Reklama

Jakaś,chyba,militarna kosa.Co to jest ?

Zaczęty przez cozzy88, 06-09-2010, 12:47:14

cozzy88

Mój nowy nabytek.Jeszcze się z takim nie spotkałem.Może ktoś wie coś więcej na temat tego noża ?












paproch

By z krwi naszej życie wzięła Ta
Co jeszcze nie zginęła

u99

Cytat: paproch w 06-09-2010, 12:49:09

szukaj pod hasłem: "RNL"

Dokładnie tak, to Ratowniczy Nóż Lotniczy opracowany w ITWL (jego konstrukturem był inż. Stanisław Wawrzonek) na początku lat 70-tych XX w. Znajdziesz go w kobinezonie pesonelu latającego PSP, PMW, ewentualnie WL. Był produkowany od połowy lat 70 do połowy lat 80 ub.w. przez KMW WIFAMA w Łodzi. Więcej znajdziesz w monografi Z. Gwoździa "Noże Wojska Polskiego" (Wyd. Bellona W-wa 2006 - s.116-118).

*********************************************

demon

Lubię okładki z tego i podobnych tworzyw - fajne "archaiczne". Tytułem małego OT. Panowie pochwa ma jakieś ucho ? Czy to "czysty" kapeć z żelaznym czubem ?

Chwilowo nie mam czasu. Takie tam, różne...

Tu wrzucić jakiś mądry / szokujący cytat - najlepiej po angielsku lub po łacinie, ewentualnie nazwę zespołu o którym nikt nie słyszał.

yetisize


demon

Chwilowo nie mam czasu. Takie tam, różne...

Tu wrzucić jakiś mądry / szokujący cytat - najlepiej po angielsku lub po łacinie, ewentualnie nazwę zespołu o którym nikt nie słyszał.

katz

Niech zgadnę, w kieszonce kombinezonu, albo kamizelki?

Skóry różne: http://katzs-leathers.tumblr.com
Sprzedam

PGK swoich i świadków nigdy nie zostawia.

u99

#7
Cytat: demon w 06-09-2010, 20:09:23

To jak go nosić - na stopie ?

Cytat: u99 w 06-09-2010, 17:32:55

Znajdziesz go w kobinezonie pesonelu latającego PSP, PMW, ewentualnie WL [...] Więcej znajdziesz w monografi Z. Gwoździa "Noże Wojska Polskiego" (Wyd. Bellona W-wa 2006 - s.116-118).

W kombinezonie lotniczym była specialna kieszonka na RNL-a na prawym udzie. Linka przewleczona przez dziurę w "dupce" zaczepiano o metalowy D-ring przyszyty wyżej na nogawce  :shades:

*********************************************

demon

Chwilowo nie mam czasu. Takie tam, różne...

Tu wrzucić jakiś mądry / szokujący cytat - najlepiej po angielsku lub po łacinie, ewentualnie nazwę zespołu o którym nikt nie słyszał.

Jachu

ciekawa konstrukcja i ładnie wykończona.
jeśli wklęsłe ostrze wydaje się logiczne do cięcia lin i pasów w sytuacji zagrożenia życia to  dwurzędowa piła do drewna wydaje się nie na miejscu - chyba że do ścinania gałęzi na której się zawisło  ;) - to chyba faktycznie przemyślany projekt


u99

W/g założeń pilka była przeznaczona do "przecinania drewna, szkła organicznego, duraluminium".

*********************************************

jast

Piła to chyba jest do rozpaczliwego rżnięcia aluminiowej powłoki samolotu, ma zresztą dosyć drobne ząbki. Albo do jeszcze bardziej rozpaczliwego cięcia własnej kończyny przyciśniętej we wraku  :cry:


Jachu

tak, często spotykane materiały w poszyciu samolotów z II Wojny, dzisiaj bardziej na miejscu byłaby mini-szlifierka albo palnik :)
Zastosowanie zdominowało wygląd tego noża... brzydki nak noc listopadowa, nawet wyniuniana rękojeść i pochewka nie jest w stanie go uratować


cozzy88

Co do rękojeści to się zgodzę,jest "wyniuniana".Kosałka naprawdę świetnie leży w dłoni.


kali

Cytat: Jachu w 06-09-2010, 23:25:01

tak, często spotykane materiały w poszyciu samolotów z II Wojny, dzisiaj bardziej na miejscu byłaby mini-szlifierka albo palnik :)

nóż jest całkiem współczesny, do cięcia aluminiowej powłoki powinien wystarczyć, tak samo jak zagraniczne odpowiedniki tego noża.

There are no tactical knives, only tactical minds
FP

allmadey

Cytat: u99 w 06-09-2010, 21:31:48

W kombinezonie lotniczym była specialna kieszonka na RNL-a na prawym udzie. Linka przewleczona przez dziurę w "dupce" zaczepiano o metalowy D-ring przyszyty wyżej na nogawce  :shades:

W kwestii doprecyzowania, tak nosili go piloci w pułkach.
Podczas szkoleń spadochronowych (odbywających się w moro), gdzie wykonywano rzeczywiste skoki, był troczony na górze zapasu.

Gdyby skotłowany przez powietrze świeżak miał go na udzie, to w wypadku kalafiora, albo kichy przy 400 m. wysokości szkolnego skoku na SDW, raczej nie zdążyłby go dobyć ;)


RNL

w kwestii ścisłości, na zapasie był troczony nóż spadochronowy. RNL był tylko na wyposażeniu pilotów/nawigatorów AFAIK, a spadochroniarze mieli inny nóż, dwusieczny, o dłuższej głowni, bez jelca, tępo zakończony, z uchem w głowicy i w pochewce z zamszu.

RNL to jeden z najwygodniejszych i chyba najciekawszych fixedów LWP. Dodam, że jest to integral.

,,Good luck, Mr. Gorsky"

Pozdrawiam wszystkich frustratów z pieczątką :*

allmadey

Tak, taki jak pokazywałeś w swoim 1? poście na forum. Był też na wyposażeniu WL i służył do szkolenia. Mój błąd wynika z faktu, że nigdy ich tak 'dogłębnie' nie rozróżniałem.


RNL

Nóż spadochronowy jest prawie 2x tak wielki jak RNL  :D

,,Good luck, Mr. Gorsky"

Pozdrawiam wszystkich frustratów z pieczątką :*

allmadey

To już nie wiem o czym mówisz, mój spadochronowy miał z 10 cm, a ten (RNL) ma mieć 5? ;D Edit: ostrza znaczy.


SMF spam blocked by CleanTalk