Reklama

Navajas w Polsce.

Zaczęty przez Ypoznan, 12-04-2010, 17:19:15

Ypoznan

Mam do was prośbę.
Ponieważ posiadacze navajas stanowią w Polsce rzadkość, a przeszukując forum raz na jakiś czas natrafiam na ciekawostki z tej tematyki to wpadłem na pomysł, by zebrać wszystkie nasze noże w jednym miejscu. Będziemy wiedzieć jak wyglądają konkretne, współczesne modele dostępne w masowej sprzedaży - bo takie podejrzewam przede wszystkim do nas trafiają. Będziemy mogli też w tym miejscu pokusić się o próbę identyfikacji, jeśli ktoś nie wie jaki posiada typ navaja. Jeśli wiecie, co macie to poproszę o krótki opis waszej navaja, w rozumieniu: typ, producent, miejsce produkcji.
Myślę, że taki przegląd może być dla nas przydatny - dla miłośników tych noży w każdym razie na pewno. :)
Aha, i wrzucajcie proszę wszystkie swoje navajas, nawet jeśli to tylko gadżety dla turystów - można po prostu zaznaczyć, że to wyrób na półeczkę. :)

Ps. Wiem, że istnieje dział "Kluby, spisy, zgromadzenia...", ale jeśli to możliwe to poprosiłbym Moderatorów o nieprzenoszenie tego wątku w tamto miejsce ponieważ w zamyśle nie ma to być tylko i wyłącznie spis powszechny, ale też i potencjalne źródło wiadomości. :)

Może ja zacznę. :)

To sobie kupiłem:

Navaja bandolera ("Celaya" Albacete, Kastylia La Mancza - dla turystów)
Navaja barriguda ("Flores Cortes" Don Benito, Ekstramadura)
Navaja machete ("R. Wizner" Albacete, Kastylia La Mancza)


Te dostałem:

Navaja albacetena (nie znam firmy, chyba z Albacete, tani gadżet dla turystów)
Navaja comun/solsonesa ("Pallares" Solsona, Katalonia)
Navaja pastor ("Aitor" Kraj Basków - to nie jest tradycyjna navaja, wzór ten można spotkać w wielu krajach, np. Boker Sodbuster)
Navaja cabritera ("Saez" Albacete, Kastylia La Mancza)
Navaja cabritera ("Flores Cortes" Don Benito, Ekstramadura)


Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

Krug

Chcesz i masz....:D
Zakupiony podczas pobytu w Katalonii(2008), na wycieczce do malowniczego nadmorskiego miasteczka Lloret del Mar.
W sklepiku z nożowym różnictwem, w którym nie zdybałem nic co mogło wyglądać na prawdziwy wyrób rękodzielniczy.
Na głowni napis mogący uchodzić za "toledo", przy dokładnym przyjrzeniu się napisane jest "tole10" :D

Stal "sztainless" ostrzy się lekko, tępi się pewnie równie szybko, mam jako typowy "ceperski" suwenir. Na coś prawdziwie oryginalnego pewnie i tak  nie byłoby mnie stać....
Na pudełku napis: "navaja serrana"  - pono góralski, górski....

Krug-Noże.

Nie odpowiadam na PW? Pisz Pan: krugknivesmalpagmailcom
Na pohybel odchodom bolszewickich odchodów!
***** *******. :)
Śmiesznie jak jebacy popierają jebanych. :)
TRZYNASTU SPARTAN ŻYJE! WOT CHUJNIA.

Ypoznan

#2

Trochę podobna do Navaja espada, trochę. :)
Nie uważasz, że napis "Tole10" może sugerować pochodzenie? ;)
Ps. Ta moja z Albacetena z czerwonym plastikiem też mi tak podejrzanie zalatuje, choć z drugiej strony może to być przecież tani wyrób miejscowy.  :?

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

Krug

#3

Może być wyrób miejscowy, sprzedawany "ceprom" drogo(jak dla cepera takiego co ja) :D.
Opiszę logo i zrobię makro jak mi się uda, wrzucę do tego postu wieczorkiem.
Na początku jakiś herb. Potem napis: tole(wyraźny odstęp między czcionkami stylizowanymi na gotyk czy jakiś tam inny skrybi styl) i 10, za którymi  nieco u góry "R" w kółeczku a poniżej "stainless steel". Kartonik podobny do niektórych z twojego wątku o nawajach(tyż fotnę).

Edycja2:

i pudełko:

Edycja:

Niby taka sama ale inna:

Fotka podpiżdżona stąd:

http://www.aceros-de-hispania.com/infer.asp?ac=35&trabajo=listar&pa=navajas-clasicas&sg=navajas-clasicas

Podróbkie mam i c.....j :D

Krug-Noże.

