Burt Foster - fotorelacja z robienia fajnego Bowie

[Mikko]

Znalazłem to wrzucam.

http://s650.photobucket.com/albums/uu228/burtfoster/Laminated%20Bowie%20WIP/?start=0

[eddie]

Pewnego dnia omsknie mu się ręka/noga i będzie miał 20cm oszcza w bebechach 
Nie wyobrażam sobie satinowania noża w ten sposób.

[killrathi]

Pewnego dnia omsknie mu się ręka/noga i będzie miał 20cm oszcza w bebechach 
Nie wyobrażam sobie satinowania noża w ten sposób.

dlaczego?
bardzo wygodna metoda, sam tak robię. Jak nie pracujesz całym ciałem ale jedynie rękami to żadne omsknięcie nogi/ręki/głowy nie spowoduje obrażeń.
Jak satynowałem klingę umieszczoną równolegle do mnie to satin wychodził nierówny, przy prostopadłym układzie można zrobić równiutkie ryski.

[Kagemusha]

pytanie do knifemakerów - on klei kawałki stali w pakiet i skuwa to razem z super-glue?  

[graf]

pytanie do knifemakerów - on klei kawałki stali w pakiet i skuwa to razem z super-glue? 

Z tego co kojarzę to z superglue to był żart.

[Kubek]

dlaczego?
bardzo wygodna metoda, sam tak robię. Jak nie pracujesz całym ciałem ale jedynie rękami to żadne omsknięcie nogi/ręki/głowy nie spowoduje obrażeń.
Jak satynowałem klingę umieszczoną równolegle do mnie to satin wychodził nierówny, przy prostopadłym układzie można zrobić równiutkie ryski.

Tak jest bezpieczniej, płytsza rana w brzuchu będzie i paluchy mniej posiekane będą.

[eddie]

Tak jest bezpieczniej, płytsza rana w brzuchu będzie i paluchy mniej posiekane będą.

ototottotooto 
Ja podpieram blank na całej długości

BHP to podstawa!

[Kubek]

Przesuń ostrze na klocek, tak by ciut drewna wystawało. Nie przeszkodzi to w szlifowaniu, a palce będziesz miał bezpieczne.

[eddie]

Nie przeszkodzi to w szlifowaniu, a palce będziesz miał bezpieczne.

Hm-no mi jednak przeszkadza  być może to kwestia braku techniki albo tego że do satynowania używam dość długiego kawałka semitronu,a papier nawijam na samym środku.

[Szabas]

Pojęcia nie mam skąd mi się to bierze, ale ja zawsze sobie satynek kojarzę z takimi raczej ruchami prostopadłymi do KT.
Kiedyś już nawet Tlima o to zagadnąłem.

Znawcy tematu twierdzą, że taki równoległy jest o niebo trudniejszy...
W to, jestem skłonny uwierzyć..
Ale taki "pionowy" - prostopadły, to jakby taki praktyczniejszy w używaniu chyba jest. Tak mnie się wydawało zawsze.
Ciąć nim, czy wbijać... Oto jest pytanie.

A tak naprawdę...

Dzięki Mikko.

[killrathi]

Tak jest bezpieczniej, płytsza rana w brzuchu będzie i paluchy mniej posiekane będą.

próbowałem... nie pasuje mi.

[Mritke]

Jak się robi kiedy ostrze jest jeszcze bez KT to raczej ciężko o skaleczenie(no chyba ze szlif jest na 0). A wole przy satynowaniu podłożyć deseczkę, czy położyć na kancie stołu bo wtedy mniej sprężynuje-> można mocniej przycisnąć-> szybciej idzie:D

[Kubek]

Jak się robi kiedy ostrze jest jeszcze bez KT to raczej ciężko o skaleczenie(no chyba ze szlif jest na 0).

Ostatnio większość moich szlifów to zero.
Gotowe noże przeciągam tylko na trianglu i tyle.

[graf]

Swoją drogą, to wyczytałem że zrobienia bardzo ładnego hamona - niezależnie od tego czy na laminacie czy na jednolitej stali, wymaga bardzo dużo czasu. Cały dzień "kwaszenia", polerki, "kwaszenia", polerki, "kwaszenia" itp.
To faktycznie jest takie pracochłonne

[Guciek]

Tak jest bezpieczniej, płytsza rana w brzuchu będzie i paluchy mniej posiekane będą.

Ja robię mniej więcej tak, ale z zupełnie innego powodu: nie wygnie się jak mocniej przycisnę.