Reklama

Pattada

Zaczęty przez Sybir, 19-08-2010, 15:52:31

Sybir

Za Wikipedią: Pattada to miejscowość i gmina we Włoszech, w regionie Sardynia, w prowincji Sassari. Miejscowość słynna z produkcji noży, po sardyńsku zwanych "resolza".

Taki właśnie nożyk potocznie zwany Pattadą udało mi się trafić na rzymskim dworcu centralnym Termini. Skąd się tam wziął proszę nie pytać, tamtejsze kioski i butiki wprost zalewają turystę wszystkim, co choć trochę kojarzy się z ,,włoskością". Dodam tylko że wybór noży był spory, bardziej i mniej markowych.

Ale do rzeczy.

Noże regionalne to jedna z moich pasji, więc wybór Pattady wśród stosu ,,tacticali" był raczej oczywisty. Producentem noża jest manufaktura Figus, niestety nie udało mi się znaleźć szerszych informacji na jej temat. Być może pomocny będzie jeden z forumowych dystrybutorów, który także ma takie noże w ofercie.

Ostrze wykonane jest z nierdzewki, posiłkując się wspomnianym dystrybutorem mniemam, iż jest to 440. Rękojeść z drewna oliwnego, okucie i piny mosiężne, pin zawiasowy i wkładka w rękojeści (wbrew pozorom nie jest to sprężyna slipjointa) stalowe. Szlif pełny, ostrze convex, z bardzo płynnym przejściem. Nowy golił bez problemu (nadal goli, używany na razie w niewielkim stopniu).

Długość całkowita: 18,6 cm
Długość ostrza: 8,3 mm
Grubość ostrza: 2 mm

Nożyk kupiony był z wystawy, gdzie stał pięknie wbity w brzozowy klocek, gdzieś na głębokość 6-7 mm. Przy kupnie pani kioskarka nieświadomie przeprowadziła mały test wyłamywania, majtając nożem w płaszczyźnie poprzecznej do szlifu, przy zagłębionym czubku. Obrażeń (zarówno w nożu jak i u sympatycznej pani) brak.

Konstrukcja noża to friction folder. Stalowa wstawka na grzbiecie "a'la sprężyna" jest tylko dla usztywnienia konstrukcji. W miejscu mocowania osi zaznaczony jakby mini-fingerchoil. Dzięki temu ma się jakąś namiastkę bezpieczeństwa, choć do ciężkich prac nóż się nie nadaje (co jest raczej oczywistą oczywistością). ,,Bladego play" brak, można to oczywiście regulować przyklepując nit, moim skromnym zdaniem sensowniej niż w małych opinelach, których skuwka ma przekrój okrągły (tu zaś owalny).

Do czego taki nóż może służyć, oprócz ,,mania" i satysfakcji rzecz jasna? Ano do cięcia. A tnie naprawdę bardzo ładnie, pomimo convexu. Tak jak napisałem, jest on naprawdę ładnie i starannie wyprowadzony, co w połączeniu z cienkim ostrzem daje zupełnie niezłe efekty. Długość wystarczająca do pokrojenia pieczywa/sera/owoca, do tego klasyczny wygląd, kojarzący się z wizytami u dziadka lub w jakimś skansenie ludowym.

Reasumując – fajna rzecz za małe pieniądze, do tego wystarczająco funkcjonalna. Miłośnicy regionalizmów nie powinni być zawiedzeni. Kilka fotek:

Pozdrawiam,
Sybir

Sprzedam

www.laguiole.pl

Trollsky

byłem w tej wiosce w czerwcu tego roku ale sklep był zamkniety a rodowici mieszkancy tej uroczej miesciny byli na bakier z angielskim  :/

Ludzie wybaczą Ci wszystko, oprócz tego ze Ci coś wyszło.

Ypoznan

Pattada to noże włoskie, które chyba najbardziej przypadły mi do gustu. Proste, piękne i funkcjonalne.
Dziękuję za opis.  :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

bobo

Dzięki za tektst i zdjęcia  :)
Oglądając wcześniej te noże na fotkach myślałem, że mają slipjointa, teraz juz wiem , że nie.
Klimatyczny i niebanalny nóż przyjazny cenowo.

pozdro

- no i co?
- no i nic.
- a teraz co ?!

