Żegnamy Jumbo i Testrala

Reklama

I jeszcze FG....

Zaczęty przez tlim, 09-06-2010, 11:47:01

tlim

Niedługo przerwa z FG, to już końcówka ;) Czas brać się za coś HG i EX  :D

Dzisiaj szef warsztatu poleca nowe bushcrafty2.

Różnią się od następnych krótszym o ~0,5cm ostrzem i oczywiście kształtem.

Klasyczne już bushcrafty.

Hunterki.

Oraz trzy nessmuki.

Wszystko zrobione ze stali węglowej NC6, hartowaniej na bainit. Grubość 3mm.
Rękojeść micarta, piny miedziane patynowane.
Szlif na zero + micro KT - tną jak szalone, sam się pociąłem ;)

Więcej fotek, danych na bazarku.


glon

Piękne te ostrza, aż się proszą żeby popracować.
Jesli tak super tną przy takim niskim szlifie to może warto by było podwyższyć szlif do pełnego płaskiego ;P


tlim

Wtedy nie byłyby już takie ostre i nie tak łatwo by się je ostrzyło.


kezsel

Dajesz czadu Mariusz 8D a fotkę z pocięcia gdzie masz? :D hunterki mi się bardzo podobają


tlim

Nie mam, krew sikała i o fotce nie myślałem a plastrze i dalszej robocie  :D


Swiety

powinieneś mieć aparat na kasku sterowany głosem ;p
edit a te nowe nożyki super

<A HREF="http://swietyleather.wordpress.com/">MOJE PRACE-PANCERNE POCHWISZCZA I TOPORNE PASIORY

kezsel

Cytat: tlim w 09-06-2010, 12:56:00

Nie mam, krew sikała i o fotce nie myślałem a plastrze i dalszej robocie  :D

Przywieź kilka noży do mnie to troszkę polankę powiększymy :rotfl:

Pikom

A ja się przyznam, że nie oparłem się pokusie nowej wersji Bushcrafta i właśnie jeden z nich męczę... Sam nie wiem który daje więcej przyjemności przy pracy, Hunterek czy Bush ;) Dowiem się pewnie po dłuższym wyjściu do lasu.

Na stanie
Pozdr,
Pikom

Mikko

Ta seria i dwie poprzednie FG zdecydowanie mają lepszy klimat niż poprzednie FG z satinem i convexem oraz drewnianymi rękojeściami. ;)


fluid

Cytat

Niedługo przerwa z FG, to już końcówka wink Czas brać się za coś HG i EX  biglaugh

Mam nadzieję, że to nie ostatnia partia w tym roku, bo przez nie listę noży do kupienia sobie zmodernizowałem, ale funduszy chwilowo brak :/

tlim

Na pewno nie ostatnia :)


Pikom

Po pewnym czasie używania bushcrafta z tej serii mam już porównanie do kupionego wcześniej i opisanego hunterka. Oba noże sprawiły mi sporo przyjemności w czasie pracy i zabawy w lesie. Tym razem nie miałem ze sobą aparatu, zresztą większość czasu łaziłem w nocy, więc fotek nie będzie. Ale kilka wniosków czy porównań i owszem.

Dłuższa głownia i prostszy kształt w porównaniu z hunterkiem znacznie ułatwiły mi operowanie nożem przy przygotowywaniu posiłku. Dziewczyny którym przypadło przygotowanie mięska na grilla nie narzekały na zbyt krótkie ostrze jak w hunterku tylko bez wahania używały go do wszelkich czynności. Nie było nawet mruczenia przy krojeniu pieczywa... Nieco większa waga i inne pochylenie głowni w stosunku do rękojeści powodowały, że dożo lepiej bushcraft spisywał się przy odrąbywaniu małych gałązek lub przy przerąbywaniu większych. Jednak troszkę słabiej spisywał się przy bardziej precyzyjnych pracach typu rzeźbienie wzorków, borowanie otworków czy nacinanie w większych kawałkach drewna. Rękojeść większa, przy pełnym chwycie leży dużo lepiej niż hunterkowa - lepiej podpiera mały palec. Łapkę mam 9/21 i jeśli nie muszę wykonywać prac precyzyjnych wolę mieć rękojeść lekko dłuższą niż szerokość zaciśniętej pięści.

Co do kąta ostrzenia jest on w obu nożach podobny. Do tej pory, przy dość ekstensywnym uzyciu, nie wymagały one pełnego ostrzenia - starczyło lekkie pociągnięcie na 20 stopni by microbevel odzyskał swoją skuteczność :) Wczoraj bushcraft przeszedł niezłą szkołę - trafił w ręce dwunastolatka - koleżanki syn porwał go i nie chciał oddać. Nie wiem czemu, ale wielu nastolatków uwielbia używać noża jak małej siekierki - raczej postukują w drewno niż starają się ciąć - ten tez tak działał... Efekt był taki, że po całym wieczorze zabawy na KT widocznych było kilka delikatnych zawinięć / nierówności. Po dwóch minutach na brązowych prętach Crock Sticka nie ma śladu po nierównościach.

