Reklama

Lanmar - 4 noże na początek

Zaczęty przez bataki, 15-05-2010, 16:51:11

bataki

Od wielu lat był (i jest nadal w moich rękach) nóż zrobiony przez Mariusza Lange nazwany Integralmesser na aukcji Allego, na której go kupiłem. Został już opisany i pokazany w watku: Integralmesser w GunKote http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,94912.0.html.

Ponieważ Mariusz, jakby na to nie patrzeć, jest nożorobem czy knifemakerem (jak wolą inni) postanowiłem poprosić go o udostępnienie zdjęć innych noży jego autorstwa i przedstawić je na Forum. Na początek pozwolę sobie na wstawienie zdjęć 3 noży jego autorstwa, które nie zostały sprzedane i dzięki temu można było je obfotografować. Proszę popatrzeć:

ZBIORCZY ALBUM ZDJĘĆ: http://picasaweb.google.pl/109886842126864376157/Lanmar?feat=directlink

Integralmesser:

wersja oryginalna:

w nowej powłoce GunKote:

Nóż pierwszy:
Nóż nr 1 ma ciekawą historię, powstał w latach 90 - po moim kontakcie z twórcą noża wojskowego wz 92 - byłym komandosem z  62 KS z Lublińca, ja niezależnie zaprojektowałem i wykonywałem podobne noże ale w typie survivalowym , modnym 20 lat temu, pasowały nawet pochwy od noża wz 92 - był to przypadek ale wymiary były niemal identyczne - około 800 takich noży poszło w świat z napisem PRONOWO POLAND - ostrze było z nierdzewki 3H13, rękojeść z stalowej rury moletowanej i zakręcanej stalową gałką - oksydowanej. Niestety nie doszło do sukcesu finansowego i po 1992r firma zawiesiła działalność.
Teraz do rzeczy. Nie do końca zgadzałem się z koncepcją twórcy noża wz 92 i nóż nr 1 jest moją wersją, wykonaną absurdalnie materiałochłonnie i z całą pewnością niemożliwą w masowej produkcji.
Nóż powstał z czołgowej półośki o średnicy 50 mm toczonej i frezowanej - projekt całkowicie jest mój.
ostrze wzorowane na amerykańskim nożu M3 IMPERIAL i ogólnie nożu wojskowym - długość 17 cm grubość 5 mm szerokość  24 mm, rękojeść 12 cm, frezowana w środku z mahoniowymi okładkami na 2 śrubach. Mahoń nie był najlepszym materiałem ale wtedy nie miałem nic innego, w środkowej części rękojeść moletowana - świetnie poprawia uchwyt.
Powstał w efekcie super nóż o wyśmienitych parametrach - jego wykonaie jednak było wyjątkowo skompliowane i nieefektywne.
Jest jednak wyśmienitą bronią - bardzo stabilną i wytrzymałą.
Wrażenie zrobiły wtedy na mnie testy, którym był poddawany nóż wz 92.
Sam uznałem moje wcześniejsze noże survivalowe za pewne nieporozumienie - rękojeść miała wewnątrz otwór 18 mm średnicy na 9 cm długości - i po co?
Ten super nóż ma jednak inną jeszcze wadę - waży 320 g. Jak to się mówi gramy robią kilogramy a kilogramy to mordęga - w efekcie nigdy nie wyruszył ze mną w turystyczną trasę - spędzając całe życie w szufladzie.

Nóż drugi:
Nóż nr 2 to już 120 gr. ostrze z noża rzeźnickiego poddane adaptacji do nowego projektu - 15,5 cm długości 4,5 mm gr i 3 cm szerokość.
Rękojeść z drewna klonu, jelec z aluminium.
Wszystkie szczegóły przemyślane, dobra ergonomia, stylistyka - japonizująca tak bym to określił.
To naprawdę fajny kompan o wielu zaletach ale jak to zawsze bywa z opcją - wszystko w jednym - zawsze czegoś brakuje - wąski szpic ostrza może narobić dużego galimatiasu w starciu z przeciwnikiem, ale nie przyda się w kuchni - trafił więc też do szuflady.

Nóż trzeci:
Nóż nr 3 to 180 gr. integralmesser - jeden z około 600 odkówek zakupionych w SOLINGEN w latach 70 - 80 przez mojego poprzednika i produkowanych we Wrocławiu przy ul. Kasprowicza w nieistniejącej firmie PRONOWO.
Ostrze 11 cm szerokość 25 mm grubość 4 mm, rękojeść 11 cm.
Tak naprawdę niczym szczególnym się nie wyróżnia, jednak jego podstawową zaletą jest stosunkowo szerokie i płetwiaste ostrze nadające się świetnie do kuchni - a tam głównie używam noży - nie tylko krojenie ale i smarowanie - masełko pasztet, gulasz angielski itp potrawki trapera.
Muszę dodać, że jako młodzieniec porzuciłem harcerską finkę na rzecz wrogiego ideologicznie noża HJ - ten nóż pomijając parszywy znaczek i wredną historię jest jednak moim zdaniem idealną konstrukcją masowego, taniego noża kampingowego.
Doskonale radzi sobie z posiłkiem i metalowej puszcze też da radę. Do poważniejszych prac przy ognisku i tak lepsza będzie siekiera, saperka lub kukri.
W efekcie ten akurat model najbardziej odpowiada moim wymaganiom.