Ypoznan

Pozwolę sobie wkleić moje maleństwo. Dostałem w prezencie.  :grin:

Pattada marki Figus w krowim rogu. :)
Delicje. :)




Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

Sybir

Rogowa ma wiele uroku, ładnie zwanego w angielskim "vintage" :)

Sprzedam

www.laguiole.pl

Ypoznan

Uwielbiam rogowe okładziny. :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

androfag

Cytat: Ypoznan w 15-11-2010, 10:36:07

Pozwolę sobie wkleić moje maleństwo. Dostałem w prezencie.  :grin:

Jest śliczna, gratulacje!  :D

Ypoznan

#8

Śliczna, śliczna...
...ale zaczynam nabierać podejrzeń, czy to na pewno jest róg.  :?
Jak sprawdzić czy to róg czy plastik?

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

dwie_sety

Po zapachu podpal i będziesz wiedział :shades:


Ypoznan

Jasne. :)

Wydawało mi się, że to róg.
Osoba znana redakcji twierdzi, że nie bo za lekki i wydaje dziwny odgłos przy postukaniu w okładzinę.
Leszczy mówi, że chyba plastik.
Yahoo mówi, że róg.

Mam navajas z okładzinami imitującymi krowi róg, są podobne do okładzin Pattady, zarówno w dotyku jak i we wzorze.
Mam navajas z okładzinami z krowiego rogu, są podobne do okładzin Pattady, zarówno w dotyku jak i we wzorze.

Bądź tu mądry.

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

Mars

Jeżeli to Figus to jest to róg

Settlemunt my arse, let's slot floppies

Ypoznan

Tak to Figus. :)
Bardzo dziękuję.  :-*

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

androfag

Francuzi coś pisali o rogu prasowanym, ale to przecież nie ma większego znaczenia  :D


porcelanowy

Powitoł
Nie chcesz podpalać ;) to rozgrzej igiełkę nad gazem i sprawdź gdzieś we wnętrzu szczeliny na ostrze czy wchodzi w materiał :)

Ten pierwszy bardzo smaczny. Chętnie bym takiego z głownią stałą w kuchni ugościł i pomysła na rękojeść kuchenniaka zaczerpnąłem. Senks :D


Ypoznan

Podpalanie nie wchodzi w grę ponieważ nie będzie mi się chciało polerować zniszczonego fragmentu okładziny. :)
O pomyśle z igłą będę pamiętał, dziękuję. :)

Ten prasowany róg najczęściej dawany jest w tańszych modelach Laguiole, w droższych używa się końcówki rogu (po angielsku: tip horn, nie pamiętam francuskiej nazwy). Końcówka jest bardziej jednolita kolorystycznie i pełna. Nie wiem w jaki sposób wykonują oni ten prasowany róg, być może zgniatają go by uzyskać bardziej zwartą strukturę. Mam Laguiole z takiego rogu.
W każdym razie faktycznie przypomina on okładziny tej Pattada. :)

Ponieważ "Ypoznan" w konwersacji brzmi tak jakoś bardzo oficjalnie, dopuszczam także: Januszku, Jasiu, Jachu i inne miłe określenia. ;)

http://www.navaja.pl/

rak

Po 120 dniach odkopano.
Zaproszenie do muzeum    http://www.culterpattada.com/it/museo.aspx


Sybir

Dobrze wiedzieć. Nigdy nie wiadomo, gdzie w wakacje rzuci :)

Sprzedam

www.laguiole.pl

Mattia

Witam,
stary wątek ale nie mogę się powstrzymać, nóż piękny - bardzo mi się podoba, mogę tylko pozazdrościć. Następnym razem będąc we Włoszech spróbuję zapolować, na szczęście język nie jest dla mnie problemem.
Tak przy okazji ciekaw jestem jaka była jego cena w Rzymie.
Pozdrawiam


Sybir

Ja dałem 20 albo 30 euro. Na pewno okrągłe "dziesiąt" i nisko.

Sprzedam

www.laguiole.pl

SMF spam blocked by CleanTalk