Żegnamy Jumbo i Testrala

Reklama

"S" od Endziego...

Zaczęty przez PrzemoBK, 01-09-2010, 17:02:32

PrzemoBK

... czyli poplątanie z pomieszaniem.

Co to kufa jest pomyślałem zerkając na nóż w aukcji Endziego? Pochwa survival, a w środku jakiś elegancik?
U... ale fajna pochewka - licytujemy.  I tym sposobem wpadł nam w ręce "S" (w celu zdobycia pochewki ;) ). Aukcja wygrana czekamy.

Szybko i sprawnie nadeszła paczuszka. I tu Zonk ... nóż jest inny niż na fotach ... przystojny jakiś i dobrze mu z klingi patrzy. (może dlatego, że lustro i ślepił się na mnie moimi oczami ). Jednym słowem - zostaje. (pomimo, że był chętny na odkupienie samego noża) .

Fotka i słów kilka o pierdółkach, a sorry... materiałach i wymiarach.

Foty

Stal - Kuta H18 (440C)
długość całkowita 230mm
klinga 110mm
rękojeść 120mm  g10 czarne i pomarańczowe
szerokość 25,17mm
grubość 3.5mm
szlif pełen płaski (niska KT, ledwie załamana)
Nóż w naturze jest dużo bardziej miodny niż na zdjęciach (niefotogeniczny jakiś :D ).
Posiada drobne niedociągnięcia na spodzie rękojeści, nie psujące jednak uroku całości.
Podejrzewamy, że związane to jest ze specyfiką wykonania.

Od makera:

Tang jest konstrukcją łączoną, w pełni szeroki tang wchodzi w rękojeść na ok 2 cm, dalej jest hiden tang który kończy się ok 1,5cm od końca rękojeści rysunek przedstawia rozwiązanie.

W ręku leży niezwykle pewnie, pomimo polerki nic się nie ślizga, profil pod palec (thumb ramp) jest gdzie należy i jest pewny i wygodny nawet bez nacięć.

Klinga w zamyśle twórcy miała dawać kompromis pomiędzy cięciem i przyzwoitą wytrzymałością. Stąd niska mocna KT. To jest nóż przyboczny do lasu. I tu zapewne powstało to co mnie i bratu najmniej się podoba. Płaski szlif wykończony na lustro kończy się ledwie zaznaczoną KT. W niczym to nie przeszkadza podczas zadań kuchennych i struganiu badyli (choć w tym wypadku trzeba się przyzwyczaić do innego niż w naszych nożach prowadzenia klingi), jednak skutecznie eliminuje nożyk z zadań warsztatowych (o tym dalej).

Testy:

Wszystkie sprawdziany przeprowadzaliśmy na "fabrycznie" dostarczonym nożu, potraktowanym jedynie kamieniem z DC 4 (obsesja kangoora), bez podostrzania przed kuchnią (najpierw postaraliśmy się nóż troszkę stępić na badylach i pracach warsztatowych).

Zaczynamy:

1 i 2.  Lina 1 cm. Cięcie bez oporów, niestety z powodu niskiej KT po pierwszym nacięciu "kłaczki się rozłażą". Nóż wgryza się w miękkie drewno  ławki jak w masło do wysokości KT.
3. Skóra, ciecie w poprzek przyzwoicie,choć trzeba czasem "piłować". Cięcie wzdłuż niestety wymaga kilku przejść, bez względu na to czy tniemy czubkiem czy brzuszkiem. Na focie widoczne nacięcia ławki. Mam wrażenie,że łatwiej nacinałem ławkę niż skórę.
4. Sztuczna skóra podklejona gąbką, próba wywijania "esów - floresów". Jak widać cięcie "uciekało" ześlizgując się z niskiej KT.
5. Robimy hippisowskie frędzelki. To samo co powyżej.
6. Rulonik "s..aj taśmy" , Piękne cięcie pierwszych dwóch warstw ,potem ów nieszczęsny próg.
7.Cieniowanie skóry, tu akurat zabłysnęła niska KT nie pozwalając na przypadkowe przecięcie skóry.
8. Sztuczna skórka podklejona kartonem, poszło sprawnie ,choć mogłoby gładziej .
9.Cięcie i struganie badyla (świeżego). Bardzo sprawnie z minimalną tendencją do uciekania ostrza na zewnątrz.
10. Suchy badyl "na rozpałkę" , świetnie dzięki powyżej opisanej tendencji wiórki są cieniutkie. Ma to i zła stronę gdyż trudniej się nacina badyl do złamania i trudniej ostrzy końcówkę badyla.
11. Czubek mocny (choć nie wygląda)
12. Cienka linka - wyśmienicie.

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12

Kuchnia:

1
2
3
4
5
6

Tutaj "S" bryluje, tnie jak diabeł i ma odpowiednią długość.