Na szczegóły trzeba jeszcze trochę poczekać ale już teraz można sądzić, że nóż pierwszy (Intergralmesser II?) też jest wykuty z jednego kawałka stali i ma powłokę taką jak mój Intergralmesser przed wizytą u Cubix'a.

Pozdrawiam

Bataki


kooniu

noze bardzo zacne a ich twórca to przypadkiem nie ten sam człowiek o którego pytałem tu ?  http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,67902.0/highlight,lanca.html  )

" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

bataki

Myślę, że tajemnica niedługo powinna się wyjaśnić  :D. Nie, niczego w ten sposób nie sugeruję - ani na tak ani na nie. Jak się Lanmar odezwie, a do tego go zmusić nie mogę, to będzie wiadomo. Na pewno poproszę.

W każdym razie historia robi się ciekawa nawet jeśli są to dwie odrębne historie...  :shades:

Bataki


bataki

Dostałem właśnie maila od Mariusza Lange, którego treść zamieszczam poniżej. Jednocześnie odpowiednie fragmenty dotyczące opisu noży przedstawionych na fotografiach wstawiam do pierwszej wiadomości, żeby wszystko było na miejscu.

Chyba się udało - kontakt nawiązany  :shades:

Bataki

Witam
Mam problem z rejestracją - odczytem śmiesznych literek- jakieś X, więc piszę osobiście.

Nóż nr 1 ma ciekawą historię, powstał w latach 90 - po moim kontakcie z twórcą noża wojskowego wz 92 - byłym komandosem z  62 KS z Lublińca, ja niezależnie zaprojektowałem i wykonywałem podobne noże ale w typie survivalowym , modnym 20 lat temu, pasowały nawet pochwy od noża wz 92 - był to przypadek ale wymiary były niemal identyczne - około 800 takich noży poszło w świat z napisem PRONOWO POLAND - ostrze było z nierdzewki 3H13, rękojeść z stalowej rury moletowanej i zakręcanej stalową gałką - oksydowanej. Niestety nie doszło do sukcesu finansowego i po 1992r firma zawiesiła działalność.
Teraz do rzeczy. Nie do końca zgadzałem się z koncepcją twórcy noża wz 92 i nóż nr 1 jest moją wersją, wykonaną absurdalnie materiałochłonnie i z całą pewnością niemożliwą w masowej produkcji.
Nóż powstał z czołgowej półośki o średnicy 50 mm toczonej i frezowanej - projekt całkowicie jest mój.
ostrze wzorowane na amerykańskim nożu M3 IMPERIAL i ogólnie nożu wojskowym - długość 17 cm grubość 5 mm szerokość  24 mm, rękojeść 12 cm, frezowana w środku z mahoniowymi okładkami na 2 śrubach. Mahoń nie był najlepszym materiałem ale wtedy nie miałem nic innego, w środkowej części rękojeść moletowana - świetnie poprawia uchwyt.
Powstał w efekcie super nóż o wyśmienitych parametrach - jego wykonaie jednak było wyjątkowo skompliowane i nieefektywne.
Jest jednak wyśmienitą bronią - bardzo stabilną i wytrzymałą.
Wrażenie zrobiły wtedy na mnie testy, którym był poddawany nóż wz 92.
Sam uznałem moje wcześniejsze noże survivalowe za pewne nieporozumienie - rękojeść miała wewnątrz otwór 18 mm średnicy na 9 cm długości - i po co?
Ten super nóż ma jednak inną jeszcze wadę - waży 320 g. Jak to się mówi gramy robią kilogramy a kilogramy to mordęga - w efekcie nigdy nie wyruszył ze mną w turystyczną trasę - spędzając całe życie w szufladzie.

Nóż nr 2 to już 120 gr. ostrze z noża rzeźnickiego poddane adaptacji do nowego projektu - 15,5 cm długości 4,5 mm gr i 3 cm szerokość.
Rękojeść z drewna klonu, jelec z aluminium.
Wszystkie szczegóły przemyślane, dobra ergonomia, stylistyka - japonizująca tak bym to określił.
To naprawdę fajny kompan o wielu zaletach ale jak to zawsze bywa z opcją - wszystko w jednym - zawsze czegoś brakuje - wąski szpic ostrza może narobiś dużego galimatiasu w starciu z przeciwnikiem, ale nie przyda się w kuchni - trafił więc też do szuflady.