Nie odpowiadam na PW? Pisz Pan: krugknivesmalpagmailcom
Na pohybel odchodom bolszewickich odchodów!
***** *******. :)
Śmiesznie jak jebacy popierają jebanych. :)
TRZYNASTU SPARTAN ŻYJE! WOT CHUJNIA.

yetisize

Kupiony dwa lata temu, w Saragossie bodajże, w sklepiku z suwenirami.
Zrobiony z nierdzewki, rękojeść ze sklejki, kosztował jakoś 10 euro, czy coś około, duży jak widać.

Sprzedam:

Scyzoryk
iPhone

kooniu

Navaja albacetena Martinez Albainox - kupiona 3 lata temu w Benidormie ,  kosztowala mnie chyba 8 Euro,  :? typowa pamiatka z wakacji

dla zobrazowania wielkosci rozlozona na kartce papieru - szerokośc A4

" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

Ypoznan

#6
Cytat: Krug

Może być wyrób miejscowy, sprzedawany "ceprom" drogo(jak dla cepera takiego co ja) :D.
Opiszę logo i zrobię makro jak mi się uda, wrzucę do tego postu wieczorkiem.
Na początku jakiś herb. Potem napis: tole(wyraźny odstęp między czcionkami stylizowanymi na gotyk czy jakiś tam inny skrybi styl) i 10, za którymi  nieco u góry "R" w kółeczku a poniżej "stainless stell". Kartonik podobny do niektórych z twojego wątku o nawajach(tyż fotnę).

Chętnie obejrzę, może się czegoś dowiemy o producencie. Nie mam pojęcia, co oznacza to tajemnicze "serranas", spotkałem się z takim opisywaniem navajas tylko u firmy "Martinez Albainox".  :? :)
Ta firma pochodzi z Albacete, a nie z Toledo. :)

Yetiseze
Osobiście mam ogromny problem z identyfikacją noży takich jak Twój, to bardzo popularny kształt i występuje w Hiszpanii od dawna. Na przykład tutaj można sobie obejrzeć bardzo podobne prace artesanos:
http://www.filofiel.com/tienda/index.php?cPath=22_34_112_471_354_426
Nazywają takie navaja, Navaja de punta (z uzupełnieniającą informacją z czego zrobiona jest rękojeść, np. punta de asta de ciervo, punta de bufalo), a typ głowni określany jest jako punta inglesa czyli w wolnym tłumaczeniu "głownia typu angielskiego", "angielski czubek". Podobną navaja wykonywał artesano Manuel Fernandez Palades, filmik wklejałem w "Tradycyjne hiszpańskie navajas".
Jednak problem (dla mnie) z tradycyjnymi navajas polega na tym, że można je opisać na wiele sposobów w zależności od tego, co przyjmiemy za punkt odniesienia. :D
Twoja navaja to Navaja de palanquilla, Navaja de orejas - jeśli idzie o blokadę i rodzaj jej mocowania, ale jest to też Navaja de punta inglesa - jeśli weźmiemy pod uwagę głownię oraz np. Navaja de Albacete - jeśli została wyprodukowana w Albacete... fachowcy nazwaliby ją pewnie na jeszcze kilka sposobów. :D
Mam nadzieję, że nic nie pomyliłem. :D

Dzięki Kooniu. :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

yetisize

Rewelacja  :D Dziękuję za wyczerpującą informację, mój nożyk właśnie przestał być bezimienną pamiątką

Sprzedam:

Scyzoryk
iPhone

Ypoznan

#8

W "Tradycyjne hiszpańskie navajas - nomenklatura" jest bardzo podobny model navaja do Twojego, podałem go wlasnie jako przyklad de punta, zerknij sobie jeśli masz ochotę. :)
Oczywiście materiały i wykonanie nieporównywalne, to wyrób artesano, ale kształt podobny. :)

Ps. Nie traktujcie moich przypuszczeń jako nieomylnych proszę, wciąż wiem bardzo mało i mogę popełniać błędy. :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

kooniu

#9

tu bylo nie na temat wiec na wniosek zalożyciela wywalnolem  ;P

" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

Krug

Dodałem fotki logo i pudełka...

Krug-Noże.

Nie odpowiadam na PW? Pisz Pan: krugknivesmalpagmailcom
Na pohybel odchodom bolszewickich odchodów!
***** *******. :)
Śmiesznie jak jebacy popierają jebanych. :)
TRZYNASTU SPARTAN ŻYJE! WOT CHUJNIA.

