złamał po 1 razie czegoś takiego.  Jak dla mnie jest OK :)

PS - są jeszcze jakieś propozycje??


sztajmes

Cytat: FAZIK w 08-02-2010, 10:29:09

Dobry nóż by się odgiął do właściwej, wyjściowej, krzywizny (albo prostoty). To że się nie złamał świadczy o tym że jest nisko zahartowany :P.

Tak z wlasnej praktyki, zdecydowanie wole przecietny noz ktory w czasie ekstremalnych obciazen mi sie troche wygnie od super noza ktory mi sie zlamie   :D

sztajmes

Coraz czesciej sie zastanawiam, kto pilnuje tych ktorzy pilnuja ?
Nic sie nie martw, jutro bedzie gorzej.

ordo

Cytat: sztajmes w 08-02-2010, 19:41:01

Tak z wlasnej praktyki, zdecydowanie wole przecietny noz ktory w czasie ekstremalnych obciazen mi sie troche wygnie od super noza ktory mi sie zlamie   :D

sztajmes

sztajmes, wrzucaj fotki tych połamanych super noży - wesprzesz forumową tradycję
Reality has a well known liberal bias

sztajmes

To z czasow kiedy aparat fotograficzny byl dobrem luksusowym, wiec  nie mam ani jednego zdjecia :)

sztajmes

Coraz czesciej sie zastanawiam, kto pilnuje tych ktorzy pilnuja ?
Nic sie nie martw, jutro bedzie gorzej.

pawelpluta

Panowie a wracając do tematu... jak wygląda sprawa z ewentualnym pokryciem farbą? Czy to ma jakikolwiek sens? Czy są farby na tyle dobrze leżące żeby wytrzymały rąbanie nożem? Czy można samemu położyć epoksyde w domowych warunkach? Czy może jakieś inne propozycje?

Proszę o pomoc ! :)

Pozdrawiam


Pillnitz

* zacnie ostrzyżony hetero sapiens *

pawelpluta


Szabas

Pillnitz raczył żartować. :D

Chyba raczej każda "powłoka" nałożona w domowych warunkach tylko pogorszy ogólny wizerunek Twojego noża.
..a koszt nałożenia pokrycia "zawodowego", może przewyższyć koszt pokrywanego (w tym konkretnym przypadku) noża. ;)
Tak mi się wydaje. Może się mylę.

Powodzenia. :)

Dylu dylu na winylu...

>El Solo Lobo<

SMF spam blocked by CleanTalk