CS Recon Tanto & Spike Tanto, czyli Little Sister and Big Daddy.

[Teuril]

Witam Wszystkich!

Tak jak w temacie: będę opisywał jak się spisują dzielni kompani moich wypraw.
Jakie mają zalety i wady, oraz jak się uzupełniają.

UWAGA!
1)Informuję, iż w tym materiale nie ucierpiało żadne drzewo- wszystko to były wiatrołomy.

2) Zdjęcia robione były aparatem wbudowanym w telefon więc uprzejmie proszę o nie wymaganie ode mnie jakości rodem z Nikona D3. Chociaż nie ukrywam, że jak komuś by się spodobały byłoby mi bardzo miło.

//////////////////////////////////////////////////////////////////
Zanim zacznę na dobre, pragnę wyprzedzić pewne pytania:

¤Dlaczego tanto?
-Po prostu podoba mi się, lubię i cenię za pancerność.

¤No tak, ale przecież SRK Ci się nie złamie!
-Patrz: pierwsza część górnego zdania.
//////////////////////////////////////////////////////////////////

To tyle z filozofii- teraz konkrety:

Recon Tanto z AUS8A moim zdaniem nieźle trzyma ostrość- po maltretowaniu (cięcie i rąbanie gałęzi i pniaków) wciąż ładnie ciął kartki. Podkreślam: ciął, nie skrobał. (żeby mi się ktoś nie doczepił. )

Na pierwszy ogień poszedł konar taki, ot co, konkretnych rozmiarów. Ciężar i przesunięty środek ciężkości ku czubkowi, sprawia że dobrze się nim rąbie. W każdym bądź razie drewno bardzo ładnie ustępowało z drogi:

Nie przecinałem jej do końca- nie ma sensu. Po prostu chciałem pokazać ,,o co tu chodzi''.
W każdym bądź razie: Recon: 1 Drewno: 0.

Teraz bardziej subtelnie: struganie patyków.
Przy okazji poruszenia tej kwestii- niech ktoś chociaż raz powie, że ricasso to strata ostrza to po kryjomu wleje mu do butów ciekłą plastelinę.  
Dzięki 2cm płaskiej powierzchni miedzy jelcem, a ostrzem można wygodnie chwycić nóż, co umożliwia chociażby ładnie strugać patyki.

Tak jak można było się spodziewać- błahostka.

Teraz chwila prawdy: test wytrzymałości czubka. Oooo zgrozo!
Brzózka patrzy się błagalnie, lecz wyrok już zapadł.
Chwila napięcia...

I oto efekt morderczej pracy typu: Nóż w dół, w bok, do góry i zapętlić.

Zapewne większość z was będzie zszokowana, ale czubek pozostał nietknięty.

Nagle poczułem chęć ujrzenia jak głęboko może się zanurzyć lite 5mm stali w drewnie.
Oto macie efekty:

Zdjęcia mówią same za siebie: cięcia wychodzą miodnie przez samą ostrość i masę noża.
Natomiast przebijalność stoi wg. mnie na średnim poziomie- owszem zanurzył się na dobre 2cm. ale jestem świadom, że każdy inny nie ,,tanto'waty'' nóż zrobiłby to lepiej. Aczkolwiek biorąc pod uwagę fakt, iż pchnięcia w życiu codziennym raczej są rzadko stosowane (mało kiedy otwieram konserwy w ten sposób- od tego mam otwieracz. ) wynikami tych dwóch prostych testów jestem bardzo zadowolony.

Na koniec jeszcze dwa zdjęcia Big Daddy'ego:

Teraz pora na Siostrzyczkę:

*Wiem, wyszło trochę za ciemne.

Konkrety:
Nóż wykonany ze stali 420 Sub Zero (co to oznacza- nie mam pojęcia ) miękka stal, lecz całkowicie nierdzewna.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Uprzedzam pytania:
¤Co?! Stal 420? Nie lepiej d2, czy S60V hartowanej w roztworze czystej nienawiści, przetrzymywanej w brodzie Chucka Norrisa?
-Nie. Cudo stali 420 tkwi z jej kompletnej i permanentnej nierdzewności. Kroi warzywa, owoce, mięso inne tałatajstwa i nie martwisz się, że ruda dorwie Ci nóż. Na takich obiektach nóż się nie tępi, a gdyby faktycznie się tak stało to dosłownie 4 ruchy na turnbox'ie i znów mam żyletkę.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Jeśli chodzi o testy to tutaj będzie do bólu standardowo i raczej ubogo- cięcie pomidorka i mięsa (jeżeli ktoś byłby ciekawy ten temat coś więcej to ktoś pisał recenzje spike'a tylko, ze bowie).

Uwaga!
Zdjęcia poniżej są w koszmarnej jakości- proszę nie dobijajcie mnie wytykając mi to.

Zatem tak pomidorek wyglądał przed:

A to już po zabiegu:

Tak samo sprawa wyglądała z mięsem, tak przed:

A tak po:

Ogólnie rzecz ujmując to była istna melodia- zero grind tutaj rozwinął skrzydła i pomimo dużej grubości głowni (tak jak w Reconie- 5mm) dosłownie płynął przez cięty materiał. Nic się nie ślizgało ani nie klinowało.
________________________________________________________________________________________________________________________

Jak mogę ocenić współpracę Dużego Tatusia i Małej Siostrzyczki?