Tak jak w hunterku udało mi się już nieco przykrócić czubek (zapewne gdzieś z  pół milimetra, ale jednak...) przy borowaniu, to bushcraft wytrzymał wszystkie dziwne pomysły jakie przyszły mi do głowy w lesie.

Dodatkowo, za radą Tlima, poczytałem sobie trochę o sposobach używania noży takich jak bushcraft i powiem, ze efekty były bardzo przyjemne - inny sposób trzymania, trochę inne rozłożenie siły przy cięciu, wykorzystanie innych partii mięśni i lekkie zdziwienie - przy odpowiednim pociągnięciu spokojnie przecinam gałąź której do tej pory musiałem poświęcić ze dwa, trzy pociągnięcia... Fajnie jest się nauczyć czegoś nowego  i to z dobrym nożem w łapce.

Generalnie jestem bardzo zadowolony z obu noży, ciężko mi się zdecydować który z nich chętniej zabrałbym do lasu. Zapewne będzie tak, że idąc do lasu na kilka godzin, nie planując nocowania lub dłuższego pobytu, zabiorę raczej hunterka - lżejszy, bardziej precyzyjny i był u mnie pierwszy ;) Idąc na dłuższy czas, nie biorąc zbyt wielkiego wyposażenia, zdecyduję się jednak na bushcrafta - bardziej wszechstronne ostrze, wygodniejsze w niektórych mniej precyzyjnych zastosowaniach i w dodatku lepiej leży w mojej sporawej łapce.

Na stanie
Pozdr,
Pikom

tlim

Pikom dzięki za fajny opis  :D


PrzemoBK

Ciekawy opis, szkoda tylko, że bez zdjęć(nie zawsze wszystko można mieć przy sobie)  :D. Na dłuższy wypad warto mieć ze sobą przynajmniej dwa ostrza  ;P.
Dzięki za tekst  ;).


Pikom

Co do dwóch ostrzy - nie, no pewnie, to był skrót myślowy - nie będę brał dwóch fixów, ale szczurka folderka i jakiegoś multitoola i tak będę miał ze sobą ;)

Na stanie
Pozdr,
Pikom

Piniolski

Prawą ręką klikam forum, a lewą bawie się bushcraftem, bo nie mam jeszcze pechewki i nie wiem gdzie go odłożyć :D

W wakacje wybieram się na leśny wypad z nocowaniem (jak wrócę to chętnie coś napiszę z moim odczuć) i chętnie poczytałbym "sobie trochę o sposobach używania noży takich jak bushcraft" więc jakbyś mógł coś podlinkować to będę wdzięczny ;)

Większość pieniędzy wydałem na noże i alkohol. Resztę po prostu zmarnowałem ;-)

ordo

Reality has a well known liberal bias

Piniolski

Większość pieniędzy wydałem na noże i alkohol. Resztę po prostu zmarnowałem ;-)

Pikom

Hej,

Fakt, "poczytanie" to nie najlepsze sformułowanie, większość materiałów to filmy wideo :)

Poza wymienionymi wcześniej jest jeszcze to:
http://bushcraftknives.org/sean-mulhall-discusses-how-to-use-bushcraft-knives/
http://www.5min.com/Video/How-to-Use-a-Bushcraft-Knife-165850837
http://www.wonderhowto.com/how-to-use-knife-wilderness-233337/
http://www.wonderhowto.com/how-to-sharpen-bushcraft-knife-bush-233338/
http://www.articlesbase.com/videos/5min/151462997
Ale też i do poczytania (ogólnie, nie tylko o nożach), linki znalezione zresztą na naszym forum:
http://www.primitiveways.com/
http://www.bushcraftuk.com/forum/forum.php
http://www.karamat.com/articles/articles.html

Wiem, że dla większości doświadczonych użytkowników tego forum to pewnie nic nowego, ale mnie zaciekawiło i dało mi parę fajnych przykładów jak co można zrobić, czasem po prostu inaczej, a czasem wygodniej i łatwiej niż normalnie.

Na stanie
Pozdr,
Pikom

Czarna Perła

Cytat: glon w 09-06-2010, 12:44:16

Jesli tak super tną przy takim niskim szlifie to może warto by było podwyższyć szlif do pełnego płaskiego ;P

Cytat: tlim w 09-06-2010, 12:50:19

Wtedy nie byłyby już takie ostre i nie tak łatwo by się je ostrzyło.

Możesz, Mariusz, wyjaśnić dlaczego? Myślałem że wysokość szlifu nie ma żadnego wpływu na łatwość ostrzenia zakładając, że sama KT złamana jest na ten sam kąt, powiedzmy 30 stopni. Nawet odwrotnie, wyższy szlif to łatwiejsze cięcie, czyli nóż wydawać by sie mógł ostrzejszy.