1. Przysmak Kangoorzycy - nie łupie pozwala cienko ciąć.
2.Szynka w galarecie (a co, pierwszy dziś ,zaszaleliśmy :D ) Towar trudny do ciecia z uwagi na różną twardość i ogólnie nieprzyjazny dla ostrza. Bardzo dobrze, mało odpadów i gładkie cięcie.
3.Mielonka wędzona - perfekcyjnie jak dobry kuchenniak.
4.Boczek wędzony i parzony (rozpusta smaku :D) Bardzo dobrze, niestety tłuszcz przylega do lustra.
5. Duży bochen chleba - bez problemów "na raz". (opisy pozostałych dwóch noży w identycznych zadaniach, jak damy radę do końca tygodnia)
6. Zielsko, jak rasowy kuchenniak, zaobserwowano dużą chęć ucieczki ostrza przy próbie cięcia zbyt cienkich plastrów.

Podsumowanie.

Nóż do lasu i kuchni obozowej. Do tego piękny (słowo całkowicie na miejscu, on jest śliczny). Do warsztatu potrzebuje jednak podniesienia KT i lekkiego back beavel.(10 minut pracy DMT). Nie robiłem tego gdyż opisywać się powinno produkt prosto od makera, a nie zmieniany. Nóż po badylach skórze i  innych zabawach celowo nie był ostrzony przed "kuchnią". Jak się okazało nie było to konieczne. Rzetelność testu wymaga jednak kilku słów o ostrzeniu. Tnący (po wszystkim, a badyli sznurków i innych materiałów z prób było sporo więcej niż na fotkach) swobodnie papier, ale już szarpiący włosy nóż przejechałem kilka razy po brązowych prętach triangla i przygładziłem białymi. Golenie powróciło.
Jestem pewny, że przejechanie go diamentem i kamykiem z DC4 dałoby jeszcze lepszy efekt, ale większość z nas dysponuje jednak ostrzałkami V i taki sprawdzian jest chyba bardziej miarodajny.

Dzięki za uwagę.

Tekst PrzemoBK. Szurnięte wstawki i głupie słownictwo kangoo. Fotki różnie, plus schemat tanga Endzi.

PS- chętnych zapraszamy na zrobione wg tego samego szablonu mini testy noży Kubka i Sławka63, które postaramy się ukończyć w tym tygodniu jeszcze.

PSS- Zapomniałem - krzesanie. Jako, że do krzesania mamy bushcrafty (Tlim) oraz Dźfinkę (Kot Behemot) i Finkę od Endziego plus jeszcze parę noży zapomnieliśmy o krzesaniu. Test na szybko wykazał dość słabe krzesanie w stosunku do węglówek. Krzesać poprawnie da się tylko krótkim odcinkiem grzbietu na którym pozostał za polerowany brute de forge. Iskry są gęste lecz drobne, łatwo zapalają spreparowaną podpałkę, niestety z grubszymi wiórkami już może być gorzej.


AS skiper

dzieki za poswiecony czas i checi skrobniecia czegoś konstruktywnego. W zasadzie ująłes wszystko co trzeba było. Moje ostrzenie jak widac dobre ale nie doskonałe, trzeba bedzie poswiecić jeszcze troszke czasu na nauke :D. Nadmienic trzeba ze noż ma twardość w granicach 55-57hrc a trzyma ostrość na przyzwoitym poziomie.

pozdro


PrzemoBK

Trzymanie ostrości łatwo zauważyć po tym że próby sponiewierania go przed sprawdzianem kuchennym w sumie nic nie dały. Skubany i tak ciął jak dobry kuchenniak.


j.smykowski

Jak zobaczyłem nożyk na zdjęciach, to ale brzydal pomyślałem. Ale jak go już miałem okazję w realu oglądnąć :slini:. Jest fantastyczny, dawno żaden nożyk tak mi się nie podobał - chyba przez to, że jest inny niż wszystkie.

Zazdroszczę go strasznie  :mad:.

Dzięki Przemo za poświęcony czas. Endzi będziesz mi robiła takiego samego :P

Pozdrawiam, Kuba.

kais

Cytat: PrzemoBK w 01-09-2010, 17:02:32

Szybko i sprawnie nadeszła paczuszka. I tu Zonk ... nóż jest inny niż na fotach ... przystojny jakiś i dobrze mu z klingi patrzy. (może dlatego, że lustro i ślepił się na mnie moimi oczami ). Jednym słowem - zostaje. (pomimo, że był chętny na odkupienie samego noża) .

No cóż trzeba próbować .... ;P  co nie ....  może w końcu się uda :D
Co najwyżej zamiast jednego dla Kuby będziesz robił dwa - może hurtem wyjdzie taniej  :? :P

Przemo, Lechu gratki za wypaśną recenzję i za to, że się tak zmotywowaliście od razu na trzy  :-*
Co do samej recki to jest tu wszystko co przeciętny, a i jak sądzę nadprzeciętny użytkownik noży może zechcieć się dowiedzieć o nożu i jego wykonawcy  ;-)

Endzi gratuluje projektu oraz jego wykonania. I z niecierpliwością czekam na Twoje następne nożowe poczynania  ;>

" ... Kto pyta nie błądzi ... Choć błądzić to ludzka rzecz .... "

AS skiper

moja z checią zrobi takie same dla Was :D piszta na pw


j.smykowski

Cytat: Endzi w 02-09-2010, 13:25:03

moja z checią zrobi takie same dla Was :D piszta na pw

:-*
Pozdrawiam, Kuba.