Mogę z czystym sumieniem polecić taką kombinację. Wychodzę z założenia, ze każdy nóż ma sprostać swojemu- konkretnemu- zadaniu, wiec nie ma się co czarować: potrzeba minimum dwóch noży, by było dobrze w terenie. (podkreślam dobrze- owszem da się wszystko zrobić jednym, tylko jaka to wygoda kroić pomidora 12 calowcem, czy rąbać drewno małym kozikiem?)

Mam nadzieję, że komuś przyda się to co napisałem, a jeśli nawet się nie przyda to, że miło się czytało i oglądało zdjęcia.

Zachęcam do dyskusji, rad czy porad.

Pozdrawiam, Teu.

[bobo]

Spike bardzo fajny, kiedyś nawet chciałem sobie kupić, ale mi jakoś minęło.
Zdjęcia Recona w lesie sympatyczne 

[kali]

chciałbym tylko zauważyć, że skoro nie chciało Ci się dorąbać do końca, to stwierdzenie, że dobrze się nim rąbie jest mało wiarygodne

[Teuril]

Niekoniecznie mało wiarygodne- tak jak widać na zdjęciu: połowa gałęzi została przerąbana, więc na podstawie tego jak się rąbało moge powiedzieć co nie co na ten temat.  
Swoją drogą, mówiąc tak za kulisami: prób było parę- ta po prostu była najbardziej ,,fotogeniczna''.

Pozdrawiam, Teu.

[FAZIK]

Z tych fotek co widać wynika że tej gałęzi to nawet w 1/3 nie przerąbałeś. A potem jest trudniej . Zresztą to młoda (miękka) gałązka. No ale nóż do rębaczy nawet nie aspiruje . Skoro jednak się da to się da.
Jak pierwsze wrażenie z grubości Spike'a?

[Teuril]

Spike jest dość gruby co de klasyfikuje go do ładnego ciecia np. jabłek- oczywista sprawa, ze je rozłupie.
Natomiast wszystko to co miękkie (w.w. pomidor lub chleb dla przykładu) bez problemu można ciąć.
Zatem co do grubości Spike'a nie mam żadnych zastrzeżeń.

Pozdrawiam, Teu.

EDIT:
Coś ,,dyskusja'' się nie rozwija.

Czy zdecydowana większość użytkowników forum po prostu pała awersją do CS (z wyjątkiem kudu i SRK)?
Przeczytałem parę wątków o wyrobach z kuźni CS i żaden jakoś się nie rozwinął porządnie...

[brony_]

Zdecydowanie CS ma znacznie więcej niż wymieniłeś porządnych noży 

PS. Napracowałeś się 

[Teuril]

Sądzę, iż poprawnie odczytałem ironie.
Owszem nie jest to jakaś ogromna praca, ale milo by było usłyszeć parę porad co mógłbym zrobić, by ewentualnie następna była lepsza- nieprawdaż?

Jestem świadom, że ma wiele innych niemniej ciekawych noży- problem tkwi w tym, że nie widzieć czemu forumowicze (w większości Ci już na trwałe goszczący na łamach forum) raczej przychylają się markom wymienionym w poddziale ,,Producenci noży'' i wolą o nich dyskutować. Rozumiem, że noże z w.w. firm są swego rodzaju kultowe i mają swoje sztandarowe produkty, lecz czy na pewno o to chodzi, by poruszać się w tych sztywnych kręgach wyłącznie? Przykro to mówić, ale czy CS jest na tyle ,,niszową'' firmą, by nie było tam miejsca dla właśnie tej firmy? Ktoś może się ze mną zgodzić, bądź nie- podkreślam, iż jest to moje prywatne zdanie.

Teu.

[Mario]

Dzięki za włożony wysiłek.
Ja strandardowo czepiać się będę trzymania ostrości. Jeśli rąbałeś więcej niż pokazałeś a ponoć tak, to jak on ciął te kartki? Płynnie ? Szarpał ? Cała KT trzymała ostrość tak samo ?
Chętnie popatrzyłbym i poczytał o wbijaniu w mięcho przykryte jakimiś szmatkami ala ubranie.

[Teuril]

Ciął kartki dość dobrze z lekkimi szarpnięciami: KT na odcinku bliżej czubka była bardziej poturbowana (gdzieniegdzie wybłyszczenia były widoczne pod halogenem).
Jak na razie nie mam możliwości zrobić takiego testu, ale gdy tylko nadarzy się okazja do przeprowadzenia go to podzielę się wrażeniami.

Pozdrawiam, Teu.

[Teuril]

Update:

Tak patrzę na te moje wypociny z perspektywy upływu czasu i sam do siebie muszę napisać: bieda...   

T.

[brony_]

Update:

Tak patrzę na te moje wypociny z perspektywy upływu czasu i sam do siebie muszę napisać: bieda...   

T.

Nie jest źle 
Są foty a to już dobrze, znaczy - starałeś się