Hahn

#11

Też mam dwa takie nożyki Don Benita, jak pokazane przez Ypoznania na samym dole jego dwu ostatnich fotografii. Kupione w sklepie z artykułami elektrotechniczno-budowlanymi gdzieś na Majorce. tyle, że moje nie są inoxy, zdaje się. Nie jestem pewien bo one są teraz w domu a ja w pracy.
Mam jeszcze jeden taki dziwny folderek tej samej wytwórni. Inox, podobny jakoś do okulizaka. Zamieszczę zdjęcie.

I gdzieś się poniewiera taki szpetny scyzoryk kupiony w Katalonii. Taki paskudny, że wylądował na warsztacie wśród pił i młotków.


Ypoznan

#12
Cytat: Hahn

Też mam dwa takie nożyki Don Benita, jak pokazane przez Ypoznania na samym dole jego dwu ostatnich fotografii. Kupione w sklepie z artykułami elektrotechniczno-budowlanymi gdzieś na Majorce. tyle, że moje nie są inoxy, zdaje się. Nie jestem pewien bo one są teraz w domu a ja w pracy.
Mam jeszcze jeden taki dziwny folderek tej samej wytwórni. Inox, podobny jakoś do okulizaka. Zamieszczę zdjęcie.

I gdzieś się poniewiera taki szpetny scyzoryk kupiony w Katalonii. Taki paskudny, że wylądował na warsztacie wśród pił i młotków.

Don Benito to miejscowość w prowincji Badajoz, region Ekstramadura. Nazwa cuchillerie to "Flores Cortes". :)
Ten dziwny folderek podobny do okulizaka to prawie na pewno Navaja injertar - przeznaczona do tych samych celów, co nasz okulizak/szczepak. Nazwa pochodzi od słowa injerto oznaczającego szczepienie (drzewek). Produkowana w wielu regionach Hiszpanii, regionalne "wydania" różnią się od siebie nazwą i kształtem rękojeści. :)
Poproszę o zdjęcia wszystkich Twoich nożyków. :)

Kooniu...

Cytat: kooniu

tu bylo nie na temat wiec na wniosek zalożyciela wywalnolem  ;P

Skoro wywalnołeś to i ja wywalnołem. :D

Ps. Wycina mi część zdjęć, ale to wina pewnego niesympatycznego programu, jutro sobie zobaczę Twoje pudełko Mirek. :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

swnw

Ypoznan prośba guru od navajo musi być spełniona. :). Widzę, że zaczynasz mieć kolekcję różnorodnych navaja. Podoba mi się.
Noże kupiłem w zeszłym roku w Maladze. Niedaleko katedry. Cuchilleria Valero, Pasaje de Chinitas,11.
Większy kosztował 60, mniejszy 57.50 euro. Bardzo miły sprzedawca. Kiedy wyznałem mu łamanym hiszpańskim ;), że chcę kupić navaja zaproponował turystyczna wersję za kilka euro. Kiedy odsunąłem go z rezerwą i powiedziałem, że chciałbym navaja z Albacete spojrzał na mnie z zainteresowaniem, zdjął z półki odpowiednie pudełeczko i powiedział patrząc badawczo 60 euro, a ja oczarowany okładzinami z rogu muflona odpowiedziałem kupuję. Mało tego wziąłem jeszcze trochę mniejszy. Ale kiedy moja żona próbowała kupić dla siebie navaja i okazało sie, że jest to nóż do kastrowania, gorąco zaprotestował i powiedział, że nie sprzeda bo taki nóż nie jest dla kobiety. Ciekawe co miał na myśli ;). Było trochę zabawy jak usiłował wytłumaczyć po hiszpańsku, a my początkowo nie rozumieliśmy, do czego właściwie jest ten nóż.

Tak wyglądają.

swnw


Hahn

A szkoda, że to miejscowość a nie ktoś, bo to Don Benito tak fajnie brzmi. Wrzucę zdjęcia jak wrócę do domu - za dwa dni. Takie jak ten drugi od góry na wspominanym zdjęciu widziałem w sklepikach w Las Palmas. I kruca, nie kupiłem nie chcąc już testować żoninej cierpliwości


Ypoznan

Cytat: Krug

Może być wyrób miejscowy, sprzedawany "ceprom" drogo(jak dla cepera takiego co ja) :D.
Opiszę logo i zrobię makro jak mi się uda, wrzucę do tego postu wieczorkiem.
Na początku jakiś herb. Potem napis: tole(wyraźny odstęp między czcionkami stylizowanymi na gotyk czy jakiś tam inny skrybi styl) i 10, za którymi  nieco u góry "R" w kółeczku a poniżej "stainless steel". Kartonik podobny do niektórych z twojego wątku o nawajach(tyż fotnę).

