STABILIZACJA METEORYTU

[PapaPablo]

Jako ze przez glowe przelatuje mi 100 pomyslow na sekunde ( transfer 100 i/s ) to jednym z nich jest wykorzystanie malych meteortow jako koncowek ( zaslepek ? ) pinow w rekojesci. Troche poczytalem i wychodzi na to ze niebardzo sie da bo material niezwykle kruchy ponoc. Poczytalem i doczytalem iz mozna stabilizowac meteoryt  tak samo jak konserwuje sie skorupy silnikow  samochodowych  ( ? ) . Ze niby jak ( nie znam sie na silnikach i ich naprawie ) ? Jakis specjalny plyn  do konserwacji czy jak ? Wiem ze kilku z was sie paralo pozaziemskimi materialami ( mialem cynk od Foxa Moldera ) wiec na pewno wiecie wiecej ...

pp

[Adski]

http://impregnacja-henkel.pl/ Popatrz, stabilizują niektóre podzespoły do aut.

[Guciek]

Będzie tak: ostrze z damastem we wzór wybuchu, na okładki mamut, piny złote, a zakończenia meteoryt.

[banax]

Nie słyszałem jeszcze o stabilizacji meteorytów.
Jak dla mnie są bardziej podatne na korozje i  mniej. Taki np. Morasko żre aż słychać, natomiast np. Gibeon czy np. Mundrabilla przy w/w Morasko to " ostoja  rdzawego  " spokoju.
Poza tym nie wiem o co Ci dokładnie chodzi, bo jeśli chcesz uwidocznić np tzw. figury WIDMANSTATTENA, to trzeba taki meteoryt wytrawić po obróbce.  

[PapaPablo]

Będzie tak: ostrze z damastem we wzór wybuchu, na okładki mamut, piny złote, a zakończenia meteoryt.

1. blisko , tyle ze bez zlota ( nie popadajmy w skrajnosci )

2. nie chodzi mi o ukazanie faktury jeno o sprawienie iz bedzie twardy, wytrzymaly  i nie bedzie sie kruszyl .

pp

[NAZIR]

Jeśli nie chodzi o ukazanie struktury, to może napisz o jakim meteorycie myślaleś w ogóle. Bo ja pierwotnie tak samo jak banax myślałem odruchowo o meteorytach żelaznych, które bez trawienia jak najzwyklejsze żelastwo wyglądają, więc "po co przepłacać jak nie widać różnicy".

[PapaPablo]

które bez trawienia jak najzwyklejsze żelastwo wyglądają, więc "po co przepłacać jak nie widać różnicy".

Ale wciaz sa meteorytami

jak wczesniej napisalem meteoryt ( jego kawalek) bylby wypenieniem koncowki  pina o srednicy okolo 5 mm - czyli malenstwo,  wiec  widocznosci struktury nie bedzie . Im bardziej sie przygladam tym kawalkom dostepnym na aledrogo i jebaju to tym bardziej do mnie dociera ze gdyby ktos pokazalby mi odrobine metalu stopionego podczas spawania i powiedzialby mi ze to meteor to bym mu uwiezyl - zawsze chcialem miec meteoryt

pp

[NAZIR]

W przypadku oktaedrytów drobnoziarnistych jak na przykład Gibeon nawet na takim małym kawałku będzie widać figury Widmanstattena. Dla przykładu polecam pooglądać biżuterię Sławka Dereckiego: http://www.derecki.art.pl/meteor_wstep.php