Nóż nr 3 to 180 gr. integralmesser - jeden z około 600 odkówek zakupionych w SOLINGEN w latach 70 - 80 przez mojego poprzednika i produkowanych we Wrocławiu przy ul. Kasprowicza w nieistniejącej firmie PRONOWO.
Ostrze 11 cm szerokość 25 mm grubość 4 mm, rękojeść 11 cm.
Tak naprawdę niczym szczególnym się nie wyróżnia, jednak jego podstawową zaletą jest stosunkowo szerokie i płetwiaste ostrze nadające się świetnie do kuchni - a tam głównie używam noży - nie tylko krojenie ale i smarowanie - masełko pasztet, gulasz angielski itp potrawki trapera.
Muszę dodać, że jako młodzieniec porzuciłem harcerską finkę na rzecz wrogiego ideologicznie noża HJ - ten nóż pomijając parszywy znaczek i wredną historię jest jednak moim zdaniem idealną konstrukcją masowego, taniego noża kampingowego.
Doskonale radzi sobie z posiłkiem i metalowej puszcze też da radę. Do poważniejszych prac przy ognisku i tak lepsza będzie siekiera, saperka lub kukri.
W efekcie ten akurat model najbardziej odpowiada moim wymaganiom.
Pozdrawiam
Mariusz


kooniu

dziekuję za informacje - liczę ze w końcu uda sie zarejstrować  :shades: (wiem jak z tym bywa, kiedys mialem ten sam problem na takticalu..)

" border="0

robię drogo ale za to bardzo chujowo ;)
Cytat: bataki
.... Nie ma noży idealnych bo gdyby były to ktoś by już je robił. I tyle. ...

obol

noz nr 1 wyglada bardzo ciekawie. 800 takich lata po swiecie i nikt ich tu nie pokazal wczesniej ?  :kopara:

oto ja, czyli brzydki, zły i szczery...

http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,57901.msg149059.html#msg149059 - moj skladzik
34 PCK od 20 naszych Makerow :D

Krug

Proszę o sprostowanie 62KS nie stacjonowała w Lublińcu:

http://www.62kompaniaspecjalna.pl/index1.php?bo=body

Pozdrawiam.

Krug-Noże.

Nie odpowiadam na PW? Pisz Pan: krugknivesmalpagmailcom
Na pohybel odchodom bolszewickich odchodów!
***** *******. :)
Śmiesznie jak jebacy popierają jebanych. :)
TRZYNASTU SPARTAN ŻYJE! WOT CHUJNIA.

Pikom

Cytat: obol w 22-05-2010, 02:57:57

noz nr 1 wyglada bardzo ciekawie. 800 takich lata po swiecie i nikt ich tu nie pokazal wczesniej ?  :kopara:

O ile sie nie mylę to info o 800 nożach dotyczy "nozy w typie surwiwalowym, podobnych do noża wz 92, z napisem PRONOWO POLAND" wspomnianych przy okazji odtwarzania historii powstania noża numer 1. Czyli 1-ka jest tylko jedna... ;)
Na stanie
Pozdr,
Pikom

lanmar

Jedynek było kilka - chyba 3 - 4 sztuki trochę różniących się między sobą, ta jest jedna,
odpowiedź 2 - tak noży surviwalowych było ok, 800 szt. Niestety nawet nie mam zdjęcia.
LANMAR


lanmar

Możliwe, piszę z pamięci, na pewno spora część moich noży jednak trafiła tam to jest do 62KS przez mojego znajomego, może faktycznie jednostka stacjonowała w innym miejscu, ale projektant noża wz 92 o którym pisałem był z Lublińca i wydaje mi się, że w jakiś sposób był związany z tą właśnie jednostką.
Lanmar


slawdoor

Witam, jestem posiadaczem noża Pronowo Poland (oksydowany metalowy uchwyt), jeżeli ktoś dalej jest zainteresowany jego zdjęciami mogę je umieścić.


junasz

Cytat: slawdoor w 03-05-2011, 23:07:49

Witam, jestem posiadaczem noża Pronowo Poland (oksydowany metalowy uchwyt), jeżeli ktoś dalej jest zainteresowany jego zdjęciami mogę je umieścić.

Prosimy o fotkę... znaczy - dużo fotek... wszyscy prosimy.  :D
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wqrwiają...

KONKURSY !!!

Robin_L

Ja poproszę dojście do takich klipsów jakie są w pochwach.
Pierwszy nóż jest obłędny  :slini:

EDC : RATo + Swisstool , Convoy S2+, Nokia 800t Zipperfox 25

Failure is always an option

slawdoor

#13

Przepraszam za jakość ale słaby ze mnie fotograf. Nóż dostałem od kolegi, który miał go od ojca który był ubekiem :)




przy okazji czym go wypolerować ?

pozdrawiam Sławek


SMF spam blocked by CleanTalk