Edycja2:

i pudełko:

Edycja:

Niby taka sama ale inna:

Fotka podpiżdżona stąd:

http://www.aceros-de-hispania.com/infer.asp?ac=35&trabajo=listar&pa=navajas-clasicas&sg=navajas-clasicas

Podróbkie mam i c.....j :D

No właśnie.  :?
Wygląda jak navaja od "Martinez Albainox", pudełko ma identyczne z firmowym "Martinez Albainox", ale nadruki na głowni zupełnie inne...  :dodge:
Podróbka? To dziwne, zważywszy na to, że prawdopodobnie te modele produkowane są w Chinach - z tego co wyczytałem na FAB tańsza część produktów "Martinez Albainox" to produkty zamawiane w Chinach. :D Chińczycy podrabiają chińskie navajas?  :rotfl:
Cytat: swnw

Ypoznan prośba guru od navajo musi być spełniona. :).

Szczerze mówiąc nie jestem specjalistą od plemion indiańskich z Ameryki Północnej.  ;> :D ;P
Cytat: swnw

Ale kiedy moja żona próbowała kupić dla siebie navaja i okazało sie, że jest to nóż do kastrowania, gorąco zaprotestował i powiedział, że nie sprzeda bo taki nóż nie jest dla kobiety. Ciekawe co miał na myśli ;).

Pewnie chciała sobie kupić Navaja capaora, coś takiego:

Powinieneś gorąco podziękować temu Hiszpanowi, być może odmawiając Twojej Żonie uratował Twoją bezcenną część ciała.  :rotfl:

Świetne Albaceteny z dobrej firmy, czaję się na takie, tylko w byczym rogu. :)

Cytat: Hahn

Wrzucę zdjęcia jak wrócę do domu - za dwa dni.

:-*
Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

Bad Angelus

#16

No to ja mam taką..

pochodzenie i opis główni - patrz navaja Krug'a

Na KT przymatowienie jakby selektywnie hartowane było.
Dostałem golący.. nie używałem ciężko, wiec dalej goli i tnie karteluszki aż miło.

... warto rozmawiać...

Ypoznan

#17

Jerezanę i Bandolerę we współczesnych formach bardzo trudno odróżnić, przynajmniej mnie. Niezwykle podobne, gdyby nie napis to bym się zastanawiał, czy to czasem nie Bandolera. Piękne kształty. :)
Ps. Porównaj z moją Bandolerą, są prawie identyczne kształtem. :)
Dzięki za zdjęcia. :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

Krug

Takich spasionych jak ma swnw "cabrony" - sklepikarze nie mieli gdzie byłem...

Cytat

To dziwne, zważywszy na to, że prawdopodobnie te modele produkowane są w Chinach - z tego co wyczytałem na FAB tańsza część produktów "Martinez Albainox" to produkty zamawiane w Chinach. biglaugh Chińczycy podrabiają chińskie navajas?  Rotfl

...gdyż, jak pisze w małej czerwonej książeczce, przewodniczący "mało" rzecze: "... podrabianie podróbek to zdrowa konkurencja, która zruinuje przebrzydłych imperialistów!" :D

...i "tyko" tyle tych navaja w PRL?

A tak nawiązując to  serrana bardzo mnie się widzi bo jest taka "zakapiorska", tylko ten dzyndzel do zwalniania blokady czepia się portek i przeszkadza w edecowaniu...

Krug-Noże.

Nie odpowiadam na PW? Pisz Pan: krugknivesmalpagmailcom
Na pohybel odchodom bolszewickich odchodów!
***** *******. :)
Śmiesznie jak jebacy popierają jebanych. :)
TRZYNASTU SPARTAN ŻYJE! WOT CHUJNIA.

Ypoznan

#19
Cytat: Krug

A tak nawiązując to  serrana bardzo mnie się widzi bo jest taka "zakapiorska", tylko ten dzyndzel do zwalniania blokady czepia się portek i przeszkadza w edecowaniu...

Bo tego się nie nosiło po kieszeniach tylko wetknięte za pas na wysokości brzucha. ;)
Curro Jimenez Waść nie oglądał?  ;>
Cytat: Krug

...i "tyko" tyle tych navaja w PRL?

Do wszystkich osób, którzy pokazywali navajas na forum dotarłem za pomocą pw. kilku z nich jeszcze nie odpowiedziało. Oczywiście do tych, których znalazlem, na przykład navaja Bad Angelusa przegapiłem, chwała mu, że sam się ujawnił. :D

Za dużo ich nie ma niestety, tym fajniej będzie je zebrać w jednym wątku. :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

SMF spam blocked by CleanTalk